Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Palenie papierosów zwiększa ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera
09.09.2007
Naukowcy z Medycznego Centrum Erazma w Rotterdamie (Holandia) opublikowali we wrześniowym numerze pisma „Neurology” wyniki 7-letnich badań dotyczących powiązania między paleniem papierosów a częstotliwością zachorowań na chorobę Alzheimera oraz inne rodzaje demencji. Wykazali oni, iż aktywni palacze zapadają na te choroby znacznie częściej niż osoby, które przestały palić lub nigdy nie paliły.
Dane na ten temat były zbierane w grupie 7 tysięcy osób w wieku powyżej 55 lat. W okresie, w którym prowadzono badania, u 706 pacjentów rozwinął się jeden z rodzajów demencji, czyli uszkodzenia mózgu powodującego znaczne obniżenie sprawności umysłowej.
Analiza wykazała, że osoby aktualnie palące papierosy były o 50% bardziej narażone na demencję, niż osoby nigdy niepalące lub osoby, które rzuciły palenie. Palenie nie wpływało na ryzyko choroby Alzheimera u osób genetycznie do niej predysponowanych, czyli tych, które posiadają wariant genu apolipoproteiny E (ApoE), oznaczony jako E4. Jednak w przypadku osób pozbawionych tego wariantu, palenie papierosów podnosiło ryzyko Alzheimera niemal o 70%.
"Palenie zwiększa ryzyko miażdżycy naczyń krwionośnych mózgu, która ma związek z demencją" - wyjaśnia dr Monique Breteler, współautorka prowadzonych badań. Wiadomo też, że palacze mają w organizmie wyższe stężenie wolnych rodników niż osoby niepalące. Cząsteczki te są ubocznymi produktami przemiany materii. Mają silnie właściwości utleniające, przez co uszkadzają komórki wyściełające naczynia krwionośne. Na tej drodze mogą powodować zmiany miażdżycowe w tętnicach. Wcześniejsze badania wykazały też, że cząsteczki te biorą udział w rozwoju choroby Alzheimera.
Jak przypominają autorzy pracy, wolne rodniki są neutralizowane m.in. przez przeciwutleniacze obecne w zdrowej, zrównoważonej diecie, na przykład przez witaminę C. "Niestety, osoby palące często odżywiają się niezdrowo i dostarczają sobie za mało tych związków wraz z pokarmem" - podkreśla dr Breteler.


PAP
KOMENTARZE
Newsletter