Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Znacznie więcej niż składnik skandynawskich żelków – rola lukrecji w walce z otyłością i ochronie układu krążenia
Z pewnością większości z nas lukrecja kojarzy się z głównym składnikiem czarnych żelków, za którymi przepadają skandynawscy miłośnicy słodyczy, a które w Polsce nie cieszą się dużą popularnością. Jednak prócz wykorzystania tej rośliny w produkcji tego słodkiego „przysmaku” posiada ona wiele właściwości, które mimo że doceniane od wieków, raczej nie wszystkim są znane. Kilka lat temu niespodzianką okazał się fakt jej znakomitego działania w kontekście spalania tłuszczu i ochronie układu krążenia.

 

Historia wykorzystania lukrecji jest naprawdę imponująca, ponieważ znana była ona już w tradycyjnej medycynie chińskiej przed tysiącami lat. W Starożytności roślina ta wspominana była przez Teofrasta, Dioskuridesa, Pliniusza i Galena, a do Polski sprowadzili ją w XV w. benedyktyni. Niegdyś wykorzystywano ją jako środek przeciwwrzodowy i wykrztuśny, stosowany przy problemach gastrycznych i przeziębieniach. Po ogromnym zainteresowaniu i szerokim wykorzystaniu lukrecji jako leku nastąpił jednak nagły spadek jej popularności. Spowodowane było to  z jednej strony – ogromnym rozwojem farmakoterapii, z drugiej zaś – skutkami niepożądanymi wywołanymi leczeniem lukrecją. Jej korzeń zawiera bowiem w swym składzie glicyryzynę – substancję podobną do hormonów kory nadnerczy, wpływającą na metabolizm kortykosterydów i prowadzącą po dłuższym stosowaniu do zatrzymania jonów sodu, obrzęków i wzrostu ciśnienia krwi. Jednak postępująca nauka i współczesne badania naukowe przywróciły lukrecji ponowną świetność. Wykazano, że pozbawione glicyryzyny ekstrakty z korzenia tej rośliny wpływają pozytywnie na pracę układu krążenia oraz niezwykle skutecznie spalają tłuszcz, ochraniając przy tym tkankę mięśniową, przez co spektakularnie przyczyniają się do poprawy stanu zdrowia i estetyki naszej sylwetki.

 

Przeciw  wirusom i bakteriom

Ze względu na swoje stwierdzone właściwości  przeciwwirusowe oraz antybakteryjne, lukrecja jest ziołem, które stosowane jest w przypadku chorób układu oddechowego – takich jak zapalenie płuc oraz gruźlica. Stosowana jest z powodzeniem w walce z kilkoma rodzajami wirusów, takich jak wirus zapalenia wątroby, opryszczki, zapalenia płuc oraz na wirusy powodujące przeziębienie. Może być przyjmowana zarówno wewnętrznie -  w przypadku zakażeń wirusowych oraz zewnętrznie - głównie w zmianach po opryszczce. Jej działanie opiera się nie tylko na hamowaniu rozwoju wirusów, lecz także stymulacji układu odpornościowego. Jak wspominano wcześniej roślina ta wykazuje także działanie przeciwbakteryjne. Udowodniono jej korzystne działanie w walce z Helicobacter pylori oraz innym bakteriom zasiedlającym  np.jamę ustną. 

 

Słodki sposób na stan zapalny błon śluzowych

Herbatka z tej rośliny bardzo często wykorzystywana jest w stanach zapalnych gardła. Jej słodki smak oraz gęsta konsystencja bardzo korzystnie działają na  suchość oraz podrażenienie gardła, dlatego też z powodzeniem stosowana jest przez przewodników, nauczycieli, wykładowców i wszystkich tych, którzy po prostu pracują głosem.  Oprócz swego korzystnego działania na ból gardła, lukrecja doskonale sprawdza się jako zioło o działaniu wykrztuśnym. Jej korzeń łagodzi kaszel, szczególnie ten o suchym charakterze. Dodatkowym atutem korzenia tej rośliny jest jego korzystne działanie na stan błon śluzowych organizmu. Jest on powszechnie wykorzystywany we wszystkich typach wrzodów,  w zapaleniu przewodu pokarmowego oraz łagodzi objawy podrażnionych jelit w zespole jelita drażliwego. Jak wspomniano, korzeń lukrecji wykazuje też skuteczne działanie przeciw bakteriom Helicobacter pylori. Swym działaniem może nie tylko łagodzić powstałe wrzody żołądka, lecz także skutecznie walczyć z bakteriami, które powodują te wewnętrzne rany. Dodatkowo działa on korzystnie na zaparcia oraz wykorzystywany jest jako emolient i  środek odżywiający skórę.

