Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
W niniejszej części przedstawiamy wyniki raportu Komisji Europejskiej ze zgodności rynku z wymaganiami dla deklaracji, dotychczasowe działania sektora kosmetycznego w Polsce w obszarze dobrych praktyk reklamy oraz przyszłość nadzoru nad deklaracjami marketingowymi na polskim rynku w związku z przygotowywaną nową ustawą o produktach kosmetycznych.

 

 

Rok 2016 był bardzo ważnym dla sektora kosmetycznego sprawdzianem zgodności z wymaganiami dotyczącymi komunikacji produktów. We wrześniu 2016 r., zgodnie z art. 20 Rozporządzenia 1223/2009/WE – Komisja Europejska opublikowała sprawozdanie na temat oświadczeń o produktach sporządzanych na podstawie wspólnych kryteriów w branży kosmetycznej.
Raport Komisji został przygotowany w oparciu o dwa audyty:

• Przeprowadzony we wszystkich krajach UE program kontroli rynku przez instytucje nadzorujące (w Polsce: Państwową Inspekcję Sanitarną i Inspekcję Handlową);
• Audyt rynku reklam przeprowadzony w 6 wybranych krajach UE, w tym w Polsce, przez organizacje samoregulacji reklamy pod kierunkiem Europejskiego Stowarzyszenia Standardów Reklamy (EASA).

Wyniki kontroli rynku przekazało Komisji 21 państw członkowskich. W kontrolach przeprowadzonych w latach 2014 i 2015 przeanalizowano łącznie 38 995 oświadczeń dotyczących produktów kosmetycznych. Liczba oświadczeń niezgodnych z przepisami wyniosła 3 730 z łącznej liczby 38 995 oświadczeń (10%). Oznacza to, że 90% skontrolowanych reklam i oświadczeń było zgodnych z wymaganiami. To bardzo dobry wynik, świadczący o wysokiej zgodności rynku. Najważniejsze problemy, jakie wskazały państwa członkowskie, to:

• Deklaracje niepoparte wystarczającymi dowodami,
• Właściwości lecznicze, oświadczenia o funkcji leczniczej i efektach terapeutycznych (tzw. „borderline claims”),
• Deklaracje „nie zawiera” przedstawiające w złym świetle legalnie używane składniki,
• Oświadczenia dotyczące właściwości hipoalergicznych niepoparte dowodami,
• Użycie deklaracji „nie zawiera” w stosunku do składników niedozwolonych,
• Nieprawdziwe oświadczenia o obecności lub braku składników w produkcie,
• Użycie deklaracji „Nietestowane na zwierzętach” i symbolu króliczka.

Wszystkie państwa członkowskie zaapelowały o wprowadzenie kryteriów dla oświadczeń „nie zawiera (nazwa składnika)” i „hipoalergiczny”. Komisja uznała, że konieczne jest opracowanie wytycznych dla dodatkowych kryteriów. W sprawozdaniu Europejskiego Stowarzyszenia Standardów Reklamy (EASA) wskazano, że poziom zgodności reklam ze wszystkimi odpowiednimi kodeksami i przepisami dotyczącymi reklam wynosi 91%, co więcej, poziom zgodności ze wspólnymi kryteriami również wynosi 91%. Pokazuje to zaangażowanie branży kosmetycznej w odpowiedzialną reklamę. Jednym z 6 krajów, w których przeprowadzono audyt, była Polska. Na naszym rynku zostało ocenionych najwięcej, bo aż 589 z łącznej liczby 1897 reklam.

Komisja w raporcie podkreśliła znaczenie samoregulacji jako utrwalonej praktyki w dziedzinie reklamy. W ocenie Komisji samoregulacje ułatwiają branży zapewnianie dodatkowego poziomu ochrony konsumentów poprzez budowanie zaufania konsumentów do marek za pomocą promowania odpowiedzialnej reklamy.


