Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Biznes w Biotechnologii - druga edycja studiów już od października
W październiku br. rusza druga edycja studiów podyplomowych Biznes w Biotechnologii, organizowanych przez Wydział Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w konsorcjum z Jagiellońskim Centrum Innowacji. O sukcesie pierwszej edycji, losach słuchaczy i planach na przyszłość, opowiada Koordynator projektu, Justyna Morawska- Płoskonka z Jagiellońskiego Centrum Innowacji.

 

Skąd pomysł na studia Biznes w Biotechnologii?

 

Projekt studiów zrodził się z potrzeby czasów, a raczej sektora life science, w którym obserwuje się wzrastające zapotrzebowanie na odpowiednio wykształconą kadrę. Polscy absolwenci biotechnologii oraz kierunków pokrewnych są bardzo dobrze wykształceni na poziomie teoretycznym, jednakże przedsiębiorcy poszukują pracowników nie tylko dobrze wykształconych, ale również posiadających szereg umiejętności dodatkowych, m.in. menadżerskich.

Studia powstały z inicjatywy Jagiellońskiego Centrum Innowacji przy współpracy z Wydziałem Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stworzenie ich było możliwe dzięki zaangażowaniu Dziekana, Pana Profesora Wojciecha Froncisza i Pani Prodziekan, Profesor Marty Dziedzickiej - Wasylewskiej. Władze Wydziału, jako pierwsze w Polsce zrozumiały sedno problemu „luki edukacyjnej” w tym sektorze i podjęły kroki zaradcze, dodając do oferty studiów kierunek, w którym główny nacisk położony został na praktyczne kształcenie z obszaru zarządzania projektami B+R oraz prowadzenia własnej działalności gospodarczej w branży biotechnologicznej. Wszystko dla zwiększenia szans absolwentów na rynku pracy, po to aby tak cenny kapitał nie uciekał za granicę. Co ważne, kwestia powiększania kompetencji nie dotyczy tylko absolwentów. Sektor bio jest bardzo wymagający, tutaj konieczne jest ciągłe doskonalenie, dlatego także wielu przedsiębiorców dokształca swoich pracowników. Reasumując, projekt studiów Biznes w Biotechnologii to odpowiedź sektora nauki na potrzeby biznesu, z korzyścią dla obu stron.

 

A jak ocenia Pani przygotowanie absolwentów do wejścia na rynek pracy w obszarze life science?

 

Moja opinia jest de facto powieleniem opinii wielu środowisk biznesowych i wynika z obserwacji własnych, doświadczeń JCI, jak i naszych partnerów biznesowych oraz samych studentów. Na rynek pracy wchodzą absolwenci, którzy są nieprzygotowani do pracy w biznesie. Nie zdają sobie sprawy z realiów prowadzenia biznesu, tego jak bardzo finanse i sprawy legislacyjne warunkują prowadzenie prac R&D, a biotechnologię znają tylko z poziomu laboratorium i artykułów naukowych. Co ważne, problem niskich kompetencji absolwentów uderza przede wszystkim w pracodawców, niemogących znaleźć odpowiednich pracowników. A jak wiadomo, dobrze wykształcona i operatywna kadra jest bezpośrednio gwarancją sukcesu, gdyż bezpośrednio przekłada się to podnoszenie konkurencyjności firmy.

Potwierdzeniem mych słów jest ogromny odzew przedsiębiorców z różnych firm biotechnologicznych na nasze zaproszenie do wzięcia udziału w projekcie studiów. Na współpracę zgodzili się właściwie wszyscy, do których skierowaliśmy zaproszenie. W trakcie konsultacji programu nauczania, Wykładowcy-praktycy wielokrotnie podkreślali, jak bardzo takie przedsięwzięcie jest potrzebne.

O wartości projektu świadczy również zaangażowanie naszych Partnerów, jednych z najważniejszych firm na rynku: firma Polpharma, rozwijająca nową jednostkę biznesową Polpharma Biologics i IBSS BIOMED S.A., wspierają nas zarówno przy doborze wykładowców, jak i zagadnień. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w tym momencie kluczowe dla sektora jest praktyczne kształcenie kadr. A nauczanie o bio-biznesie, w oparciu o studia przypadków na razie w Polsce kuleje.

 

Państwa studia są w tym momencie bezkonkurencyjne?

