„Idea powstania Core Facility zrodziła się w oparciu o doświadczenia ośrodków akademickich w USA i Europie Zachodniej. Celem powołania centralnego laboratorium było dostarczenie armamentarium i ekspertyzy do wykorzystania przez jednostki UMŁ, nie mające dostępu do nowoczesnej aparatury" pisze na stronach UMED prof. Paweł Liberski, Prorektor ds. Nauki i Współpracy z Zagranicą urzędujący w poprzedniej kadencji.

Zakupione dotychczas aparaty mające pracować w CL zostały alokowane zostały alokowane w kierowanych przez opiniujących wcześniej ich zakup specjalistów. Wśród sprzętu wymienia się: Mikroskop elektronowy  Transmisyjny JEM-1011 (o wartości 792 000,00 PLN), Sekwenator 16-kapilarny z wyposażeniem    (800 000,00 PLN) czy też Spektometr masowy MALD/TOF z image eraserem ( warty 1 827 673,00 PLN).
 
 Pierwotnie CL miało się mieścić  budowanym od ponad 20 lat Centrum Kliniczno dydaktycznym.  Na terenie CKD istnieje szansa inwestowania poprzez nasze kontakty ze sferą biznesu np.: liczymy na współpracę Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej  - mówił w grudniu rektor UMED prof. Paweł Górski. - Podpisaliśmy odpowiednie porozumienie i będą to inwestycje związane w jakiś sposób z działalnością Uniwersytetu i z działalnością ochrony zdrowia." Koszt uruchomienia tego szpitala (planowana strata) to może nawet 100 milionów, których nie ma. A koszt corocznego utrzymania władze uczelni szacowały na 100 milionów rocznie. Nie ma dzisiaj możliwości przeniesienia tam klinik z takim kontraktem.
 
Jak dalej potoczą się losy CL - nie wiadomo. Na pewno jest to idea hołdująca tradycjom tworzenia centralnych jednostek badawczych obecnym na większości renomowanych uczelni na Świecie. Jak przeczytać można w materiałach UMED, sprzęt zakupiony na rzecz Core facility umożliwiałby prowadzenie zaawansowanych badań, zwłaszcza, że aparatura jest unikalna w skali uczelni medycznych w Polsce.