Deklaracje dotyczące hipoalergiczności oraz „free from”

Wobec wątpliwości państw członkowskich, Komisja Europejska opracowała kryteria techniczne dla deklaracji „hipoalergiczny” i „free from”. 7 lipca 2017 r. Komisja opublikowała dokument techniczny dla tych dwóch grup deklaracji. Dokument wskazuje kryteria, jakie należy spełnić, aby w odniesieniu do produktu kosmetycznego użyć deklaracji „hipoalergiczny”. W odniesieniu do deklaracji „free from” Komisja wskazuje, które deklaracje nie powinny być stosowane. Są to m.in. deklaracje „paraben free” oraz „nie zawiera alergenów”. Jest to oficjalne stanowisko Komisji Europejskiej, które jest również stanowiskiem organów nadzoru w krajach członkowskich.

Zgodnie z ustaleniami Grupy Roboczej ds. Kosmetyków, Komisja z Państwami Członkowskimi UE przyjęły 2-letni termin przejściowy – oznacza to, że kryteria dla obu oświadczeń będą obowiązywały od 1 lipca 2019 r., tj. będą egzekwowane przez organy nadzoru poszczególnych krajów członkowskich UE. Mimo że dokument nie stanowi aktu prawnego, to należy zwrócić uwagę, że jest to oficjalne stanowisko Komisji Europejskiej, a porozumienie w sprawie terminu przejściowego dotyczącego stosowania nowych elementów w załącznikach III i IV do dnia 1 lipca 2019 r. odzwierciedla zobowiązanie ze strony władz krajowych do egzekwowania tego stanowiska.
Dokument techniczny Komisji zawierający wytyczne do Rozporządzenia 655/2013 (omówione w pierwszej części artykułu), w tym kryteria dla deklaracji: „free from” i „hipoalergiczny”, zostanie przetłumaczony w większości krajów Unii Europejskiej na język krajowy. Tłumaczenia będą jednak przygotowywane nie przez Komisję, ale na poziomie krajowym. W Polsce tłumaczenie dokumentu zostanie wykonane przez Główny Inspektorat Sanitarny we współpracy z Polskim Związkiem Przemysłu Kosmetycznego.

Zgodnie z wytycznymi Komisji, deklaracja hipoalergiczności jest dopuszczalna tylko w przypadku produktu, który został zaprojektowany w celu zminimalizowania jego potencjału alergizującego. Tego typu produkty nie mogą zawierać znanych i potencjalnych alergenów, w szczególności substancji i mieszanin:

• Uznanych za uczulające przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS), bądź inne komisje (np. Cosmetic Ingredient Review – CIR);
• Sklasyfikowanych jako uczulające kat. 1 (1A, 1B) wg kryteriów rozporządzenia nr 1272/2008/WE (CLP);
• Zidentyfikowanych przez firmę jako uczulające;
• Uznawanych za uczulające wg literatury naukowej;
• Dla których brakuje danych na temat potencjału uczulającego lub dane są niewystarczające.

Deklaracja hipoalergiczności powinna być również poparta odpowiednimi dowodami, a ocena ta powinna być aktualizowana w świetle nowych danych.
Co ważne, określenie „hipoalergiczny” nie gwarantuje całkowitego braku ryzyka wystąpienia reakcji alergicznej, a więc deklaracja nie powinna tego sugerować.

Deklaracje „free from” należą do najbardziej kontrowersyjnych. Powodem tego jest fakt, że niektóre powszechnie stosowane na rynku deklaracje „free from” należy uznać za niezgodne z kryteriami Komisji zawartymi w Rozporządzeniu 655/2013, ponieważ bazują one na nieuzasadnionych obawach konsumentów o bezpieczeństwo określonych składników i jednocześnie podsycają te obawy.

Deklaracje typu: „free from paraben”, „nie zawiera aluminium” dyskredytują legalnie stosowane składniki (niezgodność z kryterium „uczciwość”). Innym przykładem dyskusyjnej deklaracji jest „nie zawiera alergenów”. Taka deklaracja wprowadza w błąd konsumenta, nie jest bowiem możliwe zagwarantowanie braku obecność alergenów, gdyż reakcje alergiczne są bardzo osobnicze i u danej osoby każdy składnik może być potencjalnie alergenem. Stanowisko takie wyraziła Komisja Europejska w raporcie we wrześniu 2016 r.

Oczywiście nie wszystkie deklaracje „free from” są kontrowersyjne. Wiele z nich odpowiada na potrzeby konsumentów, wynikające np. ze stylu życia czy światopoglądu i umożliwia podjęcie świadomej decyzji. Przykładem zgodnej deklaracji jest: „nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego”, która stanowi istotną informację dla wegan i wegetarian.