 

Lukrecja jako adaptogen

Lukrecja posiada właściwości adaptogenne, co ma szczególne znaczenie w przypadku osób cierpiących na słabą pracę nadnerczy i niski poziom kortyzolu. Lukrecja oddziaływując na kortyzon podwyższa poziom kortyzolu. Jako adaptogen, roslina ta poprawia działanie układu podwgórze-przysadka-nadnercza oraz funkcje układu sympatycznego. Często używamy jej w przypadku osób, których układ przysadkowy nie działa prawidłowo.

 

Spalanie tłuszczu

O tym, że lukrecja wykazuje działanie redukujące tkankę tłuszczową, naukowcy poinformowali w 2003 roku. Badacze, w doświadczeniu trwającym 2 miesiące, podawali 15 młodym ochotnikom -  7 mężczyznom i 8 kobietom w wieku pomiędzy 21. a 26. rokiem życia, 3.5 g rynkowego preparatu lukrecji, obserwując spadek tłuszczowej masy ciała o 1.2% w grupie mężczyzn i o 2.8% w grupie kobiet. Można oczywiście zauważyć, że uzyskane przez  nich wyniki wyglądały niezmiernie obiecująco, ale – ponieważ chodziło tutaj prawdopodobnie o suplement nie oczyszczony z glicyryzyny – trudno było wyniki te przełożyć na praktykę długotrwałego stosowania lukrecji jako środka ułatwiającego redukcję wagi, z uwagi na niebezpieczeństwo wystąpienia efektów niepożądanych. Jednak już rok później pojawiły się wyniki kolejnych badań, podjętych tym razem na modelu zwierzęcym. Badacze wykorzystali flawonoidy lukrecjowe, czyli  związki aktywne pozostałe w surowcu po usunięciu glicyryzyny. W doświadczeniu tym, autorzy karmili myszy wysokotłuszczową dietą, pozostawiając jedną ich grupę do kontroli bez żadnej dodatkowej interwencji dietetycznej, pozostałym podając natomiast – albo olej flawonoidów lukrecjowych (LFO), albo sprzężone izomery kwasu linolowego (CLA). W tym miejscu należy zaznaczyć, że flawonoidy lukrecjowe są związkami lipofilnymi (tłuszczolubnymi), tak więc rozpuszcza się je w oleju MCT, uzyskując olej flawonoidów lukrecjowych (LFO), znany też pod swoją zastrzeżoną nazwą handlową – Glavonoid; natomiast sprzężone izomery kwasu linolowego (CLA) to dobrze przebadany, szeroko opisany i powszechnie znany środek odchudzający. Po 4 tygodniach trwania eksperymentu naukowcy zauważyli że – w porównaniu ze zwierzętami kontrolnymi, myszy dokarmiane CLA zgromadziły o ponad 17 %mniej tłuszczu brzusznego, natomiast dokarmiane LFO – mniej o prawie 22%. Co istotne zatem, olej flawonoidów lukrecjowych wykazał więc tutaj istotnie wyższą aktywność, od powszechnie znanych spalaczy tłuszczu – sprzężonych izomerów kwasu linolowego. Kolejne badanie wykonane na zwierzęcym modelu badawczym z wykorzystaniem LFO,  również dało spektakularne wyniki. Naukowcy karmili tutaj myszy wysokotłuszczową dietą, pozostawiając jedną grupę bez dodatkowego dokarmiania do kontroli, a pozostałym dodając do karmy różne ilości oleju flawonoidów lukrecjowych. Po 8 tygodniach trwania badania zaobserwowano, że  myszy dokarmiane LFO, w porównaniu z grupą kontrolną, przybrały mniej o 95% na wadze i zgromadziły od 54 do 66% mniej tłuszczu, w zależności od rodzaju tkanki tłuszczowej. Wyniki tych badań naukowcy tłumaczyli faktem prawdopodobnego wyciszania ekspresji 13 genów związanych m.in. z gromadzeniem tłuszczu oraz jednoczesną aktywacją 9 innych, związanych m.in. z jego utylizacją, przez flawonoidy lukrecjowe. Jak widać eksperymenty na myszach dały bardzo obiecujące wyniki związane z działaniem lukrecji na spalanie tkanki tłuszczowej. Jeszcze ciekawsze bez wątpienia są badania, które zgodne ze standardami wyznaczonymi dla badań klinicznych, zostały przeprowadzone na ludziach. W badaniach przeprowadzanych przez Tominaga i współpracowników zebrano prawie 300 otyłych wolontariuszy, którym podawano – albo substancję nieczynną farmakologicznie (placebo), albo różne dawki oleju flawonoidów lukrecjowych, prowadząc obserwacje na krótszych lub dłuższych odcinkach czasowych. Naukowcy zaobserwowali, że w porównaniu z grupą placebo, waga otyłych pacjentów, którym podawano przez 12 tygodni 100 mg LFO dziennie, była niższa o ok. 0.7 kilograma. Co najciekawsze - efekt odchudzającego działania flawonoidów lukrecjowych utrzymywał się jeszcze przez następne cztery tygodnie, po którym to okresie różnica w wadze pomiędzy obiema grupami wyniosła równo 1 kg – na korzyść ochotników otrzymujących wcześniej LFO. Naukowcy zaobserwowali także, że w porównaniu z grupą placebo, otyli ochotnicy -  otrzymujący przez 12 tygodni 300 mg LFO dziennie, utracili odpowiednio – 6, 11 i 4% – więcej tłuszczu brzusznego, trzewnego i podskórnego, jak również 2.5 cm więcej obwodu talii. Bardzo ciekawe doniesienie zostało także zaprezentowane przez Profesora Nadamoto na 11 Zjeździe Naukowym Japońskiego Towarzystwa Medycyny Przeciwstarzeniowej. Badacze podzielili się wówczas wyniki swoich badań, w których zauważyli, że jednorazowe podanie 600 mg LFO, w porównaniu z placebo, podnosi po 4 godzinach o prawie 0.3 stopnia temperaturę skóry ochotników w okolicy brzucha. W związku z tym, że temperatura skóry (choć nieco słabiej, jednak dalej istotnie statystycznie) także uległa podwyższeniu w innych miejscach obfitujących w podściółkę z tkanki tłuszczowej, a nie rosła natomiast w przypadku palców dłoni i stóp, autorzy wysnuli wniosek, że wzrost temperatury musiał być tu efektem wzrostu intensywności spalania tłuszczu.