 

Nie boję się powiedzieć, że na chwilę obecną tak jest. Pierwsza edycja zakończyła się sporym sukcesem. Absolwenci zaczęli powoływać własne firmy! Już trakcie studiów nawiązały się kontakty i kilka grup zaczęło pracować nad wspólnymi biznesami.

Wszystko dzięki zaangażowanej kadrze, ludziom, którzy potrafili słuchaczy odpowiednio zainspirować i wykształcić. Współpracujemy z przedsiębiorcami, absolutnymi ekspertami w swojej branży. W nauczanie zaangażowani są także wybitni naukowcy. Staraliśmy się dobrać specjalistów, tak aby program studiów był maksymalnie komplementarny. Wykładowcy mają wiedzę o sektorze- biotechnologii, aspektach finansowych, prowadzeniu działalności gospodarczej, aspektach prawnych.

Na studiach Biznes w Biotechnologii otwarcie mówimy o ryzyku związanym z procesem badawczym, rejestracyjnym, produkcyjnym, na które słuchacze mogą być narażeni w pracy w firmie czy prowadząc własną działalność. Chcemy ich przygotować na ewentualne niepowodzenia i dać wskazówki, jak takie trudności pokonywać. Skąd zdobyć dodatkowe środki finansowe na rozwój swojego przedsięwzięcia, oraz jak z sukcesem zaimplementować na rynek wyniki ich pracy naukowej. Kadra wykładowców to naprawdę elita w skali kraju. Sami wykładowcy wielokrotnie wskazywali, co wg nich powinno się znaleźć w programie. Tylko ludzie z wieloletnim stażem i doświadczeniem w prowadzeniu międzynarodowych przedsięwzięć są w stanie wskazać, czego tak naprawdę warto się uczyć. Kontakt z takimi osobami jest bezcenny. Prelegenci zapraszają słuchaczy do pisania maili, zadawania pytań, zachęcają do współpracy. Tak było w przypadku np. IBSS BIOMED S.A., PolpharmyBiologics, Selvity, Biotonu.

Nasi wykładowcy mają za zadanie także wskazać, które sektory rynku biotechnologicznego się dynamicznie rozwijają, oraz jak taki rozwój generować. Opowiadają, w co należałoby inwestować wkraczając w świat biznesu, które ścieżki są i będą obiecujące. Radzą, jak rejestrować i sprzedawać swoje produkty, pozyskiwać nowych inwestorów, przede wszystkim poza granicami kraju. Dysponujemy także zespołem świetnych prawników, którzy potrafią powiedzieć, na co trzeba uważać, kiedy negocjuje się umowy, w jaki sposób można licencjonować swoje osiągnięcia i prawa własności.

Wszystko po to, aby ze słuchaczy studiów stworzyć grupę ekspertów, która jest w stanie skutecznie planować rozwój własnego biznesu, bądź firmy, w której pracują lub będą pracować.

Sektor biotechnologii nie może być postrzegany, jako taki, który stawia na rozwój firm tylko w Polsce, bo automatycznie przestaje być konkurencyjny na arenie międzynarodowej. Dlatego na studiach Biznes w Biotechnologii staramy się przekonać naszych słuchaczy do myślenia globalnego.

 

Słuchacze po ukończeniu studiów Biznes w Biotechnologii są przygotowani do efektywnej pracy w biosektorze?

 

Pierwsza edycja studiów była edycja testową i w naszej ocenie zdała egzamin. Stawialiśmy na współpracę ze słuchaczami i na spełnienie ich oczekiwań, wielokrotnie zajęcia były urozmaicane zgodnie z potrzebami uczestników. Dzięki temu udało nam się wykształcić ludzi znających sektor, którzy wiedzą jak prowadzić biznes. Losy słuchaczy pokazały, że studia pomogły im sprawdzić się, jako np. brokerom technologii. Wiem, że dwójka słuchaczy, dzięki naszemu wstawiennictwu, odbywa staże, właśnie jako brokerzy. Jedna z absolwentek pracuje w spółce Centrum Transferu Ekotechnologii, w obszarze wdrażania innowacyjnych rozwiązań ekologicznych. Jeśli tylko będzie miała chęć na dalszą współpracę, zostanie przyjęta z otwartymi ramionami. Inny z naszych słuchaczy współpracuje z kolei z funduszem kapitałowym Satus Venture, przy preinkubacji nowych spółek funduszu. Tutaj przełożeni również są bardzo zadowoleni ze współpracy.

