Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Debiut Mabionu na rynku NewConnect - relacja
10.08.2010
Rynek NewConnect działa od 2007 roku i jest prowadzony przez Giełdę Papierów Wartościowych. Został on stworzony z myślą o inwestorach, którzy akceptują podwyższone ryzyko, w zamian oczekując wysokich zwrotów z inwestycji.
Rynek ten to miejsce dla przedsiębiorstw wybitnie innowacyjnych. Biznes biotechnologiczny jest dość hermetyczny, ale wciąż się rozwija zdobywając coraz większą liczbę inwestorów.

Dziś swój debiut na rynku NewConnect świętowała spółka Mabion SA., w skład której wchodzą firmy farmaceutyczne: Celon Pharma Sp. z o.o., Polfarmex S.A., Genexo Sp. z o.o., IBSS Biomed S.A. ; oraz jednostki badawczo-rozwojowe: BioCentrum Sp. z o.o, Biotech Consulting Sp. z o.o. Firma powstała 3 lata temu i zajmuje się produkcją nowoczesnych leków biotechnologicznych. Pracownicy opracowali nową technologię wytwarzania humanizowanych przeciwciał monoklonalnych. Wykorzystują one naturalny mechanizm obronny naszego organizmu. W onkologii wykorzystuje się przeciwciała wprowadzane z zewnątrz w postaci leku, które wiążąc się z elementami komórek nowotworowych, dezaktywują je i niszczą.

Ze względu na rozmiary cząsteczek nad którymi pracuje Mabion, zwiększa się skala problemów technologicznych. Rozwój nowych leków o nieznanym mechanizmie działania jest obarczony ryzykiem. Dlatego też skupiono się na produkcji leków biopodobnych, wykorzystujących mechanizm działania leków referencyjnych. Dzięki temu będą one miały szansę szybciej trafić na rynek.

Przewagą na rynku będzie ich kosztowa efektywność. Jednocześnie zapewni to spółce bezpieczną pozycję wśród konkurencji, ponieważ opracowana technologia wytwarzania leków pozwoli na obniżenie ich ceny o kilkadziesiąt procent.

Projekt jest już chroniony przez dwa zgłoszenia patentowe. Struktura jego finansowania jest dość skomplikowana. Fundusze na badania firma zdobywa z grantów Unii Europejskiej i Ministerstwa Nauki, z akcji na NewConnect w ramach oferty prywatnej (23 mln zł), a w perspektywie 2 lat z oferty na rynku podstawowym. 2/3 inwestorów to inwestorzy finansowi, pozostałą część stanowią inwestorzy indywidualni, którzy mają pozytywny wpływ na płynność akcji spółki.

Firma ma szansę odegrać istotną rolę w modernizacji polskiej gospodarki.

„Na rynku NewConnect nie ma miejsca na przeciętność, a Mabion z czasem udowodni swoją „wielkość””- powiedział Ludwik Sobolewski.

Podczas krótkiego przemówienia, prezes Mabion SA złożył podziękowania wszystkim, którzy wspierali spółkę na kolejnych etapach pracy. Początki nie były łatwe.

„To się nie mogło udać- „kosmiczna” technologia, nieznane otoczenie, tylko dzięki żelaznej dyscyplinie osiągnęliśmy obrany cel”-komentuje Maciej Wieczorek.

Z oferty prywatnej spółka pozyskała 22.8 mln zł (z planowanych 15 mln). Na rynku znalazło się 1,9 mln akcji w cenie 12 zł za walor.

Podczas debiutu odbyła się debata prowadzona przez Edwina Bendyka (Polityka). Udział w niej wzięli: Maciej Wieczorek – prezes zarządu Mabion SA; Tadeusz Pietrucha- wiceprezes zarządu Mabion SA i kierownik Zakładu Biotechnologii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi; Artur Chabowski – autoryzowany doradca, komplementariusz ACADIA; Ludwik Sobolewski- Prezes Zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Edwin Bendyk: Dzisiaj jesteśmy świadkami połączenia zaawansowanych technologii i rynków finansowych. Jaka jest szansa na rozwój biotechnologii w Polsce? Czy kapitał przekłada się na potencjał rynkowy?

Maciej Wieczorek: W ostatnim czasie w naszym kraju nastąpiła bardzo pozytywna zmiana nastawienia inwestorów, czego przyczynę widzę we wprowadzeniu w Polsce prawa patentowego. Patent porządkuje sferę wynalazczości i daje możliwości korzystania z monopolu państwa w zamian za ujawnienie technologii. Każda firma śledzi wygasające patenty i tworzy innowacyjne produkty aby uzyskać przewagę na rynku. Jest to dodatkowa korzyść dla społeczeństwa i pacjentów.

Edwin Bendyk: Reprezentuje Pan zarówno część biznesową jak i uczelnię publiczną. Jak istotna jest rola tego sektora w powstaniu i działalności spółki Mabion ?

