Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Piramida Państwa Technologicznego, czyli jak możemy dogonić Zachód?
Spełniamy wszystkie warunki, aby osiągnąć sukces na polu innowacji i stworzyć Państwo Technologiczne. To się jednak nie udaje, mimo że mamy wszystko, czego potrzebujemy – od zdolnych naukowców po publiczne pieniądze. Wyzwania są dwa. Każdy przedsiębiorca i naukowiec, urzędnik czy inwestor inaczej rozumie proces komercjalizacji. Nie ma jednej systemowej wizji, do której zmierzamy – mówią eksperci fundacji Inventity i proponują wprowadzenie piramidy zdrowego ekosystemu innowacji.

 

 

Wprowadzenie jednego sposobu rozumienia procesu komercjalizacji, tak aby każdy naukowiec i przedsiębiorca tak samo odpowiadał na pytanie o to, czym jest komercjalizacja i jak ją skutecznie przeprowadzić, to zdaniem Wojciecha Szapiela, prezesa fundacji Inventity, jedno z dwóch kluczowych wyzwań, które opóźniają rozwój technologiczny Polski. Drugim jest wspólna dla rządu i przemysłu wizja ekosystemu, który pozwoli na skuteczne wprowadzanie innowacji do gospodarki.

– Mamy wszystko, czego potrzeba, aby zbudować państwo technologiczne. Trzeba teraz tylko poskładać te elementy w jeden uporządkowany ekosystem wdrażania innowacji do gospodarki i stworzyć jedną definicję procesu komercjalizacji – uważa Wojciech Szapiel, który ma 20-letnie doświadczenie w pracy na rynku inwestycyjnym i zrealizował kilkadziesiąt projektów z zakresu komercjalizacji nauki.

 

Piramida zdrowego ekosystemu innowacji

Fundacja Inventity proponuje, aby uporządkować rynek innowacji według określonego porządku – piramidy zdrowego ekosystemu innowacji. Bazą tego modelu, który ma pomóc uporządkować istniejący system i nakierować go na tworzenie innowacji, powinny być uczelnie wyższe i ośrodki badawcze realizujące badania podstawowe.

– To tam powstają oryginalne eksperymentalne prace badawcze, które są źródłem późniejszych badań stosowanych i przemysłowych. Tak zbudowana baza daje początek powstawaniu przedsiębiorstw o technologicznym DNA, w które zarówno inwestorzy instytucjonalni, jak i indywidualni obywatele chcemy inwestować. Ten proces myślenia prowadzi do świadomego konsumenta, który dokonując decyzji zakupowych, bierze pod uwagę nie tylko wartość produktu, ale też miejsce jego pochodzenia – tłumaczy Wojciech Szapiel.

Zdaniem eksperta odpowiednio zachowana kolejność składników piramidy będzie źródłem kształcenia przedsiębiorczych naukowców, a jej wyrazem będzie praktyka gospodarcza, oparta na przełomowych odkryciach technologicznych.

– Podstawowym budulcem piramidy jest polityka państwa zachęcająca i finansująca prace badawcze. Bez silnego wsparcia rządu oraz interwencjonizmu ze środków publicznych wiele z przełomowych odkryć nie mogłoby mieć miejsca. Doświadczenia wielu krajów pokazują, że bez pomocy rządu i interwencjonizmu ze środków publicznych przemysł w wielu dziedzinach „nie wiedziałby, co jest możliwe” – mówi prezes fundacji Inventity.

Szapiel przekonuje, że krajowe małe i średnie przedsiębiorstwa, które w większości nie mają jasnej strategii, działają w krótkim horyzoncie czasowym. Nie są w stanie podejmować ryzyka inwestycji, angażując własne pieniądze. Ta sytuacja sprawia, że inwestycje w technologie, których źródłem są nowe badania, jest możliwa jedynie w oparciu o instrumenty publicznego wsparcia tego rodzaju działalności.

– Dlatego też tak ważna jest polityka państwa zachęcająca i finansująca prace badawcze, technologiczne przedsiębiorstwa, inwestorów oraz na końcu konsumentów, czyli nas, obywateli, którzy świadomie korzystać będziemy z wyrobów polskiej gospodarki – uważa ekspert.

 

Polska kontra reszta zachodniego świata

Do 2020 roku ponad 2/3 amerykańskiego PKB i 1/3 światowego PKB będzie oparta na innowacyjnym przemyśle. Firma Microsoft potrafiła wykreować 10 tys. nowych milionerów w ciągu pierwszych 20 lat od założenia. Z kolei Facebook stworzył przedsiębiorstwo warte 20,5 miliona dolarów w przeliczeniu na swojego jednego pracownika.

W Polsce zatrudnienie w sektorach wysoko- i średniotechnologicznych oraz usługach opartych na wiedzy wynosi około 6% całkowitego zatrudnienia w gospodarce. Dla porównania u naszych sąsiadów takich jak Czechy i Słowacja to ponad 10%, a w Niemczech i na Węgrzech zbliża się do 10%.

Jeśli przyjrzymy się wydatkom na badania i rozwój, to Polska na tle innych krajów nie wypada zbyt dobrze. Średni poziom wydatków na B+R w UE jest na poziomie około 2% PKB, podczas gdy w Polsce wartość ta spadła z 1% w 2015 r. do 0,97% PKB.

KOMENTARZE
news

<Styczeń 2020>

pnwtśrczptsbnd
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
Newsletter