 

Ochrona układu krążenia

Doniesienia naukowe najczęściej mówią o tym, że flawonoidy lukrecjowe redukują tłuszcz trzewny, który w największej mierze odpowiada za rozwój tzw. zespołu metabolicznego. W zaburzeniu tym, otyłości towarzyszą - cukrzyca, miażdżyca oraz nadciśnienie. Należy zaznaczyć, że tłuszcz zgromadzony w okolicach brzucha, a szczególnie trzewny, jest głównym producentem tzw. adipokin. Są to substancje o charakterze hormonalnym wydzielane przez komórki białej tkanki tłuszczowej. Intensywność wydzielania adipokin jest uzależniona od masy tkanki tłuszczowej i stanu odżywienia człowieka. Najważniejszą ich funkcją jest regulacja metabolizmu glukozy w organizmie poprzez stymulujące lub hamujące oddziaływanie adipokin na wrażliwość tkanek na insulinę. Wyróżnia się wśród nich substancje o działaniu pro-hiperglikemicznym (zmniejszającym wrażliwość tkanek na insulinę) i anty-hiperglikemicznym (zwiększającym wrażliwość tkanek na insulinę) - leptyna, adiponektyna, omentyna, wisfatyna. Skoro więc LFO sprzyja redukcji tłuszczu trzewnego, przyczyniając się tym samym do zmniejszenia zespołu metabolicznego, powinno się oczekiwać także ich korzystnego  działania wobec  układu krążenia. I taka sytuacja rzeczywiście ma miejsce. Naukowcy przeprowadzili badanie, którego celem było ustalenie wpływu glabrydyny na organizmy otyłych gryzoni. Substancja ta jest bowiem najaktywniejszym składnikiem oleju flawonoidów lukrecjowych. W tym celu, zwierzęta tuczone były przez 12 tygodni wysokotłuszczową dietą, a następnie przez kolejne 4 tygodnie  podawano im doustnie albo zwykłą karmę, albo glabrydynę. W porównaniu z grupą kontrolną, myszy z grupy glabrydyny charakteryzowały się o ok. 10% niższą wagą i wyższą o ok. 0.5 stopnia ciepłotą ciała (warto pamiętać, że termogeniczny efekt działania flawonoidów lukrecjowych obserwowano już wcześniej u ludzi), znacznie niższymi rozmiarami komórek tłuszczowych, niższym o 20% poziomem cukru oraz niższym odpowiednio – o 30, 40 i 60% – poziomem triglicerydów, cholesterolu całkowitego i złego cholesterolu frakcji LDL. Ponadto naukowcy zaobserwowali także, iż glabrydyna potęguje spalanie tłuszczu na drodze aktywacji bardzo ważnego enzymu –kinazy AMPK, która bierze udział w szlakach sygnałowych odpowiedzialnych za  spalanie tłuszczu i wychwyt glukozy – głównie przez tkankę mięśniową. Okazało się także że glabrydyna powoduje istotny wzrost  – o 50 i 150% – produkcji PPAR alfa i PGC-1 alfa w mięśniach. Mowa tu o dwóch bardzo istotnych dla procesu spalania tłuszczu oraz kondycji tkanki mięśniowej molekułach. Dodatkowo ta sama grupa badawcza poszła o krok dalej i wyjaśniła podjęty wcześniej przez naukowców  mechanizm termogenicznej aktywności flawonoidów lukrecjowych. Badacze ci wykazali, że związki te aktywują kinazę AMPK, która z kolei aktywuje PGC-1 alfa, jak również pobudzają produkcję samego PGC-1 alfa. Czynnik ten zaś,  stymuluje geny komórek