Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Miłość zapisana w genach
Wiele mówi się na temat tego, że nasz styl życia, dieta i przyjmowane leki mogą prowadzić do nieodwracalnych zmian w genomie, skutkujących rozwojem nowotworów i innych chorób, ale czy wiedzieliście, że tulenie, kołysanie i noszenie na rękach, które otrzymujemy od rodziców we wczesnym dzieciństwie, również „widać w genach”?

 

 

Badacze z Uniwersytetu British Columbia we współpracy z naukowcami z BC Children’s Hospital Research Institute udowodnili, że na poziomie molekularnym bliski kontakt fizyczny między noworodkiem a opiekunem widoczny jest nawet po latach. Noworodki, których nie przytulano zbyt dużo, pod względem genetycznym były znacznie słabiej rozwinięte niż ich rówieśnicy otrzymujący więcej czułości.

W badaniach przeanalizowano dane zebrane od blisko stu rodzin. Rodzice pięciotygodniowych maluchów zostali poproszeni o skrupulatne obserwowanie i zapisywanie zachowań dziecka związanych ze spaniem i karmieniem oraz odnotowywanie częstotliwości i nasilenia płaczu i marudzenia. Jednocześnie rejestrowali czas, który poświęcali na kontakt fizyczny z maleństwem: przytulanie, głaskanie, noszenie. Po czterech i pół roku od dzieci pobrano próbki DNA i analizowano je pod kątem biochemicznym. W szczególności naukowców interesował poziom metylacji DNA. Przyłączenie grup metylowych w pewnych obszarach chromosomu jest pewnego rodzaju wskaźnikiem dostarczającym cennych informacji o aktywności danego genu, a tym samym funkcjonowaniu komórki. Poziom metylacji DNA wskazuje także na dojrzałość organizmu, a zaburzenia w tym procesie mogą się łączyć z wieloma pozornie niezwiązanymi ze sobą schorzeniami, m.in. cukrzycą, osteoporozą, depresją, wadami wrodzonymi czy zaburzeniami flory bakteryjnej jelit. Metylacja jest jednym z kluczowych procesów odpowiedzialnych za regulację ekspresji genów, przez wielu naukowców nazywanym potocznie „drugą szansą”. Bo choć na sam zapis genetyczny wpływu nie mamy w ogóle, tak już na zmiany epigenetyczne, w tym metylację – jak najbardziej. Biorąc pod uwagę niebagatelną rolę tego procesu w funkcjonowaniu organizmu, warto dbać o jego odpowiednią intensywność.

Ale wróćmy do noworodków… Naukowcy odkryli istotne różnice w stopniu metylacji DNA pomiędzy dziećmi dostającymi dużo czułości a tymi wychowywanymi w mniejszej bliskości z rodzicem. Dwie z istotnych różnic to metylacja genu odpowiedzialnego za funkcjonowanie układu immunologicznego i genu zaangażowanego w metabolizm. Choć wciąż jest za wcześnie, aby ocenić wpływ tych epigenetycznych zmian na dalsze życie, a przede wszystkim zdrowie uczestników badania, naukowcy na podstawie wcześniejszych badań są niemal pewni, że przełoży się to na niską kondycję zdrowotną.

Wnioski z przedstawionych badań można podsumować właściwie jednym zdaniem – czułości i miłości nigdy nie za wiele.

Źródła

S.R. Moore i in., Epigenetic correlates of neonatal contact in humans

KOMENTARZE
Newsletter