Tadeusz Pietrucha: Powstanie Mabionu jest konsekwencją współpracy nauki z biznesem. Współpraca taka daje efekty tylko gdy obie strony wykazują chęci i aktywność w działaniu. Mabion pokaże środowisku, że warto współpracować. Jest to wprowadzenie nowej jakości w gospodarce i świecie nauki. Aby funkcjonować w tym biznesie nie wystarczą same pieniądze, trzeba odrobić pewną „pracę domową”, poznać i zrozumieć technologię.

Edwin Bendyk: Zna Pan środowisko biotechnologiczne. Ile „Mabionów” ma szansę wystartować na giełdzie?

Tadeusz Pietrucha: Mabion jest unikalny. Jednak na imprezie branżowej- BioForum- widać, że takich przedsięwzięć jest coraz więcej. Najbardziej atrakcyjne są takie dziedziny jak biologia molekularna i inżynieria genetyczna. Biotechnologia ma szansę stać się prężnym i dynamicznym sektorem gospodarki.

Edwin Bendyk: Czy są szanse na konkurencje w skali globalnej?

Tadeusz Pietrucha: Nic nie ogranicza naszych pomysłów. Musimy się nauczyć praw rządzących w tym biznesie, a to wymaga ogromnej wiedzy. Jeśli nawet powstanie pomysł to bez tej wiedzy nie ma możliwości wprowadzenie produktu na rynek globalny.

Edwin Bendyk: Jakie warunki musiały być spełnione, aby taki obszar biznesu spotkał się z zainteresowaniem inwestorów?

Artur Chabowski: Na ten sukces złożyło się kilka czynników. Przede wszystkim pomysł, jego potencjał, rynek docelowy i perspektywy rozwoju. Kolejny czynnik to etap zaawansowania – działanie przeciwciał zostało już potwierdzone badaniami. Dodatkowo osoby zaangażowane w projekt, ich doświadczenie w kwestii wdrożeń w farmacji. To co wyróżnia firmę to jej zarząd - ambicje i plany.

„Mabion jest unikatowy. Wyróżnia go olbrzymi potencjał, własna technologia, połączenie biznesu z nauką. Może on być wzorem dla innych firm branży biotechnologicznej.” – powiedział Artur Chabowski.

Edwin Bendyk: Co z ludźmi, którzy mają pomysły lecz brak im środków? Czy jest coś co umożliwia im start?

Ludwik Sobolewski: NewConnect jest dobrym miejscem na taki start. W Polsce nie ma problemu z finansowaniem dobrych projektów, trzeba tylko przekonać inwestorów. Brakuje naukowców posiadających doświadczenie w biznesie. Trzeba udowodnić, że posiada się wiedzę biznesową i naukową, konieczną w określeniu kosztów, przychodów, wartości spółki.

Edwin Bendyk: Czy na polskim rynku jest wszystko aby kontakt nauki z biznesem owocował wysypem pomysłów?

Ludwik Sobolewski: W Polsce zjawisko przepływu informacji i kompetencji jest początkujące. To tylko kwestia czasu kiedy takie projekty będą się pojawiać.

Edwin Bendyk: Ilu podobnych debiutów możemy się spodziewać?

Artur Chabowski: Kilka projektów spoza kraju było przedstawianych na NewConnect we Wrocławiu. Prezentować będą się również spółki z Europy centralnej.

Edwin Bendyk: Jaka będzie rola biznesu life science w strukturze obrotów na giełdzie?

Ludwik Sobolewski: Chcielibyśmy aby takich „jedynych” firm, jak Mabion, było więcej. Aktualnie mamy 6-8 spółek, które można zakwalifikować do branży. Jak istotna będzie ta branża, zależy od głębokości rynku. Możemy zrobić dwie rzeczy: pokazać, że ta branża w ogóle istnieje na rynku publicznym- w tym celu już w tym roku zostanie wprowadzony indeks life science; druga rzecz, niezależna już od nas, to pojawienie się na NewConnect światowej innowacji, która zdobędzie inwestorów. W Polsce nie mamy firm ze światowym trendem.

„Mabion jest oparty na programie Innowacyjna Gospodarka. Środki unijne mają swój „gorset”-ograniczają, nie dają wystarczającej elastyczności. Efektywność faktycznej kwoty wynosi 50-60%. Do tego dochodzą opóźnienia związane ze składaniem wniosków i kontrolą. Powoduje to, że środki unijne są raczej refundacją wcześniej poniesionych kosztów i stanowią tylko pewne wsparcie."- Maciej Wieczorek.

Na koniec spotkania Prezes GPW Ludwik Sobolewski życzył wszystkim aby „brali się za rzeczy, które nie mogą się udać”.

red. Marta Cipińska
KOMENTARZE
Newsletter