Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Ludzkość kontra mikroby, czyli o globalnym problemie, jakim jest rosnąca lekooporność bakterii

Naukowcy ostrzegają, że do 2050 roku zakażenia bakteryjne staną się częstszą przyczyną zgonów od chorób nowotworowych. Większość z nas urodziła się w świecie, w którym ogromną część zakażeń bakteryjnych możemy skutecznie leczyć. Ten komfort zawdzięczamy wynalezieniu oraz wprowadzeniu do terapii antybiotyków. Niestety specjaliści ostrzegają, że nasza chwilowa przewaga nad bakteriami może się wkrótce skończyć. Przyczyną tych prognoz jest rosnąca antybiotykooporność. Co jako ludzkość możemy zrobić, aby nie polec w ostatecznym starciu z mikrobami? Taką dyskusję chcemy sprowokować szczególnie teraz, podczas Światowego Tygodnia Wiedzy o Antybiotykach.

 

Antybiotyki przez pierwsze lata po ich wprowadzeniu do lecznictwa były traktowane jako cudowne leki, które na zawsze rozwiążą problem zakażeń bakteryjnych. Niestety szybko okazało się to błędnym założeniem. Łatwy dostęp do tych substancji oraz ich nadużywanie doprowadziły już w latach 50. do pojawienia się szczepów bakterii opornych na leczenie. Sytuację przewidział już odkrywca pierwszego antybiotyku, Aleksander Fleming, odbierając Nagrodę Nobla, kiedy mówił:

Mogą nadejść czasy, gdy penicylina będzie mogła być kupiona przez każdego w sklepie. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że nieświadomy [...] człowiek będzie ją przyjmował w zbyt niskiej dawce i drobnoustroje poddawane nieodpowiednim dawkom leku staną się oporne.

Schemat przedstawiający nabywanie przez bakterie oporności oraz jej rozpowszechnianie w populacji.

 

Lekooporność jako problem polityczny

Lekooporność bakterii stanowi problem zarówno medyczny, jak i społeczno-polityczny. Podejmując ten temat, warto odnieść się do badań „The Review on Antimicrobial Resistance” (AMR) zleconych w 2014 roku przez premiera Wielkiej Brytanii. Były to prace naukowe trwające dwa lata, przeprowadzone na ogromną skalę. Miały charakter interdyscyplinarny. Do współpracy został zaproszony ekonomista Jim O'Neill, którego zadania obejmowały przeanalizowanie problemu rosnącej oporności na leki w skali globalnej. Naukowiec był odpowiedzialny za zaproponowanie na arenie międzynarodowej konkretnych działań mających na celu rozwiązanie problemu.

Po zakończeniu dogłębnych badań specjaliści ocenili, że rzeczywiste konsekwencje rozprzestrzeniania się oporności na leki będą odczuwalne na całym świecie. Ciężar tych zmian dotknie szczególnie kraje rozwijające się. Prognozy naukowców zapowiadają, że w pewnym, zbliżającym się momencie rutynowe operacje oraz drobne infekcje ponownie staną się zagrożeniem dla życia pacjenta. Ogół problemów wynikających z lekooporności doprowadzi do znaczącego wzrostu koszów związanych z finansowaniem szpitali przez publiczne podmioty świadczące opiekę zdrowotną. Finansowy ciężar związany z nieskutecznym leczeniem odczują również osoby prywatne.

Osiągnęliśmy punkt krytyczny i musimy teraz działać na skalę globalną, aby spowolnić oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe – głosił w 2016 r. prof. Dame Sally Davies, UK Chief Medical Officer.

Warto przypomnieć, że niecałe 100 lat temu, wraz z odkryciem penicyliny przez Fleminga, rozpoczęła się wielka batalia ludzkości z chorobotwórczymi bakteriami. Ostatnie 50 lat doprowadziło do względnego zwycięstwa z wieloma chorobami zakaźnymi wywoływanymi przez mikroby. Chodzi tutaj chociażby o gruźlicę, która przed wprowadzeniem antybiotyków, zbierała śmiertelnie żniwo. Prognozy naukowców wskazują, że wszystkie te osiągnięcia mogą zostać zaprzepaszczone.

