Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Parabeny i inne środki konserwujące używane w kosmetykach
17.02.2011

Substancje konserwujące są niezbędnymi składnikami kosmetyków dodawanymi w celu przedłużenia ich trwałości. Działają przeciwdrobnoustrojowo – mają za zadanie hamować aktywność bakterii, pleśni i grzybów. Zapobiegają również powstawaniu produktów przemiany materii mikroorganizmów.

Substancje konserwujące muszą spełniać wiele wymagań – muszą być bezpieczne i efektywne. Zgodnie z obowiązującą ustawą kosmetyki te nie mogą stwarzać zagrożenia dla zdrowia człowieka i być dobrze tolerowane, stąd powinny być nietoksyczne oraz nie powinny się wchłaniać przez skórę i błony śluzowe.

Najkorzystniej, gdy ilość konserwanta jest jak najniższa, stąd poszukuje się substancji efektywnych przy niskich stężeniach o jak najszerszym spektrum działania przeciwbakteryjnego (bakterie Gram dodatnie, Gram ujemne, grzyby).

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie list substancji niedozwolonych lub dozwolonych z ograniczeniami do stosowania w kosmetykach oraz znaków graficznych umieszczanych na opakowaniach kosmetyków z dnia 30 marca 2005 wraz ze zmianami, załącznik 4 stanowi lista substancji konserwujących, uwzględniająca ich ilość, zakres i warunki stosowania. Większość konserwantów jest stosowana w stężeniu 0,1 – 0,6 %, max do 2 %.

Środek konserwujący musi być odpowiednio dobrany do kosmetyku w zależności od jego składu, rodzaju opakowania i przewidywanego okresu trwałości.

 

Najczęściej stosowanymi środkami konserwującymi w niemal każdej kategorii kosmetyków są parabeny (synonimy: nipaginy, aseptyny). Są to estry kwasu parahydroksybenzoesowego, najczęściej metylu, etylu, propylu czy butylu. Stosowane są na szeroką skalę nie tylko w przemyśle kosmetycznym, ale również spożywczym, farmaceutycznym i innych ze względu na wysoką skuteczność przeciwdrobnoustrojową. Wykazują one dużą aktywność wobec grzybów i zdecydowanie mniejszą wobec bakterii Gram-dodatnich i Gram-ujemnych. Im dłuższy łańcuch alkilowy, tym większe działanie przeciwdrobnoustrojowe. Zgodnie w wyżej wymienionym rozporządzeniem stężenie dla pojedynczego związku wynosi do 0,4 % oraz do 0,8 % w przypadku ich mieszaniny. Uważane są za substancje stosunkowo bezpieczne, mimo ukazania się budzących wątpliwości prac na temat ich możliwego działania proestrogennego i prokancerogennego.

 

Tiomersal to sól sodowa kwasu 2-etylortęciotiosalicylowego, wykazuje wysoką aktywność przeciwbakteryjną i przeciwgrzybiczą. Najczęściej stosowany w kosmetykach kolorowych do oczu. Maksymalne stężenie 0,007 % w przeliczeniu na rtęć. Stosowany jest również jako konserwant w szczepionkach.

 

Formalina (aldehyd mrówkowy, formaldehyd) wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne, a także dobrą aktywność przeciw grzybom. Jest to związek bardzo reaktywny, o charakterystycznym zapachu. Zaliczany jest do związków uczulających i drażniących skórę. Każdy kosmetyk, który zawiera powyżej 0,05% formaldehydu, musi mieć na etykiecie umieszczone ostrzeżenie „zawiera formaldehyd”. Adekwatne ostrzeżenie powinny zawierać również oznakowania kosmetyków z zawartością chlorobutanolu, tiomersalu, soli fenylortęciowych, chloroacetamidu czy aldehydu glutarowego powyżej 0,05%.

 

Substancje konserwujące są niezbędnymi składnikami wyrobów kosmetycznych, gdyż dzięki nim zachowane są ich właściwości w długim czasie. Konserwanty mają działanie niekorzystne dla skóry, stąd dąży się do obniżania ich stężenia przy zachowaniu szerokiej aktywności przeciwdrobnoustrojowej. Najlepiej gdy użyta substancja konserwująca jest aktywna wobec szerokiego spektrum mikroorganizmów, efektywna w niskich stężeniach i w szerokim zakresie pH oraz rozpuszczalna w wodzie. Dodatkowe atuty dobrego konserwanta to: brak toksyczności i działania drażniącego oraz uczulającego, brak zapachu, smaku i koloru. Warto również zwrócić uwagę, iż istnieje możliwość zastosowania zamiast typowej substancji konserwującej lub w celu zmniejszenia jej ilości, związków takich jak olejki eteryczne, które oprócz swoich podstawowych własności wykazują działanie bakteriobójcze.

mgr farmacji Karolina Panek

Piśmiennictwo:

Bojarowicz H., Wojciechowska M., Gocki J., Substancje konserwujące stosowane w kosmetykach oraz ich działania niepożądane, Probl Hig Epidemiol, 2008, 89 (1), 30-33.

Gwardys A., Czy powinno się stosować parabeny?, Świat Przemysłu Kosmetycznego, 2010, 1, 62-64.

Sikora M., Konserwanty – konieczność stosowania, kosmetyki tradycyjne, kosmetyki naturalne.

Rudzki E., Alergia na kosmetyki, Przegląd Alergologiczny, 2004, 1, 29-31.

Składniki kosmetyków nie zaburzają gospodarki hormonalnej. Parabeny są bezpieczne. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, 2010.

KOMENTARZE
Newsletter