Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Dobre wieści dla Biotonu?
12.08.2008
Wejście zależnego SciGenu na giełdę w Zurychu połączone z nową emisją akcji to teoretycznie pozytywna informacja dla  biotechnologicznego rodzynka – uważają analitycy. Ale diabeł tkwi w szczegółach.
Singapurska spółka SciGen, należąca do grupy Biotonu, rozważa wejście na giełdę w Zurychu (obecnie jest notowana w Australii), co miałoby być połączone z rzeprowadzeniem emisji akcji. Pozyskane z niej środki poszłyby także na częściową spłatę zadłużenia wobec spółki-matki (55,5 mln USD). Bioton popiera plany SciGenu, a przy okazji rozważa również zmniejszenie zaangażowania w podmiocie.

„Dzięki temu SciGen może znaleźć dostęp do nowych kapitałów, co może pomóc Biotonowi, gdyż w ten sposób znajdą się podmioty współfinansujące rozwój spółki zależnej” – uważa Marcin Sójka, analityk Domu Maklerskiego  PKO BP. Piotr Grzybowski z DI  BRE przypomina, że wieczne zapotrzebowanie na gotówkę ze strony SciGenu jest poważnym kłopotem dla Biotonu i z tego punktu widzenia połączenie dual listingu z nowa oferta akcji byłoby korzystnym rozwiązaniem. Ponadto polska spółka od kilku  kwartałów ponosi spore straty księgowe z tytułu przeszacowania udzielonych w dolarach pożyczek, wiec spłata zadłużenia teoretycznie  zabezpieczyłaby Bioton przed kolejnymi odpisami i podreperowałaby osiągane wyniki finansowe. Ale – jak zauważa analityk DI BRE – spłata zadłużenie oznaczałaby jednocześnie urealnienie poniesionych dotąd strat, które na ten  moment są tylko papierowym zapisem.

„Przy widocznym w ostatnich dniach zmieniającym się kursie USD/PLN taka spłata pożyczki mogłaby uniemożliwić Biotonowi odzyskanie  części odpisów” – pisze  Piotr Grzybowski w porannym komentarzu. Specjalista uważa również, że najważniejszym argumentem przeciw zmniejszeniu zaangażowania w SciGenie wydaje się utrata części praw  do zysków z aktywów posiadanych przez spółkę córkę. Do SciGenu należą fabryka szczepionki przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby, budowana fabryka substancji aktywnej insuliny w Indiach oraz 10% udziałów w chińskim joint venture mającym zajmować się produkcją  form gotowych insuliny i ich dystrybucja na terenie Chin.


„Mniejszym problemem wydaje się patent na hormon wzrostu, bo posiada go również BioPartners. Z wszystkimi tymi projektami Bioton wiązał bardzo duże nadzieje i bardziej znaczące ograniczenie ekspozycji na te projekty na pewno nie byłoby pozytywna informacja” – podkreśla Piotr Grzybowski.

Źródło: Puls Biznesu
KOMENTARZE
Newsletter