Wyniki badań naukowców ze Stanów Zjednoczonych, opublikowane na łamach pisma Nature wykazały, że od sekwencji jednego genu może zależeć to, czy jaki? zapach nam się podoba, czy nie.
Zespół Amerykanów z Uniwersytetu Rockefellera w Nowym Yorku zbadał reakcję około 400 ludzkich receptorów węchowych na 66 zapachów. Otrzymane wyniki zostały porównane z doświadczeniami 300 genetycznie różnych ochotników poddanych testom na odczuwanie tych samych zapachów.
Naukowcy wykazali, że receptor powonienia o nazwie OR7D4 jest wybiórczo aktywowany przez androstenon, steroid, który jest uważany za ludzki feromon ? OR7D4 najsilniej reagował na androstenon i jego pochodną androstadienon, natomiast 64 pozostałych zapachów nie uaktywniają OR7D4.
W wyniku sekwencjonowania u ok. 400 ochotników wyodrębniono 3 warianty genu OR7D4 i właśnie wariacja w tym genie wpływa na odbiór zapachu androstenonu. Ludzie wyposażeni w dwie kopie najpopularniejszego wariantu silniej wyczuwali androstenon i charakteryzowali jego zapach jako bardziej odrażający. Osoby wyposażone w jedną lub dwie kopie rzadszego wariantu twierdzili, że zapach jest przyjemny, słodki i ledwo wyczuwalny. Natomiast ci, którzy posiadają najrzadszą odmianę genu w ogóle nie wyczuwali feromonu.
Onet.pl, Nature
KOMENTARZE