Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
ZNACZENIE ODPOWIEDNIEGO DOBORU SKŁADNIKÓW W KOSMETYKACH DLA NIEMOWLĄT I DZIECI. CZĘŚĆ I
15.10.2010
W poprzednim artykule (Dostępnym tutaj) omówiono różnice anatomiczno-czynnościowe między skórą niemowląt i małych dzieci a skórą dorosłych.
Odrębności te są przyczyną wystąpienia zwiększonego ryzyka zarówno działania toksycznego, jak i działań niepożądanych kosmetyków, co jest związane m.in. z przenikaniem niektórych składników przez niedojrzałą skórę dziecka. Wchłanianie substancji przez skórę, a więc stopień narażenia dermalnego, zależy od wielu czynników, m.in. od wieku dziecka (największy u noworodków i niemowląt), stanu skóry, miejsca aplikacji, warunków okluzji (większe przenikanie zachodzi przez skórę uszkodzoną, np. odparzoną skórę pośladków pod pieluszką), czasu kontaktu skóry z kosmetykiem i metody aplikacji (większe ryzyko występuje w przypadku kosmetyków pozostających na skórze, niż spłukiwanych), wielkości powierzchni skóry, na jaką kosmetyk jest nanoszony, częstotliwości stosowania (większe ryzyko dotyczy np. składników preparatu z filtrami UV nanoszonego kilkakrotnie w ciągu dnia na całe ciało, niż kremu do twarzy) oraz od właściwości fizyko-chemicznych danej substancji, takich jak stężenie, masa cząsteczkowa (łatwiej przenikają substancje o małej m.cz.; słabo – o m.cz. >500 Da), hydrofilowość, lipofilowość i polarność (największą biodostępność mają substancje o słabych właściwościach lipofilowych, tj. o współczynniku podziału oktanol/woda od 1,5 do 3,5). Kontakt kosmetyku z błonami śluzowymi dziecka powoduje, że ryzyko przenikania jego składników jest jeszcze większe niż w przypadku skóry (np. krem przeciw podrażnieniom stosowany pod pieluszkę, krem lub sztyft do warg).

Ogromne znaczenie ma więc odpowiedni dobór substancji wchodzących w skład kosmetyków dla niemowląt i małych dzieci. Powinny one zawierać optymalne stężenia bezpiecznych surowców najwyższej jakości. Kosmetyki dla dzieci nie powinny działać drażniąco ani alergizująco. Należy unikać stosowania lub ograniczyć stężenie substancji przenikających łatwo przez stratum corneum i/lub ułatwiających przenikanie innych substancji wskutek upłynnienia struktury cementu międzykomórkowego (m.in. niektóre emulgatory, np. Tweeny, niektóre kwasy tłuszczowe o konfiguracji cis i ich estry, amidy, etanol, glikol propylenowy, kompozycje zapachowe i ich rozpuszczalniki, związki powierzchniowo czynne - zwłaszcza niejonowe).

Zgodnie z wytycznymi Dyrektywy EU przeciwwskazane jest stosowanie u dzieci do ukończenia 3 lat kwasu borowego i jego pochodnych oraz pochodnych salicylowych (z wyjątkiem szamponów), co dokładnie omówiono w poprzednim artykule. Jednak biorąc pod uwagę specyfikę organizmu dziecka oraz dane z piśmiennictwa dotyczące działania toksycznego i działań niepożądanych kosmetyków, zasadne wydaje się unikanie stosowania w kosmetykach dla najmłodszych dzieci także niektórych innych związków.


Działania niepożądane kosmetyków u dzieci

Najczęściej działanie niepożądane kosmetyków u dzieci występuje w postaci wyprysku kontaktowego niealergicznego, tj. wyprysku z podrażnienia. U niemowląt i dzieci do 8.-10. rż. podatność na jego wystąpienie jest większa niż u dorosłych, zwłaszcza u dzieci z atopią lub skórą suchą, u których zaburzona jest funkcja bariery naskórkowej. Najczęściej wywołują go związki powierzchniowo czynne zawarte w mydłach i syndetach, których częste stosowanie prowadzi do wysuszenia, złuszczenia naskórka i ryzyka wystąpienia tzw. odczynu skumulowanego (rumień, świąd, złuszczanie i pękanie naskórka). Działanie drażniące mogą także wywierać inne składniki kosmetyków, zwłaszcza stosowane w dużych stężeniach, np. etanol, glikol propylenowy, konserwanty – zwłaszcza donory formaldehydu. Pierwotny wyprysk z podrażnienia sprzyja rozwojowi wyprysku alergicznego, przy czym ze względu na podobny obraz kliniczny bardzo trudne jest rozgraniczenie obu tych jednostek bez przeprowadzenia dokładnych badań.

