Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Wysokie konsekwencje długotrwałego deficytu witaminy D
Ponad 50% populacji ludzi na świecie dotyczy niedobór witaminy D. Naukowcy z Austrii stwierdzili, że jej długotrwały brak może przyczyniać się do zwiększonej sztywności naczyń krwionośnych, która jest jednym z czynników rozwoju nadciśnienia. „Niedobory witaminy D występują u nas głównie z powodu niskiego spożycia ryb i tranu” mówi dr n. med. Bogdan Szponar z Zakładu Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Głównym źródłem witaminy D jest synteza skórna i aż 90% obecnej w organizmie tej witaminy jest pochodzenia endogennego. W większych ilościach występuje ona jeszcze w rybach morskich i olejach rybnych, natomiast znacznie mniejszą zawartość znajdziemy w produktach mlecznych, czy mięsie. „Generalnie mówi się, iż do wytworzenia ilości witaminy D potrzebnej na cały dzień potrzeba 20 minutowej ekspozycji na światło dzienne skóry twarzy, ramion i rąk (w tak zwanej koszulce na ramiączkach). Niedobory witaminy D występują u nas głównie z powodu niskiego spożycia ryb i tranu. Pamiętać należy, iż witamina D choć jest rozpuszczalna w tłuszczach, to nie występuje w tłuszczach roślinnych” opowiada doktor Szponar.

Brak witaminy D może mieć poważne konsekwencje. Niedostateczna jej ilości może przyczyniać się do rozwoju osteoporozy czy krzywicy, a także zwiększać ryzyko cukrzycy, chorób zapalnych czy układu krążenia. Naukowcy z Instytutu Fizjologii, Patofizjologii i Biofizyki we Wiedniu wzięli pod lupę największą tętnicę człowieka – aortę. Naczynie to się rozszerza, a potem zwęża, gdy krew przepompowywana jest przez serce. Eksperymenty wykazały, że niedobory witaminy D sprawiają, iż ściana aorty staje się mniej elastyczna. „Witamina D wspiera produkcję syntazy tlenku azotu w wewnętrznej ścianie naczyń krwionośnych. A to jest niezwykle istotne w regulacji ciśnienia krwi. Enzym ten jest niezbędny do produkcji tlenku azotu, ważnego czynnika w relaksacji mięsni gładkich naczyń krwionośnych. Kiedy zbyt mało tlenku azotu jest tworzonego naczynia stają mniej elastyczne. A więc w ten pośredni sposób, witamina D kontroluje ciśnienie krwi” tłumaczy autorka badania biolog molekularny Olena Andrukhova.

Sztywność naczyń krwionośnych wzrasta wraz z wiekiem. Dlatego też ciśnienie krwi ma tendencję do wzrastania, co prowadzi do strukturalnych zmian w aorcie. Pogorszenie elastyczności i długotrwałe niedobory witaminy D mogą przyspieszyć ten proces” dodaje współautorka doktor Svetlana Slavic. Naukowcy pracowali na zmodyfikowanych genetycznie myszach, aby wyjaśnić mechanizm tego zjawiska. Po roku bez witaminy D zauważono wzrost ciśnienia krwi u myszy. Badacze analizowali strukturę i funkcje różnych tkanek, szczególnie skupiając swoją uwagę na aorcie, gdzie stwierdzili niedobory syntazy tlenku azotu i zwiększony depozyt kolagenu. Z czasem naczynie stawało się coraz mniej elastyczne. Konsekwencją był wzrost ciśnienia krwi i zmiany w strukturze.

Wyniki tych badań nie oznaczają, że deficyt witaminy D natychmiast prowadzi do wzrostu ciśnienia krwi. Długotrwałe niedobory mogą wpływać na zmiany w układzie sercowo-naczyniowym. Witamina D powstaje w naszym organizmie pod wpływem słońca, dlatego też powinniśmy wystawiać się regularnie na działanie promieni słonecznych. Należałoby też pamiętać, że w Europie Centralnej, synteza witaminy D przez nasz organizm jest niemożliwa od listopada do lutego na wysokości poziomu morza. Wynika to po prostu ze zbyt niskiego promieniowania UVB. Aby więc zapewnić odpowiednią ilość witaminy D w organizmie, możemy ją dostarczać w postaci suplementów diety. Na rynku dostępnych jest obecnie wiele preparatów, które uzupełniają naszą dietę o witaminy. Ponadto, w Europie przyjęło się wzbogacać niektóre pokarmy w witaminę D. Doktor Szponar jednak przestrzega: „Jeśli chodzi o suplementy diety to podchodziłbym do nich z dużą ostrożnością. Nie są to leki więc nie są przebadane, a jedynie dopuszczone do sprzedaży na podstawie oświadczeń producenckich. Przebadanie kompleksowego suplementu diety jest niezwykle kosztowne z uwagi na fakt działań synergistyczny i antagonistyczny substancji towarzyszących, innych minerałów, witamin.”  

Pamiętajmy także o tym, że zewnętrze źródło witaminy D niesie ze sobą ryzyko jej przedawkowania, gdyż jej nadmiar nie może zostać usunięty z organizmu. W dużych dawkach może prowadzić do odkładania się złogów wapniowych w naczyniach krwionośnych, nerkach, płucach czy sercu. Inna więc alternatywą na uzupełnienie niedoborów witaminy D zimą jest regularne przebywanie na powietrzu, a najlepiej w słonecznych górach. 

Źródła

www. newsmedical.net

Normy Żywienia dla populacji polskiej – nowelizacja. Instytut Żywności i Żywienia 2012

 
KOMENTARZE
Newsletter