Już w trakcie trwania pierwszej edycji studiów, jedna za słuchaczek, Pani Maria Żeleźnik-Wiśniewska zaczęła prowadzić własną firmę w obszarze diagnostyki, GeneSys Sp. z o.o. Dwa pozostałe zespoły są na etapie powoływania działalności, jedna z firm ma działać na styku biotechnologii i informatyki, druga również w obszarze diagnostyki.

To pokazuje, że można się skutecznie odnaleźć w biobiznesie, a studia dają odpowiednie podstawy i możliwości. Biznes w biotechnologii kształci „menadżerów o podłożu naukowym”, a takowi są mile widziani przez przemysł life science. Takie osoby bardzo dobrze sobie radzą w mieszanym środowisku. Wiedzą, jak rozmawiać z klientami, partnerami biznesowymi, naukowcami. Są swoistymi katalizatorami, łącznikami pomiędzy różnymi działami w firmie, jak i poza nią.

 

Ile czasu potrzeba do uzyskania samodzielności w sektorze biobiznesu?

 

To jest bardzo indywidualna kwestia. W dużej mierze zależy od odwagi i temperamentu, a tego trudno się nauczyć.

Jedni już od razu zaczynają, a inni powinni jeszcze popracować w firmach, odbyć staże, przeżyć pewne sytuacje. To bardzo pomaga, szczególnie, jeśli mówimy o absolwentach, którzy nigdy wcześniej nie pracowali.

Z rozmów ze słuchaczami z pierwszej edycji wynikało, że bardzo dobrze czują się z wiedzą, którą teraz posiadają. Osoby, które w ogóle nie miały do czynienia z biznesem twierdziły, że potrzebują jeszcze około pół roku stażu, żeby zobaczyć jak to wygląda w praktyce. Wydaje mi się, że dla takich osób rok pracy w firmie w zupełności wystarczy, żeby móc wystartować z własną działalnością

Natomiast prawda jest też taka, że samodzielność jest uzależniona od stopnia komplikacji pracy, którą się wykonuje. Dlatego ważne jest ciągłe doskonalenie, w szczególności dla osób już działających w branży. Poważne firmy bardzo często inwestują w rozwój własnych pracowników. Nasi partnerzy Polpharma Biologics i IBSS BIOMED S.A., także budują zaplecze merytoryczne własnych kadr, umożliwiając im zdobycie nowych umiejętności. Na pierwszej edycji studiów mieliśmy kilkoro słuchaczy, związanych z tymi firmami. Takie przedsiębiorstwa inwestują w rozwój własnych kadr, ale też pomagają kształcić nowe. Dlatego trójce najlepszych absolwentów pierwszej edycji studiów, Polpharma Biologics zaproponowała płatne, roczne staże w swoim Centrum Badawczo- Rozwojowym w Gdańsku, które rozpoczną się jeszcze przed końcem br. Daje to szansę na zdobycie dodatkowych, bezcennych kwalifikacji, które na pewno zwiększą szanse na zawojowanie branży.

 

Jakie cechy są pożądane u kandydata na studia podyplomowe Biznes w Biotechnologii?

 

Przede wszystkim powinna być to osoba otwarta na zmiany i niebojąca się podejmować ryzyka. Świadoma tego, że podczas pracy będą ciężkie chwile. Najlepiej z pewnym przygotowaniem ekonomicznym bądź biologicznym, biotechnologicznym lub chemicznym. Studia Biznes w Biotechnologii to nie tylko biotechnologia, mimo sugestywnej nazwy. W poprzedniej edycji słuchaczami byli także chemicy, botanicy. Przede wszystkim stawiamy na budowanie interdyscyplinarnych zespołów. W pierwszej edycji udało nam się to osiągnąć. Pomiędzy osobami z sektora biotechnologii a ekonomistami zawiązała się wola współpracy. Już w trakcie trwania studiów powstała jedna firma, kolejne są w organizacji.

 

Czyli kontakty pomiędzy słuchaczami a Jagiellońskim Centrum Innowacji są utrzymywane po zakończeniu studiów?


Oczywiście. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ciągłego kontaktu z absolwentami naszych studiów. Dzwonią do nas z pytaniami, radzą się, dzielą własnymi doświadczeniami.