Do niedawna sądzono, że u dzieci dość rzadko występują reakcje alergiczne na kosmetyki, jednak obecnie uważa się, że częstotliwość ta jest znacznie większa. Szacuje się, że alergiczne kontaktowe zapalenie skóry (wyprysk kontaktowy alergiczny), które często pozostaje niezdiagnozowane, może dotyczyć nawet ponad 20% populacji dzieci i ma tendencję rosnącą. Nie wiadomo jednak, jaki odsetek tych przypadków wiąże się ze stosowaniem kosmetyków. U dzieci, podobnie jak u dorosłych, spośród składników kosmetyków najczęściej uczulają substancje zapachowe i konserwanty. W ostatniej dekadzie zwiększył się też odsetek alergii na kokamidopropylobetainę i p-fenylenodiaminę (PPD), stosowaną w zmywalnych tatuażach dla dzieci, która może dawać reakcje krzyżowe z innymi aminami. Reakcje alergiczne wywołują także antyoksydanty, emolienty, filtry UV, związki powierzchniowo czynne, trietanoloamina, emulgatory (np. oleamidopropylodimetyloamina i alkohol cetylostearylowy), barwniki, olejki, wyciągi i inne składniki pochodzenia roślinnego.

Kosmetyki pozostające na skórze uczulają częściej, podczas gdy stosowanie produktów zmywalnych wiąże się bardziej z występowaniem wyprysku kontaktowego z podrażnienia. Alergiczny wyprysk kontaktowy występuje rzadziej w pierwszych miesiącach życia dziecka i nasila się z wiekiem. Mimo to odsetek pozytywnych testów kontaktowych w niektórych badaniach z udziałem niemowląt i dzieci w wieku 3 mies.ż. - 2 lata z zapaleniem skóry wynosił aż 60%. U nastolatków alergiczny wyprysk kontaktowy występuje częściej u dziewcząt niż u chłopców i dotyczy przeważnie twarzy. Najnowsze badania przeprowadzone w Europie, USA i Kanadzie wykazały, że 14-70% dzieci, u których wykonano testy kontaktowe, było uczulonych na więcej niż 1 alergen.

Pozostałe działania niepożądane, które mogą wystąpić po stosowaniu kosmetyków, obejmują zaostrzenie istniejących wcześniej dermatoz (np. wyprysku atopowego i łojotokowego lub zmian trądzikowych), bardzo rzadkie przypadki pokrzywki kontaktowej (np. na kwas benzoesowy, kwas sorbowy), u podłoża której nie leży mechanizm immunologiczny, reakcje fotoalergiczne (np. na stosowane dawniej filtry UV- oksybenzon, PABA i jego estry) oraz reakcje fototoksyczne (np. na olejek bergamotkowy i olejki cytrusowe, kompozycje zapachowe, wyciąg z dziurawca).