Liczba zakażeń lekoopornych rośnie już w obecnym momencie. Z danych naukowych wynika, że każdego roku w wyniku zakażeń opornych na antybiotyki w Europie i Stanach Zjednoczonych umiera nawet 50 000 osób. Lekooporność nie dotyczy tylko bakterii, ale również wirusów, pierwotniaków oraz grzybów. Specjaliści oceniają, że w jej wyniku co roku życie traci co najmniej 700 000 osób. Śmierci te są związane z infekcjami bakteryjnymi, malarią, HIV/AIDS oraz gruźlicą.

 

Jakie działania mogą ograniczyć wzrost lekooporności bakterii?

Najważniejszym działaniem mającym na celu zahamowanie rosnącej lekooporności jest ograniczenie niepotrzebnego stosowania środków przeciwdrobnoustrojowych. Istotne jest również przeprowadzanie kampanii uświadamiających pacjentów. Zarówno nadużywanie antybiotyków, jak i nieprawidłowo, zbyt wcześnie zakończona terapia prowadzą do wzrostu oporności bakterii na leki. Z tego względu edukacja społeczeństwa jest niezwykle ważna. Mogą mieć w niej udział lekarze, farmaceuci, nauczyciele oraz media.

W skali globalnej do ograniczenia lekooporności przyczynić może się poprawa warunków sanitarnych oraz redukcja zanieczyszczenia środowiska. Duże znaczenie ma także rozwój medycyny i nowoczesnych metod diagnostycznych. Do ograniczania problemu antybiotykooporności w znacznym stopniu przyczynia się wysoki dostęp do szczepień ochronnych. Zarówno wczesna diagnostyka chorób infekcyjnych, jak i skuteczna profilaktyka prowadzą do zmniejszenia dawek stosowanych antybiotyków. Dzięki temu bakterie wolniej nabierają oporności na te substancje.

 

Nadzieje na nowe antybiotyki

Czytając newsy na portalach internetowych oraz w prasie, można odnieść wrażenie, że nowe substancje o potencjale bakteriobójczym pojawiają się w ostatnim czasie „jak grzyby po deszczu”. Sytuacja daje pewne mylące poczucie bezpieczeństwa. Problem jest niestety trochę bardziej złożony. Proces wprowadzenia leku na rynek jest długi i wymagający wysokich nakładów finansowych. W jego trakcie wiele związków aktywnych zostaje wykluczonych ze względu na toksyczność lub zbyt niską skuteczność.

Test oporności na antybiotyki. Bakterie znajdujące się w szalce po lewej stronie wykazują wrażliwość na leki. Mikroby w drugiej próbie uzyskały oporność na niektóre antybiotyki.

 

Antybiotyki są lekami mającymi za zadanie zabijać komórki bakterii lub blokować ich namnażanie. Z tego względu substancje te mogą również wykazywać szkodliwość wobec naszych tkanek. Wprowadzany na rynek lek powinien być skuteczny wobec mikrobów, przy jednoczesnym wysokim bezpieczeństwie dla pacjenta. Znalezienie takiej substancji nie jest łatwe.

Kolejnym problemem w poszukiwaniu nowych antybiotyków jest fakt, że nowo odkryte związki należą zazwyczaj do znanych już klas lub stanowią modyfikacje innych leków. W takim przypadku pojawia się wysokie prawdopodobieństwo oporności krzyżowej. Oznacza to, że bakterie niewrażliwe na jedną substancję, w łatwy sposób zyskują odporność na działanie innych związków chemicznych o podobnej budowie.

Wielkie nadzieje wiąże się ze znalezieniem leków należących do nieznanych jeszcze klas, posiadających nowatorski mechanizm aktywności. Prawdopodobnie musimy porzucić koncepcję antybiotyku uniwersalnego, który będzie skuteczny wobec wielu różnych rodzajów bakterii. Obecnie prace badawcze koncentrują się na lekach celowanych, o wąskim spektrum działania.

Źródła

1. amr-review.org

2. A. Kozińska, I. Sitkiewicz, „Nowe” i „stare” antybiotyki – mechanizmy działania i strategie poszukiwania leków przeciwbakteryjnych, „Kosmos” 2017.

KOMENTARZE
news

<Styczeń 2020>

pnwtśrczptsbnd
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
Newsletter