Kluczem do sukcesu w biznesie jest utrzymywanie kontaktów długoterminowych. Należy aktywnie szukać, aktywnie rozmawiać, pokazywać się i mówić o swoich pomysłach. JCI jest instytucją otoczenia biznesu. Zależy nam na tym, żeby wspierać naukę, a zarazem tworzyć nowy biznes i wspierać „naszych studentów”. Jestem chętna do wszelkiej współpracy i gdzie tylko mogę staram się pomóc. Bardzo mnie cieszy, że nasi słuchacze dostali się dzięki naszym kontaktom na staże i radzą sobie, jako brokerzy a pracodawcy zabiegają, by zostali w firmie. Kilkakrotnie konsultowaliśmy także biznesplany słuchaczy. Nasze zaangażowanie nie kończy się z końcem roku akademickiego.

 

Jak będzie wyglądała najbliższa edycja?

 

Podczas, październikowej edycji koncentrujemy uwagę i siły na jeszcze większej ilości zajęć praktycznych. Wykłady realizowane na studiach są oparte o studia przypadku. Chcemy położyć większy nacisk na ćwiczenia pozyskiwania inwestora, wypracować umiejętność tworzenia biznesplanu i oceny swojego pomysłu pod kątem rynku. Najlepsze projekty będą mogły zostać zrealizowane przy współpracy z naszym funduszem kapitałowym JCI Venture lub zostaną nagrodzone tzw. Indywidualną Nagrodą Prezesa Jagiellońskiego Centrum Innowacji. Zaprosiliśmy też nowych wykładowców, którzy mają wachlarz doświadczeń i kontaktów z inwestorami zagranicznymi, a także prezesów spółek START-UPowych. Będą mówić, jak pozyskać inwestorów zagranicznych np. w Stanach Zjednoczonych W tym roku jednym z wykładowców będzie nowy Dyrektor ds. Rozwoju Biznesu i Produktów Biotechnologicznych Polpharmy Biologics. Wykładowcą będzie także profesor Wojciech Kaniewski (UAM), który był wieloletnim współpracownikiem firmy Monsanto, firmy zajmującej się GMO, temat trudny i medialny. Cieszę się niezmiernie, że udało nam się z nawiązać współpracę. Ze względu na swoje unikalne doświadczenie, to są wyjątkowi prelegenci.

 

Zainteresowanie projektem jest spore.

 

Na chwilę obecną tak. Mamy limit 48 osób i nie chcielibyśmy go zwiększać, ponieważ praca w małej grupie jest o wiele bardziej efektywna. My nie kształcimy teoretycznie. Jeśli organizujemy warsztaty z utrzymywania relacji biznesowych, to Ci ludzie muszą być mobilni. Każda osoba musi mieć możliwość, brania czynnego udziału w zajęciach, rozmów z wykładowcami. W mniejszych grupach ludzie się też lepiej poznają i o to w tym wszystkim chodzi. Każdy może się wypowiedzieć, opowiedzieć o swoich pasjach, pomysłach i dzięki temu mogą powstać grupy tematyczne a później wspólne przedsięwzięcia.

Z racji tego, że mam bezpośredni kontakt ze uczestnikami projektu, jestem świadkiem zmian, jakie zachodzą w ich myśleniu i przybliżają ich do sukcesu. Słuchając i analizując uwagi, mogę modyfikować pewne rzeczy, poprawiając tym samym jakość studiów. Obserwując działania naszych absolwentów po zakończeniu projektu, rośnie we mnie przekonanie, że jesteśmy na właściwej drodze. Dla mnie to jest ogromna motywacja do tego, żeby całość cały czas krystalizować i stworzyć z projektu studiów czysty „diament biotechnologiczny”. W momencie, kiedy widzę, że mogę pomóc innym w rozwoju, a ten rozwój daje im satysfakcję, to nie ma dla mnie większej nagrody. W tym miejscu chciałabym serdecznie podziękować wszystkim osobom, które są zaangażowane w tworzenie tych studiów. Przede wszystkim kierownikowi studiów – dr Tomaszowi Panzowi (WBBIB UJ), z którym współpracuje się wspaniale i jest dla mnie ogromnym wsparciem. Dziękuję także wszystkim wykładowcom, sponsorom i partnerom.

No i oczywiście wszystkim absolwentom za aktywną pracę i uwagi, dzięki którym przy kolejnej edycji mogliśmy stworzyć jeszcze lepsza ofertę dla następnych słuchaczy.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

 Informacje o studiach Biznes w Biotechnologii są dostępne na stronie

Jagiellońskiego Centrum Innowacji www.jci.pl.

KOMENTARZE
Newsletter