Naukowcy z National Eye Institute w Bethesda (Maryland) dowodzą, że osoby przestrzegające diety śródziemnomorskiej zmniejszyły ryzyko upośledzenia funkcji poznawczych o prawie 45-50%. Wnioski te wysnuto po przeanalizowaniu danych z dwóch głównych badań nad chorobami oczu związanymi z wiekiem: AREDS i AREDS2 (Age-Related Eye Disease Study), w których prześledzono dietę około 8 tys. osób z i bez zwyrodnienia plamki żółtej przez 10 lat. Kognicję testowano również w różnych odstępach czasu.
Dlaczego badacze mieliby korzystać z badania wzroku w celu określenia wpływu diety na funkcje poznawcze?
Jak stwierdziła główna autorka badań dr Emily Chew: „Siatkówka jest przedłużeniem mózgu”. Stwierdzenie to jest jak najbardziej trafne, gdyż wzrok działa na aż 1/3 mózgu, a siatkówka wyściełająca gałkę oczną łączy się z nim poprzez nerw wzrokowy. Dlatego też wszelkie antyoksydanty, które mogą poprawiać działanie siatkówki, mogą również poprawiać funkcjonowanie mózgu. Rozważania te doprowadziły badaczy do zainteresowania się wpływem stresu oksydacyjnego i diety u osób z zaćmą czy zwyrodnieniem plamki żółtej na funkcje umysłowe.
Opublikowane niedawno wyniki z AREDS wykazały, że u ludzi, którzy żywili się dietą bogatą w ryby i warzywa, zaobserwowano zatrzymanie, naturalnie postępującego w chorobach oczu, zwyrodnienia plamki żółtej. Wynika to z działania dwóch ważnych antyoksydantów, które w stanie chorobowym nie są naturalnie produkowane przez nasz organizm: luteiny i zeaksantyny. Są to związki organiczne należące do ksantofili, czyli podgrupy karotenoidów, oznaczone skrótami E161b i E161h, niezwykle istotne dla prawidłowego funkcjonowania narządu wzroku, gdyż chronią go przed uszkodzeniami powodowanymi przez wolne rodniki. Znajdują się one we wszystkich warzywach, a szczególnie dobrym ich źródłem są zielone warzywa liściaste, takie jak jarmuż, pietruszka, szpinak, brokuły i groszek. Po wchłonięciu z przewodu pokarmowego luteina i zeaksantyna wędrują do siatkówki z tyłu oka, gdzie pomagają filtrować szkodliwe i wysokoenergetyczne światło niebieskie, które może uszkadzać komórki oka. Badanie wykazało, że dokładne przestrzeganie diety śródziemnomorskiej pomogło zmniejszyć ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej na wszystkich etapach choroby. Oznacza to, że będąc we wczesnej fazie, dieta ta nie pozwala przejść do następnej, a będąc w pośredniej – do końcowej.
Kolejny krok badań obejmował podawanie uczestnikom witamin C, E, beta-karotenu i cynku. W tym przypadku również nastąpiła poprawa i zahamowanie stanu chorobowego zwyrodnienia plamki żółtej, nawet w późnym stadium, jednakże nie wykazano pozytywnego wpływu tych „witamin stresu oksydacyjnego” na już rozwiniętą zaćmę. Udowodniono za to umiarkowane zmniejszenie ryzyka zapadania na tę przypadłość u starszych kobiet.
Uczestnikom badania zalecono ścisłe przestrzeganie diety, co zostało zdefiniowane jako jedzenie ryb dwa razy w tygodniu, a także regularne spożywanie owoców, warzyw, produktów pełnoziarnistych, orzechów, roślin strączkowych i oliwy z oliwek, przy jednoczesnym ograniczeniu spożycia czerwonego mięsa i alkoholu. Wyniki pokazały, że ryzyko pogorszenia funkcji poznawczych wzrosło wraz ze spadkiem poziomu przestrzegania diety. Ci, którzy dokładnie przestrzegali diety, uzyskiwali najlepsze wyniki i poprawiali tym samym pracę swojego mózgu. Niestety nie zaobserwowano spowolnienia spadku zdolności poznawczych u osób z genem ApoE, kodującym białko – apolipoproteinę E – które jest zaangażowane w metabolizm tłuszczów w organizmie ze ścisłym związkiem z chorobą Alzheimera i chorobą sercowo-naczyniową. Jednakże po dokładnym przeanalizowaniu proporcji ryb w dietach pacjentów zauważono, że u osób spożywających je częściej niż dwa razy w tygodniu, progresja choroby nie była aż tak szybka, jak u osób z niższą ich konsumpcją.
Podsumowując, badanie wykazało, iż podczas gdy regularnie stosowana, ogólna dieta śródziemnomorska spowalniała postęp choroby, to jednak najkorzystniejszym czynnikiem w poprawie kognicji okazało się regularne i częste spożywanie ryb. Doniesienia te są spójne z wynikami badań grupy dr. Richarda Isaacsona, który kieruje Kliniką Profilaktyki Choroby Alzheimera w Presbyterian's Weill Cornell Medicine Center w Nowym Jorku. Uzyskane przez nich wyniki długoterminowych badań klinicznych są bardzo obiecujące, gdyż pokazują poprawę funkcji poznawczych u osób, które wprowadziły dietę i zmianę stylu życia, już w ciągu 18 miesięcy! Badania nad określeniem i zdefiniowaniem innych czynników, które mogą wpływać na wydłużenie lub skrócenie tego czasu, nadal trwają.
Rosnąca liczba badań dowodzi, że każdy może dziś przejąć kontrolę nad dobrostanem swojego mózgu i zmniejszyć ryzyko upośledzenia funkcji poznawczych poprzez proste wybory dietetyczne. Jak nietrudno zauważyć potwierdza się stare powiedzenie, że „jesteś tym, co jesz”!
KOMENTARZE