FDA i Czerwony Krzyż zaapelowały do Amerykanów, którzy przeszli zakażenie koronawirusem i wyleczyli się z niego, o oddawanie osocza. W USA wciąż brakuje tego cennego składnika. FDA przekonuje, że w ten sposób ozdrowieńcy mogą znacząco pomóc osobom, które wciąż zmagają się z chorobą. Jak wyjaśnia Agencja: „Ponieważ walczyłeś z infekcją, twoje osocze zawiera teraz przeciwciała COVID-19. Te przeciwciała zapewniały układowi odpornościowemu jeden ze sposobów walki z wirusem, gdy byłeś chory, więc twoje osocze może być wykorzystane do pomocy innym w walce z chorobą”. FDA stwierdziło, że osoby, które zostały całkowicie wyleczone z nowego koronawirusa co najmniej dwa tygodnie temu i pozostają wolne od objawów, mogą być zakwalifikowane do oddania osocza – płynnego składnika krwi zawierającego przeciwciała.
Podobny apel wyszedł również ze strony Amerykańskiego Czerwonego Krzyża. W komunikacie prasowym przekazanym Fox News organizacja zwróciła uwagę, że osoby, które przeżyły COVID-19 mają wyjątkową zdolność pomagania obecnym pacjentom z koronawirusem jako „jedyne źródło osocza do rekonwalescencji”. W tej samej notce zaznaczono, iż pojedyncza donacja może pomóc nawet trzem pacjentom. Tymczasem wciąż głównym problemem pozostaje niedobór osocza, ponieważ jego rozprowadzanie odbywa się szybciej niż pozyskiwanie. W ciągu ostatniego miesiąca zapotrzebowanie szpitali na osocze wzrosło ponad dwukrotnie, gdyż tendencja zakażeń w wielu stanach wciąż jest zwyżkowa.
Cytując dr. Pampee Young, dyrektora medycznego Amerykańskiego Czerwonego Krzyża w wywiadzie dla Fox News: „Bardzo ważne jest, aby osoby, które przeżyły COVID-19, oddały teraz swoje osocze bogate w przeciwciała, aby mieć pewność, że ten produkt krwiopochodny jest dostępny i pomóc osobom aktywnie walczącym z tym koronawirusem. Osocze było używane od dziesięcioleci jako potencjalnie ratująca życie terapia, dopóki nie zostaną opracowane terapie i szczepionki specyficzne dla wirusów lub chorób. Pozostaje ono dziś niezwykle ważne w walce z pandemią COVID-19”.
Obecnie Czerwony Krzyż zaangażował się w zbiórkę osocza na terenie USA, od kwietnia pozyskując i dystrybuując ponad 20 tys. dawek. Wciąż jednak potrzeba więcej donacji, aby zaspokoić bieżące i przyszłe potrzeby pacjentów. Polska również chce dołożyć cegiełkę w tej ważnej sprawie – firma Biomed Lublin zapowiedziała, że już w sierpniu rozpocznie produkcję pierwszej partii polskiego leku na COVID-19 – immunoglobuliny anty-SARS-CoV-2 z osocza ozdrowieńców, zebranego przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w naszym kraju.
KOMENTARZE