Kraje wysokorozwinięte mogą się poszczycić niemal całkowitą eradykacją wirusa dzięki konsekwentnej realizacji programu profilaktycznych szczepień wykazujących wysoką skuteczność w walce z poliomyelitis, zwaną inaczej chorobą Heinego-Medina. Za tereny endemicznego występowania patogenu uważa się obecnie Afganistan, Nigerię i Pakistan, skąd czasowo rozprzestrzenia się do krajów, w których istnieją grupy ludzi niezaszczepionych.
Poliomyelitis najczęściej dotyka dzieci poniżej piątego roku życia. Charakterystycznymi objawami zachorowania są: gorączka, znużenie, ból głowy, wymioty, sztywność karku oraz ból kończyn. Zakażenie rozprzestrzenia się drogą fekalno-oralną i atakuje układ nerwowy prowadząc do nieodwracalnego paraliżu w 0,5% przypadków. Dotąd nie udało się zaprojektować skutecznej terapii pozwalającej osobie chorej na całkowity powrót do zdrowia, dlatego poszerzanie i utrzymanie odporności populacyjnej to promowana przez WHO strategia eliminacji wirusa.
Inicjatywę eradykacji wirusa polio podjęto w 1988 roku (The Global Polio Eradication Initiative, GPEI), kiedy występował on w 125 krajach i dotykał rocznie 350 000 osób. Przez 25 lat trwania projektu udało się zmniejszyć liczbę przypadków do 223 w 2012 roku. Na drodze do pełnego sukcesu staje jednak kilka przeszkód.
Kraje, w których polio nadal stanowi poważne zagrożenie borykają się z ubóstwem, kiepskimi warunkami sanitarnymi i niewykształconym systemem ochrony zdrowia, ogarnięte są konfliktami zbrojnymi. Wewnętrzne problemy i niska świadomość społeczna związana z brakiem właściwej edukacji tworzą barierę nie pozwalającą na realizację polityki WHO.
Wątpliwości budzą także preparaty stosowane w profilaktyce zakażeń. Na światowym rynku znajdują się 2 rodzaje szczepionek o różnym składzie i efektywności. Implementacja immunizacji poprzez domięśniowe podanie inaktywowanego wirusa (IPV) nie wyklucza jego transmisji, ponieważ może on dalej namnażać się w jelitach nie wywołując widocznych objawów u pacjenta. Osoby, które nabyły odporność mogą stać się zatem rezerwuarem patogenu i przyczynić się do rozprzestrzeniania zakażenia na osoby nie poddane szczepieniom lub dotknięte niedoborami immunologicznymi. Drugi stosowany rodzaj szczepienia – OPV, zapewniający częściową odporność błony śluzowej jelit, jednakże jak pokazują ostatnie doniesienia niezabezpieczający w pełni przed zakażeniem – został odsunięty na drugi plan w najnowszej koncepcji immunizacji WHO ze względu na możliwość powrotu żywego, atenuowanego wirusa obecnego w preparacie do stanu wirulentności i ewentualną cyrkulację wirusa w środowisku. Dopóki nie uda się skutecznie poszerzyć zasięgu szczepień i dotrzeć do każdej pojedynczej osoby akcja nie osiągnie oczekiwanych rezultatów.
Ostateczna konfrontacja z wirusem okazuje się przekraczać wszelkie oczekiwania i prognozowane terminy. Projekt początkowo miał swój finał znaleźć w 2000 roku, najnowszy plan WHO przewiduje zakończenie w 2018. Zakłada on oprócz dalszej intensywnej propagacji szczepień wdrożenie zintegrowanych środków wzmacniających program. Dodatkowymi narzędziami w walce z wirusem mają być działania zmierzające do poprawy warunków sanitarnych i zdrowotnych oraz edukacja społeczeństwa. Zwiększoną skuteczność operacji zapewni ścisły nadzór epidemiologiczny na zagrożonych terenach, dokładny monitoring przypadków zachorowań oraz dążenie do natychmiastowego przerwania transmisji, aby zapobiec ewentualnym epidemiom.
Coraz częściej pojawiają się głosy krytyki dotyczące strategii forsowanej przez WHO i warunków jej realizacji. Instytucji zarzuca się niewłaściwe zarządzanie środkami, nadmierną koncentrację na eradykacji polio oraz kiepską jakość w zakresie przeprowadzania pozostałych rutynowych szczepień, których nie udaje się wykonać, choć stanowią one równie poważne zagadnienie społeczne.
Atmosfera panująca wokół programu zwalczania wirusa pokazuje, że problem immunizacji funkcjonuje na wielu płaszczyznach i mimo wieloletnich starań istnieją wciąż wątki poddawane ciągłej dyskusji oraz budzące kontrowersje. Niepodważalna rola w profilaktyce chorób, której nie mogą odegrać szczepienia ze względu na ograniczoną dostępność na określonych obszarach to jedynie czubek góry lodowej trudności z jakimi zmagają się kraje rozwijające się.
Julita Kęsy
KOMENTARZE