Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Biotechnologia i innowacje w Polsce - Rozmowa z Panem Maciejem Wieczorkiem, prezesem firmy Celon Pharma
10.10.2007



                                        Zespół badawczy Celon Pharma

                                            Zespół badawczy CelonPharma


Innowacyjne projekty biotechnologiczne w Polsce - czy nasz kraj jest odpowiednim i podatnym gruntem by takie projekty rozwijać?

Paradoksalnie, pomimo tego, że większość osób, naukowców i obserwatorów tego rynku twierdzi  że nie, uważam, że Polska jest właściwym miejscem do rozpoczynania różnych projektów biotechnologicznych. Właściwym miejscem przede wszystkim ze względu na potencjał, potencjał intelektualny i naukowy, który tutaj tkwi.

Z czego w takim razie mogą wynikach te negatywne spostrzeżenia o których Pan wspomniał?

Moim zdaniem są dwa podstawowe ograniczenia. Pierwsze ograniczenie dotyczy oczywiście kwestii finansowania, ponieważ biotechnologia jest bardzo kapitałochłonną dziedziną gospodarki. Poza tym inwestycje w biotechnologii są inwestycjami długofalowymi, obarczonymi relatywnie dużym ryzykiem. W efekcie długoterminowi inwestorzy, którzy rozumieją i potrafią oszacować ryzyko tych inwestycji będą stanowili odpowiednie otoczenie finansowe. W krajach o bardzo płynnych rynkach finansowych i wyspecjalizowanych formach finansowania takich przedsięwzięć, biotechnologia jest bardzo aktywna i jest w stanie kwitnąć. Od pewnego czasu również w Polsce, rynki finansowe są coraz bardziej płynne, pojawiają się wyspecjalizowane fundusze, które są w stanie szacować ryzyko i zwrot  inwestycji w biotechnologię. Czyli pierwsza kwestia to kwestia finansowania, która w Polsce zaczyna otwierać się, ograniczenia te są powoli przełamywane. Drugie problem to kwestia związana z biznesowo-rynkowym podejściem do biotechnologii, a więc do przekładania wiedzy w komercyjne produkty. Po prostu w Polsce nie mieliśmy dotychczas doświadczeń by móc to robić sprawnie, a jest to dziedzina, która wymaga jednak olbrzymiego doświadczenia, więc ten know-how jest krytyczny. Natomiast mocną stroną jest otoczenia naukowe, które wciąż jest bardzo mało wyeksplorowanie. Uważam że jest ogromny potencjał tak naukowców jak i ludzi z pewnym świeżym spojrzeniem, co może się przełożyć na powstawanie nowych innowacyjnych projektów.

Wspomniał Pan o finansowaniu. Czy takie przedsięwzięcia jak Inicjatywa Technologiczna i finansowanie właśnie innowacyjnych projektów , między innymi biotechnologicznych jest celowe. Czy takie kampanie są w stanie zainicjować rozwój przedsiębiorstw biotechnologicznych w Polsce?

Dotychczas środki z Ministerstwa były nie dostępne dla firm i przedsiębiorstw. Były one dystrybuowane do instytucji naukowych. W zasadzie inicjatywa technologiczna jest pierwszym tego typu programem, w którym mogą aplikować firmy komercyjne. Ponieważ program jest w toku, trudno jest mi ocenić jego sukces. Ma on pewne czasowe opóźnienia, wiem, że jest dość duże zamieszanie jeśli chodzi o ocenę na poziomie ekspertów. Natomiast poczekajmy, aż będą efekty tego programu, aby móc go oceniać. Na pewno inicjatywa jest jak najbardziej pożądana.

Jeśli chodzi o zaplecze osobowe i naukowców z Polski, którzy mogliby znaleźć zatrudnienie w firmach biotechnologicznych w Polsce ale i na świecie. Czy sposób kształcenia i to jacy ludzie są „wypuszczani” z ośrodków akademickich sprawia, iż mogą się oni sprawdzić w przedsięwzięciach właśnie aplikacyjnych. Czy osoby kształcone w innych krajach mają większy potencjał niż nasi absolwenci?

Przed chwilą, w czasie dyskusji na temat ograniczeń w rozwoju biotechnologii w Polsce, poruszyłem bardzo małą wiedzę biotechnologów z Polski na temat patentów. Na temat umiejętności poruszania się w tym obszarze wiedzy. Ocenę zagrożeń. Okazało się że jest to jeden z podstawowych przedmiotów na studiach biotechnologicznych. Moje doświadczenia są zupełnie inne. A wiec, ta teoria mija się zupełnie z praktyką. Patent jest alfabetem. Jest mapą drogową po której projekty mogą się poruszać, patenty wyznaczają ich biznesowy sens. A więc jeśli tak ważna rzecz nie jest odpowiednio nauczana, a jest tylko elementem toku studiów, bez dania jej odpowiedniej wagi, to na pewno nie jest dobrze. Trudno mi jest powiedzieć na temat ogólnie pojętego przygotowania studentów – to wymagało by odpowiednich badań nad różnicami między wiedzą studentów w Polsce a w innych krajach, natomiast na pierwszy rzut oka brakuje naszym studentom praktycznego podejścia do uprawiania nauki w firmie biotechnologicznej.

Czyli jednak aplikacje. Rozmawiamy na kongresie Biotechnologicznym, podczas którego i Pańska firma, Celon Pharma, prezentuje swoje stoisko. Gdyby mógł Pan pokrótce powiedzieć czym nowym firma się zajmuje. Wiadomo, iż jest to projekt innowacyjny, nie tylko na skalę polska, ale i europejska a może i światową.

