Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Transfer technologii z izraelskiej perspektywy - wywiad z Gilem Granot-Mayerem z Yeda
Od dawna Izrael znany jest z dobrze rozwiniętego sektora life science. W tym kraju bardzo dobrze funkcjonuje również transfer innowacyjnych technologii wytworzonych w jednostkach naukowych. Gil Granot-Mayer, Wiceprezes Zarządu w Yeda (instytucji odpowiedzialnej za transfer technologii wypracowanych w Instytucie Nauki Weizmanna), opowiada o zagadnieniach związanych z komercjalizacją w branży life science.

 

Gil Granot-Mayer o komercjalizacji wiedzy opowie także podczas BioForum 2014, które odbędzie się w maju w Łodzi. Więcej szczegółów na temat tego wydarzenia można znaleźć na jego oficjalnej stronie internetowej: http://cebioforum.com/

 

Czy uważa Pan, że technologie life science są łatwiejsze, czy też trudniejsze do komercjalizacji od innych, z którymi Yeda ma do czynienia?

Gil Granot-Mayer: Moim zdaniem technologie life science są trudniejsze do komercjalizacji. Jeśli udzieli się licencji małemu start-upowi w sektorze life science, to jego potrzeby związane z finansowaniem są znaczne, a same pieniądze są zwykle potrzebne niemal od samego początku. A ryzyko związane z inwestycją jest duże.

Jeśli uda się sprzedać licencję bardziej rozwiniętej firmie, to pomimo faktu, że komercyjny model, na którym opiera się licencjonowanie, jest dość dobrze ugruntowany, trzeba wybić się na niezwykle konkurencyjnym rynku posiadaczy praw własności przemysłowej, aby przyciągnąć uwagę kilku potencjalnych licencjobiorców.

Powtórzę jeszcze raz, że ogromne zapotrzebowanie, zarówno na fundusze, jak i na czas niezbędny do rozwinięcia projektów w branży life science, czyni komercjalizację tego typu technologii większym wyzwaniem.

 

Czy potrafi Pan wskazać, spośród wszystkich technologii związanych z sektorem life science te, które są najbardziej kłopotliwe w procesie komercjalizacji?

Gil Granot-Mayer: Najtrudniejsze w transferze do biznesu są technologie platformowe, które mogą mieć znaczenie i zastosowanie w wielu różnych dziedzinach. Tego typu rozwiązanie może być nowym systemem dostarczania leków, lub nową kompozycją materii, która ma wiele potencjalnych zastosowań. Wyzwaniem jest to, jak skutecznie skomercjalizować technologię, która ma wiele zastosowań.

Kolejnymi technologiami stanowiącymi wyzwanie są te, które są na tyle przełomowe z naukowego punktu widzenia, że rynek nie jest gotowy na ich zaakceptować. Stwierdziliśmy, że w takich przypadkach znalezienie komercyjnego partnera może zając kilka lat, podczas których traci się cenny czas ochrony patentowej.

Jednym z takich przykładów, które miały miejsce w Instytucie Nauki Wiezmanna, jest COP-1, który został opracowany w laboratorium profesorów Michaela Sela i Ruth Arnon na początku lat 70. Był to pierwszy syntetyczny kopolimer, który kiedykolwiek znalazł zastosowanie jako lek. Ponad dekadę zajęło YEDA znalezienia partnera biznesowego. Obecnie produkt ten znany jest jako Copaxone (licencji udzielono Teva Pharmaceutical Industries Ltd.) i jest wykorzystywany w leczeniu stwardnienia rozsianego.

 

A które z tych technologii są najłatwiejsze do wprowadzenia na rynek?

Gil Granot-Mayer: Dobrze rozwinięte, posiadające znaczną ilość danych dokumentujących skuteczność w terapii istotnej aktualnej potrzeby medycznej, na którą nie ma jeszcze leku, a popyt jest znaczny. Takie technologie zawsze będą idealne z perspektywy ich komercjalizacji.

 

Jakie warunki powinna spełniać technologia life science, aby inwestowanie w nią stało się atrakcyjne?

Gil Granot-Mayer: Powiązanie z gorącymi obszarami zainteresowań, takimi jak nowotwory, terapie komórkowe itp.. Aktywnego partnera akademickiego, który ma osiągnięcia w komercjalizacji. Zaawansowanie technologiczne – silne podłoże naukowe wsparte dobrze udokumentowanymi dowodami słuszności całej koncepcji w ugruntowanym modelu, oraz silną ochronę patentową.