 

Działania Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego w obszarze dobrych praktyk komunikacji produktów

Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego od 2008 r. aktywnie działa w obszarze dobrych praktyk komunikacji produktów kosmetycznych, promując zasady samoregulacji i dobre praktyki, edukując oraz uczestnicząc we wszystkich ważnych działaniach sektora dotyczących tego obszaru.

W 2012 r. Zarząd Związku podpisał Kartę Odpowiedzialnej Reklamy i Zasady Przewodnie Cosmetics Europe. W grudniu 2016 r. Zarząd przyjął aktualizację Kodeksu Etyki Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, w którym wiele miejsca poświęcono dobrym praktykom oraz etycznej reklamie. Kodeks Etyki Związku można znaleźć na stronie internetowej Kosmetyczni.pl.

W 2012 r. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego przystąpił do systemu samoregulacji reklamy w Polsce, poprzez członkostwo w Związku Stowarzyszeń Rady Reklamy. Od tej pory Związek i jego Członkowie aktywnie działają na forum Rady Reklamy.

Aby ułatwić przedsiębiorcom realizację wymagań prawnych oraz dobrych praktyk dotyczących reklamy kosmetyków, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego od 2008 r. organizuje seminaria „Dobre Praktyki Reklamy Kosmetyków”. Głównym elementem seminariów są warsztaty poświęcone budowaniu prawidłowej komunikacji marketingowej produktu, które w praktyce pozwalają uczestnikom na przedyskutowanie deklaracji trudnych oraz pojawiających się problemów rynkowych. Uczestnikami seminariów są przedsiębiorcy oraz przedstawiciele nadzoru – Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Inspekcji Handlowej. Dzięki temu seminaria Związku stanowią platformę wymiany informacji pomiędzy sektorem i nadzorem. Od 2010 r. działa na forum Związku Grupa Robocza Claims. Uczestnikami Grupy Claims są specjaliści firm członkowskich Związku zaangażowani w różne etapy tworzenia komunikacji produktów kosmetycznych.

Celem Grupy Claims jest budowanie wspólnego stanowiska organizacji w zakresie wszelkich zagadnień dotyczących komunikacji produktu kosmetycznego zgodnie z przepisami prawa, aktualnym stanem wiedzy oraz najlepszymi praktykami sektora, w tym zasadami etyki. W praktyce Grupa Robocza Claims wypracowuje wspólne stanowisko organizacji w odpowiedzi na wątpliwości lub pytania ze strony uczestników rynku: przedsiębiorców, nadzoru, konsumentów i innych instytucji. Uczestnicy Grupy Claims są również wykładowcami i moderatorami podczas seminariów.

W 2015 r. Związek wziął aktywny udział w przygotowaniach do raportu Komisji Europejskiej ze zgodności rynku z wymaganiami dla deklaracji. Częścią tego raportu były wyniki audytu, jaki European Advertising Standards Alliance – europejska organizacja samoregulacji reklamy – przeprowadziła w 6 krajach UE, w tym w Polsce. W Polsce raport koordynował dla EASA Związek Stowarzyszeń Rady Reklamy, zaś Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego pośredniczył w kontaktach z audytowanymi firmami, których reklamy wymagały wyjaśnienia. Reklamy oraz materiał dowodowy były oceniane w sposób niezależny i arbitralny przez Związek Stowarzyszeń Rada Reklamy. Wyniki zostały przekazane EASA, a następnie Komisji Europejskiej. Polska uzyskała dobre wyniki w raporcie EASA: 98% z 589 reklam zostało ocenionych jako zgodne z wymaganiami i dobrymi praktykami.

Związek służy bieżącym doradztwem w zakresie dobrych praktyk komunikacji produktów kosmetycznych. Wsparcie adresowane jest do firm członkowskich Związku oraz zainteresowanych przedstawicieli instytucji nadzorujących.

 

Czy te wszystkie działania w zakresie dobrych praktyk reklamy kosmetyków są potrzebne i czy warto je kontynuować?

