Srebro skutecznym dezynfektorem
Zamgławianie nanocząstkami srebra to bezpieczna i skuteczna metoda konserwacji zabytkowych materiałów, takich jak papier czy tkaniny. Nie wpływa ona znacząco na ich mechaniczne ani optyczne parametry. Taki preparat otrzymywany jest w procesie chemicznej redukcji azotanu srebra, w wyniku którego powstają nanocząstki o rozmiarze od 10 do 80 nm. W specjalnej komorze dezynfekcyjnej materiał pokrywany jest warstwą nanocząstek. Z uwagi na to, że nanocząstki srebra nie są biodegradowalne, użycie komór jest niezbędne aby uniknąć niepotrzebnego zanieczyszczenia. Następnie potrzebne jest przeprowadzenie analizy efektywności poprzez poddanie działaniu mikroorganizmów (najczęściej stosowane w takich testach są bakterie z gatunku bacillus, Escherichia coli i Staphylococcus aureus oraz pleśń Aspergillus niger). Naświetlając próbki i wywołując proces przyspieszonego starzenia, można przeanalizować także długoterminową efektywność zamgławiania. Okazuje się, że nanosrebro ma najwyższą skuteczność w dezynfekcji tkanin celulozowych. Najbardziej wrażliwe na działanie tej metody dezynfekcji są pleśnie, natomiast najmniej – bakterie przetrwalnikujące.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
W obecnym procesie produkcji jedwabiu zapobiegawczo stosuje się proces zwany odklejaniem, w którym serycyna (klej łączący włókna fibroinowe) zostaje usunięty. Zmniejsza to podatność tkaniny na działanie mikroorganizmów, ale zwiększa jej wrażliwość na działanie światła.
Jak twierdzi mgr inż. Katarzyna Pietrzak z Politechniki Łódzkiej, współautorka badań dotyczących dezynfekcji nanosrebrem, aby uchronić zabytkowe materiały przed biodeterioracją, najważniejsza jest profilaktyka. Należy zapewnić odpowiednie i stabilne warunki przechowywania. Niestety, często zdarza się, że budynki, w których znajdują się archiwa i muzea, nie są do tego przystosowane. Kiedy jednak już za późno na zapobieganie, istnieją odpowiednie metody dezynfekcji, do których można zaliczyć zamgławianie nanocząstkami srebra.
Słów kilka o biodeterioracji
Wyróżniamy wewnętrzne i zewnętrzne czynniki biodeterioracji. Wewnętrzne to cechy morfologiczne, czyli grubość, porowatość, a w przypadku tkanin gęstość splotu oraz skład chemiczny i dodatki w postaci barwników. Czynniki zewnętrzne to oczywiście warunki środowiskowe – woda, powietrze, gleba, a najbardziej szkodliwe są temperatura, światło (w tym najbardziej to ultrafioletowe) oraz organizmy – zarówno w rozmiarze makro- jak i mikro-. Objawami biodeterioracji są nieprzyjemny zapach, zmiana pH, wyraźne przebarwienia, czy też zmiana struktury materiału. Rdzawe, żółtobrązowe plamy, które najczęściej pojawiają się na starych dokumentach to także objaw biodeterioracji i nosi nazwę foxing. Naukowcy nie potrafią jednak wytłumaczyć, dlaczego powstałe na papierze przebarwienia świecą w ultrafiolecie. Jedną z hipotez jest działalność promieniowców oraz innych drobnoustrojów.
Aleksandra Kowalczyk
KOMENTARZE