Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Nie ma nowych leków
22.05.2006
Minister zdrowia przekazał firmom farmaceutycznym do wglądu nową listę refundacyjną. Nie mają powodów do zadowolenia.
Projekt rozporządzeń nowelizujących wykazy leków refundowanych, czyli takich, do których dopłaca państwo, trafił do producentów. Do końca maja przedstawiciele zrzeszających ich organizacji mogą zgłaszać uwagi. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, lista zacznie obowiązywać 15 czerwca.

W spisie liczącym 2,5 tys. preparatów zabrakło nowych leków. Wykreślono zaś 27. - To leki, których produkcja ustała albo wygasło pozwolenie na dopuszczenie ich do obrotu, czyli faktycznie nieistniejące już w sprzedaży - mówi Piotr Błaszczyk z Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji Ministerstwa Zdrowia. Od kilku lat polityka lekowa państwa opiera się głównie na specyfikach generycznych, czyli odtwórczych. W listopadzie ubiegłego roku po raz pierwszy od 1998 r. na listach refundacyjnych pojawiło się 11 nowych substancji, które można uznać za innowacyjne, czyli dające istotny postęp w terapii. To w sumie 30 produktów leczących nadciśnienie tętnicze i cukrzycę. Na kolejne trzeba poczekać co najmniej do września, kiedy powstanie następna nowelizacja. A może i dłużej. W kolejce do wpisu czeka ponad tysiąc preparatów. Resort zdrowia przeprowadził też rewizję listy. - Kierowaliśmy się zasadą, by limit ustalany był nie tylko na daną cząsteczkę, ale na całą grupę produktów, która daje ten sam efekt terapeutyczny. Na tej podstawie obliczamy dawkę dobową, powyżej której za lek płaci pacjent. Dotyczy to 13 grup terapeutycznych - mówi Piotr Błaszczyk. Resort szacuje, że przy niezmienionej strukturze sprzedaży Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) powinien wydawać rocznie o ponad 400 mln zł mniej. Pacjenci zaś, kupując te same komplety leków, zaoszczędzą rocznie około 210 mln zł. W ubiegłym roku NFZ wydał na refundację ponad 6 mld zł, czyli ponad 3 proc. więcej niż rok wcześniej. Refundacją objęto ponad 382 mln opakowań leków. To o 5,6 proc. więcej niż w 2004 r. Organizacje branżowe jeszcze nie zapoznały się z proponowanymi przez resort listami. - Przyglądamy się. Opinię wydamy pod koniec maja - dodaje Cezary Śledziewski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. Nasze firmy członkowskie analizują teraz projekty pod kątem własnych produktów. Co do leków innowacyjnych od dawna postulujemy zwiększenie dostępności pacjentów do nowoczesnych terapii, których znaczna część wciąż nie jest ujęta w wykazie leków refundowanych - twierdzi Kamil Kosicki ze Stowarzyszenia Przedstawicieli Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych. Resort zdrowia chce, by aktualizowana lista leków refundowanych ukazywała się nie raz na pół roku, ale co kwartał. Zamierza też wprowadzić nową kategorię leków: specjalistycznego stosowania, do której zaliczano by preparaty chronione patentem, a więc wyjątkowo drogie. Tu pewnie trafiałaby część leków innowacyjnych. Pełny remanent na listach będzie jednak możliwy dopiero w 2007 r., kiedy zacznie obowiązywać nowelizacja ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, zawierająca wspomniane pomysły. Na razie środowisko farmaceutyczne ma do projektu noweli mnóstwo zastrzeżeń.

Źródło: Puls Biznesu

Projekty rozporządzeń refundacyjnych dostępne są w dziale Prawo farmaceutyczne.

KOMENTARZE
Newsletter