Jesteśmy polska firmą, która powstała 5 lat temu. Od samego początku naszym celem jest wprowadzanie na rynek terapii. Ponieważ jesteśmy firmą komercyjną, zaczęliśmy naszą działalność od wytwarzania leków odtwórczych, a więc kopii już istniejących na rynku terapii.  W ten sposób wprowadziliśmy na rynek głównie leki onkologiczne i stosowane w chorobach układu nerwowego. Około trzech lat temu zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie prac badawczo rozwojowych nad nowymi innowacyjnymi terapiami. Jako platformę technologiczną wybraliśmy interferencję RNA. Jest ona przełomowym odkryciem, dzięki któremu będziemy w stanie projektować leki nie obarczone ryzykiem działań niepożądanych tak wysokim jak w przypadku klasycznych leków. Oferują one wysoką selektywność oraz możliwość szybkiego odkrywania celu molekularnego. W tej chwili prowadzimy cztery projekty z zastosowaniem siRNA, krótkich fragmentów RNA, które wykorzystując zjawisko interferencji RNA oddziaływają na odkryte przez nas cele molekularne. Są to trzy projekty mające zastosowanie w onkologii i jeden projekt w chorobach metabolicznych. Rozpoczynamy w tej chwili badania na zwierzętach i mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy rozpoczną się badania kliniczne z tymi pierwszymi lekami.

Czy na skalę europejska istnieje konkurencja w obszarze terapii opierającej się na zjawisku wyciszania genów – interferencji RNA?

Bardzo bacznie obserwujemy rynek, istnieje kilkanaście firm, które pracują nad wykorzystaniem interferencji RNA w terapii, w tym kilka z tych firm znajduje się w Europie. Jesteśmy jedyną firmą pracującą nad tym zagadnieniem w Polsce. Natomiast platformę technologiczną którą stanowi interferencja RNA można wykorzystać praktycznie do każdego celu molekularnego, więc oprócz podstawowej wiedzy, know-how i technologii dotyczących samego mechanizmu, zdecydowana większość firm koncentruje się na własnych celach molekularnych, które w tej terapii mają być wykorzystane. Zatem nie widzimy tutaj zjawiska konkurencji, w obszarze, w którym obecnie się poruszamy. Konkurencji pomiędzy poszczególnymi, przyszłymi, lekami.

Interferencja RNA to jedno, ale proszę powiedzieć, jakie inne kierunki w biotechnologii z zastosowaniem w przemyśle widzi Pan w Polsce, jako te dobrze rokujące na przyszłość?  

Oczywiście każda firma ma swoje podejście co do strategii rozwoju. Naszym zdanie, w Polsce, istnieje zapotrzebowanie na rozwój istotnych leków biotechnologicznych, które mogą być również lekami typu „biopodobne”, a więc wykorzystujące już znane białka. Kilka miesięcy temu, wspólnie z grupą innych przedsiębiorstw farmaceutycznych zdecydowaliśmy się założyć spółkę Mabion, której celem jest rozwój najważniejszej w tej chwili klasy leków biotechnologicznych – przeciwciał monoklonalnych. Spółka ta już powstała, rozpoczynamy prace nad dwoma lekami, a więc pierwszymi dwoma przeciwciałami monoklonalnymi stosowanymi w onkologii. Na bazie tej technologii, którą opracowaliśmy będziemy chcieli rozwinąć cała klasę leków, przeciwciał monoklinalnych i w ciągu najbliższych 5 – 6 lat wprowadzić na rynek. Mamy nadzieję, że jest to inicjatywa o zasięgu co najmniej europejskim. Planujemy przeprowadzenie szerokiego programu klinicznego – porównawczego dla leków które wytworzymy.
 

Firma Mabion mieści się w..?

Firma Mabion mieści się w Łodzi, tam znajdują się laboratoria i odbywa się podstawowa działalność badawcza.

Dlaczego Łódź?

Przed decyzję wyboru lokalizacji braliśmy pod uwagę Kraków, Warszawę. Łódź jest bardzo korzystnie położona i ma dobrze rozwinięta infrastrukturę badawczo-naukową. Stanowi świetny balans między kosztami a efektywnością.

A czy w obydwu firmach, Mabion i Celon, znaleźli pracę absolwenci Polskich kierunków biotechnologicznych?

Jak najbardziej. W tej chwili prowadzimy dla firmy Mabion rekrutację. Zespół badawczy Celon Pharma jest już skompletowany. Osoby ambitne i takie, które chciałyby zrobić w życiu coś naprawdę ważnego i istotnego serdecznie zapraszamy.

Jak widać innowacyjność wkracza na polski grunt. Bardzo dziękuję za rozmowę.

Dziękuję


Maciej Wierzbicki
Maciej Wieczorek - Prezes Zarządu Celon Pharma

Jest założycielem i prezesem zarządu firmy biofarmaceutycznej Celon Pharma, która jako jedna z nielicznych w Polsce rozwija innowacyjne leki biotechnologiczne. Wcześniej był współwłaścicielem i wiceprezesem zarządu firmy Adamed, gdzie zajmował się strategią produktową, badaniami i rozwojem oraz marketingiem. Jest twórcą i współtwórcą kilkunastu zgłoszeń patentowych w zakresie klasycznych leków chemicznych oraz biotechnologicznych, a także autorem wdrożeń kilku najlepiej sprzedających się leków w Polsce. Jest także prezesem zarządu spółki Mabion
KOMENTARZE
Newsletter