Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Małżeństwo lekiem na całe zło
„Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok…” Okazuje się, że ten piękny cytat z piosenki wykonywanej przez Krystynę Prońko nie jest tylko romantyczną mrzonką, ale naukowo udowodnionym stwierdzeniem! Nasz stan cywilny ma związek z zapadalnością na wiele chorób, wpływa także na rokowania.

 

 

 

Demencja

Demencję, definiowaną jako obniżenie sprawności umysłowej związane z trwałymi uszkodzeniami mózgu, co roku stwierdza się u 10 mln pacjentów. U osób żyjących samotnie ryzyko jej wystąpienia jest o blisko 50% większe niż u osób pozostających w związkach małżeńskich. Na czym polega efekt ochronny obrączki? Stan cywilny nie przekłada się w bezpośredni sposób na pracę i funkcjonowanie naszego mózgu. Do takich wniosków doszli naukowcy z University College w Londynie po przebadaniu ponad 800 tys. przypadków z całego świata. Korzystnie wpływa natomiast prowadzenie zdrowego stylu życia, dbanie o aktywność fizyczną, kontrolowanie tego, co się je, i dostarczanie mózgowi odpowiedniej stymulacji. A z tym jest lepiej u osób żyjących w stałych związkach. W innych badaniach potwierdzono, że osoby stanu wolnego są bardziej narażone także na inne schorzenia związane z trybem życia, takie jak cukrzyca czy nadciśnienie. Choć wyniki badań rysują się bardziej optymistycznie dla par, osoby samotne nie powinny załamywać rąk. Ryzyko demencji jest u nich znacznie niższe niż jeszcze na początku XX w. Istnieje dziś mnóstwo sposobów aktywizacji osób żyjących w pojedynkę, samotność nie jest już piętnowana przez społeczeństwo, dzięki czemu atrakcje i rozrywki kiedyś zarezerwowane tyko dla par są już dostępne dla wszystkich. Co więcej, naukowcy podkreślają, że dobroczynne dla naszego mózgu jest tak naprawdę nie sformalizowane małżeństwo, ale po prostu utrzymywanie kontaktów społecznych. Otaczajmy się więc przyjaciółmi!

 

Nowotwory

Naukowcy z Cancer Prevention Institute of California we Fremont we współpracy z innymi amerykańskimi ośrodkami zajęli się zagadnieniem wpływu stanu cywilnego na umieralność z powodu chorób nowotworowych. Prześledzili losy niemal 800 tys. mieszkańców Kalifornii, u których w latach 2000-2009 zdiagnozowano pierwotny (niedający przerzutów) nowotwór. Początkowa hipoteza zakładała, że chorzy pozostający w związkach małżeńskich mają większe szanse na wyleczenie ze względu na lepszy status materialny. Małżonkowie mają wyższy dochód wspólny, a przez to lepszy dostęp do prywatnych wizyt lekarskich czy innowacyjnych terapii. Choć obserwacja ta potwierdziła się w toku badań, okazało się, że siłą małżeństwa jest nie tylko korzystniejsza sytuacja ekonomiczna, ale też, w większym stopniu, względy emocjonalne. Po uwzględnieniu wszystkich zmiennych liczba zgonów wśród samotnych panów chorujących na raka była o 22 proc., a u pań o 15 proc. wyższa niż w populacji osób zamężnych i żonatych. Zdaniem naukowców wsparcie psychiczne (szczera rozmowa, pocieszenie, wspólne celebrowanie domowych rytuałów) i pomoc „techniczna” (dowożenie na badania i wizyty lekarskie, pilnowanie pór przyjmowania leków) mają kolosalne znaczenie dla kierunku, w którym będzie przebiegała terapia. I choć autorzy badania absolutnie odradzają zawieranie małżeństwa w celu poprawy wyników leczenia, podkreślają, jak ważne jest utrzymywanie silnych więzi społecznych i możliwość polegania na krewnych i przyjaciołach. Życie w parach nie tylko poprawia rokowania w przebiegu chorób nowotworowych, ale także zmniejsza ryzyko zachorowania na nie. Tak jest w przypadku raka jajnika czy piersi.

 

Serce

Życie w parze zwiększa nasze szanse w walce z chorobami serca. Osoby po ciężkich zabiegach, które żyły samotnie, miały ponad trzykrotnie niższe szanse na przeżycie kolejnych trzech miesięcy po zabiegu niż chorzy żyjący w stałych związkach, bez względu na płeć. Choć najwyraźniejsze różnice są widoczne w pierwszym kwartale po operacjach, silny efekt ochronny małżeństwa utrzymuje się znacznie dłużej. Choć dokładne ustalenie przyczyny tej zależności jest niemalże niemożliwe, lekarze podkreślają, że pacjenci żyjący w związkach mieli znacznie bardziej pozytywne nastawienie do życia. Z ankiet wypełnianych przed zabiegami wynika także, że potrafili lepiej sobie radzić z bólem i dyskomfortem.

Wniosek płynący z przedstawionych badań jest jeden – nie alienujmy się, dbajmy o nasze przyjaźnie i otaczajmy się życzliwymi ludźmi… i nie tylko, bo na poprawę stanu zdrowia równie korzystnie wpływają ciepłe relacje z czworonogami.

Źródła

Źródła:

  1. H. Gadomska, Małżeństwo lekiem na demencję?
  2. S.L. Gomez, Effects of marital status and economic resources on survival after cancer: A population-based study.
  3. K.B. King, H.T. Reis, Marriage and long-term survival after coronary artery bypass grafting.
KOMENTARZE
news

<Październik 2019>

pnwtśrczptsbnd
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
Newsletter