Doskonałym przykładem może być debata, jaka miała miejsce w Polsce w 2016 r., na temat sprzedaży kosmetyków w aptekach. Ministerstwo Zdrowia zaproponowało wycofanie produktów kosmetycznych oraz suplementów diety z aptek, twierdząc, że komunikacja tych produktów wprowadza konsumentów i pacjentów w błąd, m.in. sugerując działanie lecznicze. Wówczas to nie wartość rynku, korzyści dla konsumentów czy liczba zatrudnionych osób w sektorze kosmetycznym przekonały Ministerstwo Zdrowia o utrzymaniu sprzedaży kosmetyków w aptekach. Związek wykazał wiarygodność sektora kosmetycznego, prezentując wszystkie dotychczasowe opisane wyżej działania oraz w szczególności wyniki kontroli rynku i wnioski z raportu Komisji. Przekonał Ministerstwo Zdrowia, że kosmetyki mają bardzo spójną i wiarygodną komunikację, postrzegane są przez konsumenta we właściwy sposób i powinny być nadal dostępne w aptekach. Gdyby jednak istniały dowody na znaczącą skalę niezgodności w obszarze deklaracji i reklamy – prawdopodobnie zakaz zostałby wprowadzony.

 

Nadzór nad komunikacją produktów kosmetycznych w świetle nowej ustawy
Dotychczas obowiązujący katalog kar, określony w ustawie o kosmetykach z 2001 r., nie przewidywał wprost sankcji za niezgodność deklaracji marketingowych z wymaganiami prawa. Państwowa Inspekcja Sanitarna oraz Inspekcja Handlowa oczywiście prowadziły kontrole w tym obszarze, jednak najczęściej jedynym skutkiem w przypadku niezgodności były zalecenia pokontrolne.

Przepisy Rozporządzeń 1223/2009/WE oraz 655/2013/WE wprowadziły bardziej konkretne i szczegółowe wymagania dotyczące deklaracji marketingowych. Jednocześnie projektowana właśnie ustawa o produktach kosmetycznych, która wdroży do polskiego prawa przepisy Rozporządzenia 1223/2009/WE, wprowadza sankcję za niezgodność deklaracji z wymaganiami: art. 22 „Kto wprowadza do obrotu produkt kosmetyczny bez spełnienia wymogów związanych z oświadczeniami o produkcie, o których mowa w art. 20. Rozporządzenia nr 1223/2009, podlega karze pieniężnej w wysokości do 20 tys. zł”.

Projektowana właśnie ustawa o produktach kosmetycznych doprecyzuje kompetencje instytucji nadzorujących, poprzez jednoznaczne wskazanie, że nadzór nad przestrzeganiem całości przepisów Rozporządzenia 1223/2009/WE, w tym w zakresie oznakowania produktu kosmetycznego, będą sprawować zarówno Państwowa Inspekcja Sanitarna, jak i Inspekcja Handlowa. Niewłaściwe oznakowanie zgodnie z projektowaną ustawą o produktach kosmetycznych będzie podlegało sankcji finansowej w wysokości najprawdopodobniej do 75 tys. zł. Można oczekiwać, że po wejściu w życie ustawy o produktach kosmetycznych, nadzór nad zgodnością deklaracji z wymaganiami będzie bardziej efektywny.

Dotychczasowe doświadczenia sektora kosmetycznego z systemem współregulacji dotyczących komunikacji produktu kosmetycznego są bardzo pozytywne. Rynek charakteryzuje stosunkowo wysoka zgodność z wymaganiami, zidentyfikowane dotychczas problemy są bardzo konkretne i mogą być odpowiednio zaadresowane, np. poprzez wytyczne Komisji Europejskiej. Dzięki tej zgodności oraz dobrze skonstruowanym regulacjom, tworzenie komunikacji produktu kosmetycznego może odbywać się w sposób kreatywny. Jako sektor nie jesteśmy skrępowani restrykcyjnym systemem, ograniczonym na przykład do listy deklaracji, jakie mogą być użyte w odniesieniu do produktu kosmetycznego. Od działań każdej pojedynczej firmy zależy, czy tak będzie nadal.

 

 

Autorzy: Monika Grzybowska, Specjalista ds. Techniczno-Legislacyjnych, PZPK
Ewa Starzyk, Dyrektor ds. Naukowo-Legislacyjnych, PZPK

 

KOMENTARZE
news

<Luty 2018>

pnwtśrczptsbnd
29
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
1
2
3
4
Newsletter