Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Kiedy serce odmawia posłuszeństwa - do akcji wkraczają geny...
...a konkretnie gen cykliny A2 zwany też CCNA2. Najnowsze badania na świniach wskazują, że ten zwykle wyciszony gen, powoduje regenerację komórek mięśnia sercowego oraz poprawia przepływ krwi w organizmie. Czy zatem terapia genowa bazująca na cyklinie A2 okaże się hitem w leczeniu ludzkich schorzeń serca?

 

Ze względu na znaczenie prawidłowej kondycji układu krwionośnego oraz ilość osób, które dotyka corocznie atak serca, naukowcy nieustannie poszukują sposobów cofnięcia zmian zachodzących w jego następstwie. Aktualnie bardzo duże nadzieje wiąże się z wykorzystaniem komórek macierzystych, które mają być wstrzykiwane lub wprowadzane w formie ‘plastra’ na blizny pozawałowe (badania nad tym podejściem prowadzą naukowcy z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego). Potencjalne wykorzystanie komórek macierzystych budzi jednak wiele dyskusji i wymaga mnóstwa skomplikowanych badań oraz regulacji prawnych, więc na nie poczekamy zapewne jeszcze dość długo.

 

Innym sposobem jest przeszczep serca, jednak wiadomo, że szanse na taki zabieg z reguły są bardzo małe. 19 lutego na łamach Science Translational Medicine pojawiły się doniesienia dotyczące jeszcze innego podejścia. Bazuje ono na terapii genowej, a więc wprowadzaniu określonych fragmentów kwasów nukleinowych do organizmu chorego. Fragmenty te kodują cząsteczki, które mają pozytywnie wpływać na stan zdrowia pacjenta. W przypadku problemów kardiologicznych cząsteczki te mają stymulować powstawanie komórek mięśnia sercowego, które mogłyby zastępować niefunkcjonalne komórki blizn pozawałowych. Genem kodującym ‘lecznicze białko’, jest zwykle wyciszony, gen cykliny A2 zwany też CCNA2, w następstwie ekspresji którego powstaje białko z rodziny cyklin regulujących progresję cyklu komórkowego.

 

Tę ważną funkcję cykliny A2 wykazały badania przeprowadzone na grupie 18 świń, które przeszły atak serca. Zwierzęta podzielono na dwie grupy – jedna z nich otrzymywała zastrzyki zawierające konstrukt złożony z genu CCNA2 wraz z promotorem warunkującym jego ekspresję, natomiast drugiej aplikowano zastrzyki pozbawione genu. Okazało się, że u świń, którym podawano gen dochodzi do wytwarzania większej ilości nowych, funkcjonalnych komórek mięśnia sercowego niż u zwierząt otrzymujących placebo. Dodatkowo zaobserwowano poprawę w funkcjonowaniu serca objawiającą się większą objętością pompowanej przez serce krwi u świń z pierwszej grupy.  Wyniki te potwierdzają wcześniejsze rezultaty otrzymane na mniejszych zwierzętach, takich jak myszy i szczury.

 

W celu analizy molekularnego aspektu zmian wywoływanych przez terapię z zastosowaniem genu CCNA2 naukowcy prowadzili również obserwacje in vitro. Hodowanym na szalce Petriego dorosłym komórkom świńskiego mięśnia sercowego podawano, analogiczną jak zwierzętom, terapię genową. Takie podejście umożliwiło obserwacje mikroskopowe podziałów komórek serca i tego, jak wpływa na nie wprowadzenie konstruktu genowego. Obserwacje były zbieżne z wynikami prac na zwierzętach, a specjaliści z dziedziny medycyny układu krążenia mówią, że to podejście przypomina stymulację mechanizmów podobnych do naturalnych procesów regeneracji zachodzących w organizmach traszek czy danio pręgowanego.  

 

Choroby układu krążenia są najczęściej występującymi we współczesnym świecie schorzeniami. Zaburzenia krążenia krwi prowadzą bardzo często do ataku serca, który skutkuje obumieraniem fragmentów mięśnia sercowego w następstwie którego powstają tzw. blizny pozawałowe. Blizny te powodują zmniejszenie elastyczności naszego organu wielkości pięści, który warunkuje życie. W zależności od rozległości zmian mięsień sercowy traci swoją pełną aktywność, a co za tym idzie nie jest w stanie pompować takiej samej jak wcześniej ilości natlenowanej krwi do pozostałych tkanek organizmu.

 

Zatem jeśli podejście z zastosowaniem genu CCNA2 okaże się skuteczne u ludzi, może się ono przyczynić nie tylko rozwoju badań nad terapiami genowymi, ale przede wszystkim do poprawy kondycji fizycznej wielu osób po zawale. Uzyskane dzięki terapii wzmocnienie uszkodzonego mięśnia sercowego oraz poprawa przepływu krwi umożliwi bowiem tym ludziom powrót do normalnego funkcjonowania, a przede wszystkim pozbawi ich psychicznego lęku przed wykonywaniem czynności wymagających wysiłku fizycznego.

KOMENTARZE
Newsletter