Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Badanie krwi diagnozujące chorobę Alzheimera nawet 16 lat przed wystąpieniem objawów!
Powolna degeneracja neuronów w mózgu zachodzi na wiele lat przed pojawieniem się objawów choroby Alzheimera. Fakt ten został wykorzystany przez niemieckich naukowców, którzy opracowali badanie krwi, potwierdzające rozwój tego schorzenia u pacjentów nawet 16 lat przed wystąpieniem specyficznych objawów.
 
 
 
 
 
– Fakt, że nadal nie ma skutecznej metody leczenia choroby Alzheimera, jest po części skutkiem tego, że obecne terapie są rozpoczynane zbyt późno – uważa Mathias Jucker z Niemieckiego Centrum Chorób Neurodegeneracyjnych (DZNE). Kluczem do skutecznej terapii są więc nie tylko nowe leki, ale przede wszystkim metody diagnostyczne pozwalające na wczesne wykrycie rozwijającej się choroby.
 
Neurofilamenty są białkami stanowiącymi część wewnętrznej struktury komórek nerwowych. Jeśli dojdzie do uszkodzenia tych komórek, białko wycieka do płynu mózgowo-rdzeniowego, a następnie do krwi. Wykrywanie wysokiego poziomu tego białka w płynie mózgowo-rdzeniowym jest więc wskaźnikiem uszkodzenia komórek mózgowych, jednak jego pobranie wymaga nakłucia rdzenia kręgowego.
 
Aby zbadać rzeczywisty poziom białka we krwi w zależności od jego stężenia w płynie mózgowo- rdzeniowym, grupa niemieckich naukowców przeprowadziła eksperyment z udziałem 247 osób z genetycznie uwarunkowaną predyspozycją do rozwoju choroby Alzheimera w młodym wieku (między 30 a 50 lat).
 
W badaniu wzięło udział także 162 ich krewnych, którzy nie byli obciążeni takim ryzykiem. Osoby z pierwszej grupy wykazywały wyższe stężenie neurofilamentów we krwi, a wartość stężenia wzrastała z czasem. Poziom białka był natomiast niski i stabilny u osób z drugiej grupy badanych.
 
Zespół naukowców również przyjrzał się skanom mózgu uczestników, stwierdzając, że wraz ze wzrostem poziomu neurofilamentów, część mózgu związana z pamięcią (precuneus) zaczęła się kurczyć. Jest to zmiana charakterystyczna dla osób cierpiących na chorobę Alzheimera. Ponadto naukowcy u niektórych badanych osób byli w stanie przewidzieć zmiany takie jak utrata masy mózgu i zmiany poznawcze, do których rzeczywiście dochodziło w ciągu 2 lat. Wzrost poziomu badanego białka był wykrywalny nawet 16 lat przed prawdopodobnym pojawieniem się objawów.
 
– To może być dobry przedkliniczny biomarker, który pozwoli zidentyfikować osoby, u których wystąpią objawy kliniczne – mówi współtwórca badań Stephanie Schultz.
 
Naukowcy w swoich badaniach skoncentrowali się na osobach cierpiących na chorobę Alzheimera, ale zauważają, że takie badanie krwi może być wykorzystane do wykrycia objawów różnych stanów chorobowych związanych z mózgiem, umożliwiając ich wcześniejsze leczenie.
 
– Badanie neurofilamentów przeprowadziliśmy u osób z chorobą Alzheimera, ponieważ wiemy, że ich mózgi podlegają znacznej części neurodegeneracji, ale ten marker nie jest specyficzny tylko dla tej choroby. Wysoki poziom neurofilamentów we krwi może być oznaką wielu różnych chorób i urazów neurologicznych –zaznacza współautor badania Brian Gordon.
 
Badanie to z pewnością będzie miało swoje ograniczenia i musi być jeszcze udoskonalone, zanim znajdzie zastosowanie klinicznie. Naukowcy przyjrzeli się bowiem jedynie grupie osób z predyspozycjami genetycznymi do choroby Alzheimera, która stanowi zaledwie 1 proc. osób cierpiących na to schorzenie.
KOMENTARZE
news

<Sierpień 2019>

pnwtśrczptsbnd
29
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
Newsletter