mięśniowych do syntezy mięśniowego hormonu tkankowego (miokiny) – iryzyny. Iryzyna z kolei przenika z obiegiem krwi, z mięśni do tkanki tłuszczowej, gdzie pobudza produkcję tzw. białek rozprzęgających (UCP), które sterując procesem termogenezy, przyczyniają się  do spalania tłuszczu z rozproszeniem energii cieplnej. Kolejne bardzo ciekawe badanie zostało opublikowane w 2013 roku, w którym naukowcy obserwowali zmiany frakcji cholesterolu u gryzoni po dodaniu LFO. Przedmiotem ich badan były szczury tuczone przez 3 tygodnie samą wysokotłuszczową karmą oraz zwierzęta karmione karmą z LFO. Naukowcy odnotowali prawie 45-procentowy spadek poziomu ogólnego cholesterolu, ponad 34-procentowy spadek poziomu frakcji LDL (złego) cholesterolu, ponad 45-procentowy spadek poziomu frakcji VLDL (bardzo złego) cholesterolu oraz 17-procentową poprawę stosunku frakcji złego cholesterolu LDL do dobrego cholesterolu HDL – jak można się domyślać – u zwierząt suplementowanych LFO. Autorzy  zaobserwowali jednocześnie,  że wątroby szczurów dokarmianych LFO, w porównaniu z organami zwierząt żywionych tylko wysokotłuszczową dietą, wytwarzały o połowę mniej enzymu produkującego, a jednocześnie 2 razy więcej enzymu degradującego cholesterol; wytwarzały również o 50% więcej białka receptora LDL – odpowiedzialnego za eliminację złego cholesterolu. Można tu zatem pokusić się o stwierdzenie,  że hamujący wpływ flawonoidów lukrecjowych na enzym wytwarzający cholesterol imituje ich mechanizm działania do statyn, które są środkami stosowanymi przy hipercholesterolemii.                            

Jak zatem widać z przytoczonych badań, rezultaty eksperymentów na zwierzętach dosadnie wykazały korzystne działanie lukrecji na układ krążenia oraz prawidłową gospodarkę lipidową.  Wiadomo jednak, że najbardziej przekonujące są jednak analizy z udziałem ludzi, takie bowiem też miały miejsce. W 2007 roku w  kwartalniku Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą wynikami swoich prac badawczych podzielili się izraelscy naukowcy z instytutu w Haifie – Bianca Fuhrman oraz Michael Aviram. Przedmiotem ich badań było działanie flawonoidów lukrecjowych na funkcjonowanie układu krążenia człowieka. Naukowcy analizowali zmiany zachodzące u 12 pacjentów z podwyższonym poziomem cholesterolu, którym podawano przez pierwszy miesiąc 100 mg ekstraktu flawonoidów lukrecjowych, a przez miesiąc kolejny – placebo. Badacze zaobserwowali, że po zakończeniu przyjmowania placebo korzystne zmiany powróciły do punktu wyjścia, po miesięcznej suplementacji flawonoidów lukrecjowych zaś wyglądały bardzo obiecująco. Zaobserwowano spadek poziomu cukru o 7 %, obniżenie poziomu triglicerydów o 13 %, spadek poziomu cholesterolu całkowitego o 5%, obniżenie poziomu frakcji cholesterolu LDL o 9% i spadek poziomu frakcji cholesterolu VLDL o 14 %. Dodatkowo, badacze zaobserwowali 10%-owe obniżenie wartości skurczowego ciśnienia krwi.