 

Jakie są najpoważniejsze problemy, na które wynalazca może się natknąć, próbując komercjalizować swój pomysł?

Gil Granot-Mayer: Odpowiem z perspektywy centrum transferu technologii. Bardzo częste są następujące problemy:

  • Możliwe „schowanie do szuflady” technologii przez licencjobiorcę. Rozwiązania tego problemu są umowne: kroki milowe wydajności, roczna opłata licencyjna, mechanizm monitorowania itp.).

  • Brak funduszy. Rozwiązaniem jest odpowiednie sortowanie potencjalnych licencjobiorców i zawieranie umów tylko z tymi, którzy mają zarezerwowaną odpowiednią ilość kapitału, a także umiejętne bieżące monitorowanie aktywności w licencjonowaniu, oraz współpraca z licencjobiorcami, aby wspierać ich w wysiłkach finansowych.

  • Niemożliwość rozwoju. To ryzyko jest trudne do uniknięcia. Aby je ograniczyć, zaleca się, aby sprawdzić potencjalne możliwości licencjobiorców przed udzieleniem licencji i upewnić się, że wynalazca będzie miał możliwość wglądu, lub kierowania procesem rozwoju.

 

Czy dostrzega Pan rosnące, czy też malejące tendencje w zainteresowaniu inwestorów sektorem life science w ciągu ostatnich kilku lat?

Gil Granot-Mayer: W Izraelu widzimy wyraźną tendencję środowiska inwestorów funduszy typu venture, do większego zainteresowania technologiami high-tech i telekomunikacją, niż sektorem life science. Trwający od kilku lat globalny kryzys finansowy, w połączeniu ze znacznymi nakładami finansowymi, jakich te projekty wymagają, skutkuje brakiem inwestycji w sektor life science.

 

Zgodził się Pan wygłosić prezentację podczas BioForum2014. Jakie zagadnienia zostaną wtedy poruszone?

Gil Granot-Mayer: Omówię sposób komercjalizacji biotechnologii przez Yeda Research & Development. Będę również poruszał kwestie takie jak droga pomiędzy wczesnym etapem technologicznym, a udaną komercjalizacją, zarządzanie relacjami z kadrą naukową, oraz wypunktuję nasze najskuteczniejsze praktyki, najlepsze pomysły, a także historie sukcesów.

 

Yeda Research & Development Company

Yeda Research & Development Company Ltd. (“Yeda”) jest odpowiedzialna za transfer technologii z Instytutu Nauki Weizmanna - wiodącego izraelskiego ośrodka badań naukowych i kształcenia akademickiego. Aktywność instytutu skupia się jednocześnie na nauce i technologii. Yeda ma wyłączną umowę z Instytutem na działania marketingowe i komercjalizację nowych rozwiązań powstających w laboratoriach Instytutu Weizmanna.

 

Gil Granot-Mayer- nota biograficzna

Gil Granot-Mayer dołączył do Yeda w 2006 roku i obecnie pełni stanowisko Wiceprezesa Zarządu, oraz radcy prawnego spółki Yeda.

Gil jest odpowiedzialny za prowadzenie negocjacji umów licencyjnych rozmaitych technologii Yeda (obejmujących: farmację, biotechnologię, energetykę, czyste technologie, urządzenia medyczne i inne). Ponadto jako radca prawny Yeda, Gil kieruje działaniami spółki w sporach patentowych (w tym wielonarodowych ) i licencyjnych.

Przed dołączeniem do Yeda, Gil praktykował prawo jako prawnik i prokurent w sektorze prywatnym w kilku najlepszych firmach prawniczych w Izraelu.

Gil posiada dyplom MBA z Leon Recanati Graduate School of Business Administration oraz stopień LL.B. (cum laude) z Tel-Aviv University.

Od roku 1997 Gil jest członkiem Izraelskiej Izby Adwokackiej, często na różnych forach nagłaśnia zagadnienia związane z własnością intelektualną, licencjami i transferem technologii ze środowiska akademickiego.

 

Rozmawiał i redagował: Tomasz Domagała

Przetłumaczył: Marcin Jarzębski

KOMENTARZE
Newsletter