Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Pogoda za oknem bardzo nas ostatnio rozpieszcza, a pora letnia zbliża się do nas wielkimi krokami. Wraz z latem, coraz bliżej nas są upragnione i wyczekiwane wakacje. Zdecydowana większość z nas wybiera odpoczynek w pełni słońca nad wodą. Wszyscy świadomie stosujemy preparaty chroniące nas przed promieniowaniem UV. Czy kiedykolwiek zastanawiamy się wówczas, jak kosmetyki te oddziałują na środowisko wodne? Okazuje się, że to co nakładamy na skórę przed zanurzeniem się w wodzie ma ogromny wpływ na organizmy wodne.

 

Naukowcy zgodnie twierdzą, że dużym problemem jest substancja znana jako oksybenzon, która obecna jest w większości dostępnych na rynku produktów z filtrem UV. Jest to popularny składnik preparatów chroniących przed słońcem, głównie dlatego, że jest tani w produkcji i skuteczny (dzięki zdolności pochłaniania promieni ultrafioletowych).

 

Zabójczy dla raf oksybenzon

Substancja ta oddziałuje w sposób bardzo szkodliwy na koralowce. Oksybenzon powoduje blaknięcie koralowców. Jest to poważna choroba, która skutkuje globalnym umieraniem raf. Ponadto, związek ten powoduje uszkodzenie materiału genetycznego koralowców, przez co stają się one niezdolne do reprodukcji. Badania dowiodły również, że koralowiec, który ma styczność z tą substancją, zasklepia się we wnętrzu swojej części rafy i często ginie. Już minimalne stężenie oksybenzonu jest bardzo groźne dla koralowców.

Głównym źródłem zanieczyszczeń rafy przez oksybenzon są płetwonurkowie oraz ścieki spływające z miast do wód. Do raf koralowych położonych nawet kilkadziesiąt kilometrów od wybrzeża przesącza się woda słodka, która może być zanieczyszczona ściekami.

Badania dowiodły, że najwyższe stężenie oksybenzonu pojawia się nieopodal raf, które są najchętniej odwiedzane przez turystów i są to między innymi okolice Wysp Dziewiczych na Karaibach. Stężenie tego składnika w tych okolicach jest 23-krotnie wyższe niż minimalne stężenie oksybenzonu uznane jako toksyczne dla raf.

Problem jest poważny, ponieważ osoba spędzająca cały dzień na plaży smarująca się preparatem z filtrem UV co dwie godziny  zużywa  kilkadziesiąt mililitrów takiego preparatu. Gdy ilość tę pomnożymy przez liczbę plażowiczów, staje się ona potwornie duża.

Naukowcy nawołują zatem do wybierania preparatów z filtrem UV pozbawionych oksybenzonu. Powinniśmy zatem używać bezpiecznych dla środowiska, biodegradowalnych kosmetyków, aby chronić piękne, bogate i delikatne środowisko wodne.

KOMENTARZE
news

<Maj 2018>

pnwtśrczptsbnd
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
Newsletter