Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Trzy wiodące firmy kosmetyczne wracają do testów na zwierzętach!!!
05.03.2012

Na większości etykiet kosmetyków znajdziemy adnotację informującą nas, że dany kosmetyk nie był testowany na zwierzętach.  Dawniej prawie każdy zarówno produkt jak i składnik kosmetyku przechodził testy toksyczności na zwierzętach. W obecnej chwili prawo i świadomość społeczna uległy zmianie, kupując kosmetyki my, jako konsumenci wierzymy, że ich pojawienie się na rynku nie odbyło się kosztem cierpienia niewinnych stworzeń.

Niestety, nie dzieje się tak w przypadku kilku znanych, również na polskim rynku firm. PETA ogłosiła w ubiegłym tygodniu, że w koncernach kosmetycznych Avon, Mary Kay i Estee Lauder zostały przeprowadzone badania na zwierzętach. Wszystko odbyło się na wniosek rządu Chin tak, aby firmy mogły sprzedawać swoje produkty na rynku chińskim. Chiński rząd wymaga od firm kosmetycznych prowadzenia zarówno testów skórnych jak i ocznych niektórych produktów. Firmy jednak nie poinformowały klientów o zmianie.

PETA umieściła zatem trzy firmy na swojej „czarnej liście”. Przez lata znajdowały się na liście firm kosmetycznych, które nie testują na zwierzętach. Avon zakazał testów w 1989 roku po kampanii PETA pod hasłem Avon Killing. Mary Kay wyeliminowała testy na zwierzętach tego samego roku, po tym jak rysownik Berkeley Breathed szydził z firmy, w serii komiksów o nazwie Night of the Mary Kay Commandos. Estee Lauder wstrzymał testy na zwierzętach w roku następnym.

Większość kobiet nie chcę używać kosmetyków wykonanych przez firmę, która przeprowadza testy na zwierzętach. Nie chcą poprawiać swojego wyglądu kosztem cierpienia bezbronnych zwierząt.

Wiceprezes PETA Kathy Guillermo stwierdziła, iż firmy te cofnęły się o pokolenie wstecz i kolejny raz ich produkty wkrapiane są w oczy i rozsmarowywane na uszkodzonej skórze królików.  Lecz my konsumenci nie musimy robić kroku wstecz, dalej możemy wybierać produkty ponad 1000 firm z listy, które nie testują na zwierzętach.
 PETA posunęła się o krok dalej. Organizacja walcząca o prawa zwierząt stworzyła petycję, w której prosi konsumentów o zastanowienie się nad kupnem produktów tych trzech firm tak, aby odczuli nasze rozczarowanie.

One Green Planet zwraca uwagę, że rozporządzenia, każdej z trzech firm dotyczące testowania na zwierzętach zawierają luki.  Avon zastrzega, iż przeprowadzi badania na zwierzętach jedynie wtedy, gdy wymaga tego prawo danego kraju, bądź na wniosek rządu, tylko po uprzednim odrzuceniu przez władze wniosku o przyjęcie testów wykluczających udział zwierząt.

Na stronie internetowej Estée Lauder możemy przeczytać: Nie przeprowadzimy badań naszych produktów lub ich składników na zwierzętach, ani nie poprosimy innych, aby przetestowali je w naszym imieniu, za wyjątkiem sytuacji, gdy jest to wymagane przez prawo. Podobnie firma Mary Kay informuje, że firma nie testuje produktów na zwierzętach za wyjątkiem, gdy jest to absolutnie wymagane przez prawo. Jest tylko jeden kraj, gdzie tak jest-Chiny, mówi Clayton Webb, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Mary Kay.

Pozostaje nam mieć nadzieję, że kampania PETA odniesie skutek, a testy produktów i składników kosmetycznych na zwierzętach, będą należeć do przeszłości. Jeśli nie, to przynajmniej adnotacje na produktach zostaną uaktualnione i nie będą wprowadzały konsumenta w błąd.

Źródło: www.triplepundit.com

Oprac. Agata Lebiedowska

KOMENTARZE
Newsletter