 

Podsumowując, to słodkie zioło, jakim jest lukrecja, wykazuje ogrom korzystnych właściwości w bardzo szerokim spektrum działania. Może być używana na wiele dolegliwości - od leczenia ostrych przypadków grypy i przeziębienia, do wspomagania przewlekłych infekcji i stanów zapalnych. Przeglądając PubMed, czyli bazę publikacji naukowych, można zauważyć znaczący wzrost podejmowanych badań dotyczących działania tej rośliny m.in. na otyłość, choroby metaboliczne, chorobę Alzheimera. Ponadto, jak wyraźnie dowodzą przytoczone wyniki badań, flawonoidy lukrecjowe to znakomity dodatek dietetyczny, ułatwiający spalanie tłuszczu oraz wspomagający mięśnie i układ krążenia, godny polecenia w każdej sytuacji wymagającej redukcji tkanki tłuszczowej – czy to ze względów estetycznych, czy zdrowotnych, czy też z uwagi na specyfikę przygotowań sportowych.

Źródła

Armanini D, De Palo CB, Mattarello MJ, Spinella P, Zaccaria M, Ermolao A Palermo M, Fiore C, Sartorato P, Francini-Pesenti F, Karbowiak I. Effect of licorice on the reduction of body fat mass in healthy subjects. J Endocrinol Invest. 2003 Jul;26(7):646-50. PubMed PMID: 14594116.

Tominaga Y, Nakagawa K, Mae T, Kitano M, Yokota S, Arai T, Ikematsu H, Inoue S. Licorice flavonoid oil reduces total body fat and visceral fat in overweight subjects: A randomized, double-blind, placebo-controlled study. Obes Res Clin Pract. 2009 Aug;3(3):I-IV. doi: 10.1016/j.orcp.2009.04.005. PubMed PMID: 24345587.

Kamisoyama H, Honda K, Tominaga Y, Yokota S, Hasegawa S. Investigation of the  anti-obesity action of licorice flavonoid oil in diet-induced obese rats. Biosci  Biotechnol Biochem. 2008 Dec;72(12):3225-31. Pub

Yuji Tominaga, Mitsuaki Kitano, Tatsumasa Mae Sachie,  Kakimoto Kaku,  Nakagawa. Effect of licorice flavonoid oil on visceral fat in obese subjects in the United States. Nutrafoods March 2014, Volume 13, Issue 1, pp 35–43

Mori N, Nakanishi S, Shiomi S, Kiyokawa S, Kakimoto S, Nakagawa K, Hosoe K, Minami K, Nadamoto T. Enhancement of Fat Oxidation by Licorice Flavonoid Oil in Healthy Humans during Light Exercise. J Nutr Sci Vitaminol (Tokyo). 2015;61(5):406-16. doi: 10.3177/jnsv.61.406. PubMed PMID: 26639849.

Lee J-W, Choe SS, Jang H, et al. AMPK activation with glabridin ameliorates adiposity and lipid dysregulation in obesity. Journal of Lipid Research. 2012;53(7):1277-1286. doi:10.1194/jlr.M022897.

Ahn J, Lee H, Jang J, Kim S, Ha T. Anti-obesity effects of glabridin-rich supercritical carbon dioxide extract of licorice in high-fat-fed obese mice. Food Chem Toxicol. 2013 Jan;51:439-45. doi: 10.1016/j.fct.2012.08.048. PubMed PMID: 22967722.

https://www.nutraceuticalbusinessreview.com/news/article_page/Extended_use_of_Glavonoid/111751

http://www.ptbnm.pl/

KOMENTARZE
news

<Maj 2017>

pnwtśrczptsbnd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
Newsletter