Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Krew pępowinowa lekarstwem na Alzheimera?
Alzheimer. Najczęstsza przyczyna otępienia u osób powyżej 65. roku życia. Mimo imponującego postępu medycyny, który dokonał się w ostatnich latach, wciąż pozostaje chorobą nieuleczalną. Czy w związku z tym Alzheimer to wyrok? Być może dzięki odkryciu amerykańskich naukowców już nie.

Choroba Alzheimera występuje u co drugiej osoby powyżej 80. roku życia. Kluczowe w jej rozwoju są dwa białka: β-amyloid, który odkłada się w przestrzeniach międzykomórkowych i tworzy blaszki starcze oraz białko tau, akumulujące się w neuronach i prowadzące do zaburzeń w ich funkcjonowaniu. Postępujące uszkodzenie mózgu jest przyczyną charakterystycznych dla choroby Alzheimera objawów, takich jak zaburzenia pamięci czy umiejętność odtwarzania wcześniej nabytych informacji i zdolności.

W standardowej farmakoterapii tego schorzenia wykorzystuje się cztery grupy leków. Pierwszą z nich są antagoniści receptora N-metylo-D-asparaginowego (NMDA), której przedstawicielem jest memantyna. U pacjentów z chorobą Alzheimera oraz innymi schorzeniami neurodegeneracyjnymi stężenie kwasu glutaminowego (agonisty receptora NMDA) w synapsach jest podwyższone. Występujące w tych warunkach nadmierne pobudzanie receptorów NMDA prowadzi do niekontrolowanego napływu jonów wapnia do wnętrza neuronów, czego konsekwencją jest ich trwałe uszkodzenie. Zastosowanie antagonistów receptora NMDA chroni więc przed neurotoksycznością indukowaną wysokim stężeniem glutaminianu. Memantyna działa neuroprotekcyjnie i prokognitywnie (stymulująco na procesy poznawcze i pamięć).

Drugą grupą leków są odwracalne inhibitory acetylocholinesterazy (AchE). Leki z tej grupy hamują enzym rozkładający acetylocholinę na cholinę i kwas octowy. Prowadzą tym samym do wzrostu stężenia acetylocholiny w ośrodkowym układzie nerwowym i poprawiają przekaźnictwo cholinergiczne. Do tej grupy leków zaliczyć można: donepezil, rywastygminę, galantaminę oraz takrynę.

Kolejną grupą leków są substancje poprawiające krążenie mózgowe. Polepszają w ten sposób odżywienie mózgu i jego funkcjonowanie, co usprawnia procesy myślowe i funkcje poznawcze. Takim działaniem charakteryzuje się m.in. wyciąg z miłorzębu japońskiego, piracetam, winpocetyna, selegilina czy nicergolina.

Wspomagająco często wdraża się środki psychotropowe, które zwalczają towarzyszący chorobie Alzheimera spadek nastroju, depresję, napady lęku czy bezsenność.

Należy podkreślić, że obecnie stosowane leki jedynie łagodzą przebieg choroby. Naukowcy nie ustają w poszukiwaniach substancji czynnej, która zlikwiduje jej przyczynę, czyli powstawanie i odkładanie się β-amyloidu. Duże nadzieje pokłada się w fenserynie, wykazującej dwukierunkowy mechanizm działania (zwiększa stężenie acetylocholiny w mózgu oraz hamuje powstawanie β-amyloidu) i tramiprosacie, selektywnie hamującym odkładanie się włókien amyloidu. Oba związki znajdują się obecnie w III fazie badań klinicznych i z dużą pewnością w najbliższym czasie trafią do aptek i staną się dostępne dla szerokiego grona pacjentów. Na wcześniejszym etapie badań są również NC758 – blokujący łączenie cząsteczek β-amyloidu w płytki i LY450139 hamujący aktywność enzymu kluczowego w procesie powstawania cząsteczek β-amyloidu. Dotychczas uzyskane wyniki są obiecujące - obie substancje czynne okazały się bezpieczne dla pacjentów, a u chorych odnotowano spadek stężenia neurotoksycznego β-amyloidu. Aby jednak mówić o pełnym sukcesie, niezbędne są dalsze badania, obejmujące większe grupy pacjentów.

Być może „złotym środkiem”, który zrewolucjonizuje dotychczasową terapię choroby Alzheimera, okaże się nie lek otrzymany na drodze chemicznej, ale produkt biologiczny – krew pępowinowa. Zespół amerykańskich biologów pod kierownictwem prof. Castellano z Uniwersytetu Stanforda przeprowadził eksperyment polegający na podawaniu myszom w podeszłym wieku wyciągów z surowicy krwi. U gryzoni, które otrzymały surowicę z krwi pępowinowej, odnotowano zdecydowaną poprawę pamięci i zdolności do uczenia się, co oznaczało, że poprawie uległo funkcjonowanie hipokampu – struktury mózgu odpowiedzialnej za zapamiętywanie. W kolejnej odsłonie doświadczenia myszom podano wyizolowane białko TIMP2 – proteinę, która w najwyższym stężeniu występuje w krwi pępowinowej, natomiast wraz z wiekiem jej poziom w osoczu maleje. Gryzonie podzielono na 3 grupy. Każda otrzymała białko TIMP2 w stężeniu, jakie występuje odpowiednio w krwi pępowinowej, krwi osób młodych i krwi osób starszych. Największą poprawę w funkcjonowaniu mózgu odnotowano w pierwszej grupie. W celu potwierdzenia, że to właśnie ta proteina odpowiada za obserwowaną poprawę, kontrolnej grupie myszy podano osocze celowo pozbawione białka TIMP2. Zgodnie z przewidywaniami nie odnotowano u nich usprawnienia procesów pamięciowych. Naukowcy uważają, że ich odkrycie może stanowić przełom w leczeniu choroby Alzheimera. Białko TIMP2 hamuje aktywność metaloproteinaz macierzy pozakomórkowej, a wiadomym jest, że enzymy te odgrywają kluczową rolę w patogenezie tego schorzenia.

Aby mówić o przełomie, który da pacjentom z chorobą Alzheimera nadzieję na normalne życie, konieczne są dalsze badania, oceniające możliwość zastosowania krwi pępowinowej jako leku nie tylko u gryzoni, ale także u ludzi.

 

Barbara Bukowska, stażystka portalu Biotechnologia.pl

KOMENTARZE
Newsletter