Obecnie coraz częściej wykorzystuje się różnego rodzaju organizmy do oceny stanu czystości powietrza, gleb i wód. Na przykład można ustalić poziom zanieczyszczeń w morzach, badając małże i ostrygi. Niestety, często z powodu braku odpowiednich bioindykatorów nie można prowadzić biomonitoringu wszędzie tam, gdzie byłoby to potrzebne. Jeszcze do niedawna biomonitoring wód otwartego oceanu wydawał się niemożliwy, ale dzięki odkryciu naukowców z Iranu, może się to niebawem zmienić. Odkryli oni, że pasożyty z gatunku
Anthobothrium sp. i
Paraorigmatobothrium sp., bytujące w jelitach rekinów - żarłaczy (
Carcharhinus dussumieri), mogą kumulować w swoich organizmach metale ciężkie. Badania prowadzono na szesnastu rekinach w Zatoce Perskiej, analizowano zawartość kadmu i ołowiu w tkankach rekinów i w organizmach pasożytów bytujących w ich jelitach. Okazało się, że zawartość obu metali u pasożytów była od 278 do 455 razy większa niż u żarłaczy.
Dzięki zdolności do bioakumulacji substancji toksycznych prawdopodobnie będzie można wykorzystać badane pasożyty jako bioindykatory. Oznaczając zawartość metali ciężkich w tych organizmach, można określić jak bardzo zanieczyszczone są wody oceanu.
www.nature.com
KOMENTARZE