Restrukturyzacja zakładu pociąga za sobą poważne konsekwencje - niestabilność zatrudnienia oraz konieczność przekwalifikowania upraw w regionie z buraków cukrowych na rośliny energetyczne. Plany restrukturyzacyjne spotkały się w ubiegłym roku z protestami ze strony plantatorów oraz związków zawodowych funkcjonujących w cukrowni w Łapach, jednak pozostały one bez echa.
Pilotażowy program uruchamiania w byłych cukrowniach produkcji biopaliw prowadzony jest przez Krajową Spółkę Cukrową oraz Polską Grupę Energetyczną.
źródło: miasta.gazeta.pl/bialystok
KOMENTARZE