Składniki kosmetyków

I. Substancje zapachowe

Znanych jest kilka tysięcy substancji zapachowych. Mogą one wywołać alergiczny wyprysk kontaktowy, pokrzywkę kontaktową, reakcje fotoalergiczne pod wpływem słońca. Ocenia się, że nawet do 16% ogółu populacji może wykazywać alergię na substancje zapachowe. Jedną z najsilniej uczulających substancji jest balsam peruwiański, na szczęście praktycznie już niestosowany, który w ogóle nie powinien być składnikiem kosmetyków dla dzieci. Wprawdzie 7. Poprawka do Dyrektywy Kosmetycznej wprowadziła w 2004 r. obowiązek oznakowania produktów na zawartość 26 alergenów, jednak do niedawna reakcje alergiczne powodowało najczęściej tylko 8 z nich (mech dębowy, aldehyd i alkohol cynamonowy, izoeugenol, hydroksycytronellal, eugenol, geraniol i aldehyd α-amylocynamonowy). Odpowiadały one za ok. 80% alergii na substancje zapachowe. W ostatnich latach zwiększyła się liczba alergii na hydroksyizoheksylo-3-cyklo-heksenokarboksaldehyd (lyral) i limonen. Przeprowadzone przez Kieć-Świerczyńską i wsp. w latach 2000-05 badanie z udziałem dorosłych wykazało, że w Polsce rzadziej występuje alergia na mech dębowy, natomiast częstsze są przypadki uczulenia na balsam peruwiański, aldehyd i alkohol cynamonowy, hydroksycytronellal, eugenol i izoeugenol, wywołujące głównie alergiczne kontaktowe zapalenie skóry. Rzadko obserwowano alergię tylko na jedną substancję zapachową, najczęściej związki te wywołują alergię krzyżową, w tym także z naturalnymi olejkami eterycznymi. W kosmetykach dla dzieci, zwłaszcza ze skórą atopową, nie zaleca się stosowania substancji zapachowych, ewentualnie należy używać wyłącznie kompozycji o obniżonym potencjale alergogennym i drażniącym skórę. W zależności od rodzaju produktu i stężenia kompozycji zapachowej należy dążyć nie tylko do usunięcia lub zminimalizowania zawartości 26 alergenów wymienionych w 7 Poprawce, ale i innych związków o potencjalnym działaniu uczulającym (R43) lub drażniącym (R36, R38), które powinny być wymienione w karcie charakterystyki w p. 2 (Skład i informacje o składnikach).

II. Konserwanty

Ze względu na ryzyko działania alergizującego zaleca się stosowanie najmniejszych skutecznych stężeń konserwantów, często w połączeniu z innymi substancjami zwiększającymi ich skuteczność, a więc ułatwiającymi rozpuszczalność (np. glicerol) i zdolność przenikania przez ściany komórkowe drobnoustrojów (np. EDTA, niewielkie stężenia anionowych lub niejonowych związków powierzchniowo czynnych) lub nasilającymi aktywność przeciwbakteryjną i przeciwgrzybiczą (inne konserwanty).

W kosmetykach dla dzieci nie powinno się stosować formaldehydu ani glutaraldehydu (silne alergeny oraz związki o działaniu mutagennym i rakotwórczym), kwasu borowego (toksyczność narządowa i przypadki zgonów niemowląt i małych dzieci), kwasu salicylowego (alergia i toksyczność narządowa, w tym zaburzenia krzepnięcia), pochodnych fenolu (toksyczność), metylodibromoglutaronitrylu (częste przypadki alergii), związków jodu (alergia i zaburzenia czynności tarczycy), triklosanu (ryzyko potencjalnego zanieczyszczenia dioksynami i dibenzofuranami, działanie drażniące, selekcja szczepów bakterii opornych na triklosan oraz niebezpieczeństwo przeniesienia oporności na niektóre antybiotyki). W produktach kosmetycznych dla dzieci do 3 lat nie należy także stosować etanolu, który wysusza skórę i działa drażniąco, ułatwiając jednocześnie przenikanie innych substancji, a w dużych stężeniach i szczególnie pod okluzją doskonale wchłania się przez skórę, wywierając działanie toksyczne. Podobnie glikol propylenowy, który niekiedy pełni rolę konserwanta, może w dużych stężeniach działać drażniąco i uczulająco na skórę dziecka oraz ułatwiać przenikanie innych substancji. Należy także unikać dużych stężeń pochodnych benzylowych, takich jak benzoesan benzylu, cynamonian benzylu ze względu na ich działanie drażniące i alergizujące.

Za najbardziej wskazane do stosowania w kosmetykach dla dzieci uważa się kwas benzoesowy i sorbowy oraz ich sole (pokrzywka kontaktowa po ich aplikacji na skórę występuje u dzieci bardzo rzadko, częściej obserwuje się pokrzywkę po podaniu doustnym), alkohol benzylowy, fenoksyetanol, a także – pomimo wyraźnego ostracyzmu w ostatnich latach - estry kwasu p-hydroksybenzoesowego (parabeny).

Parabeny, zwłaszcza krótkołańcuchowe, są stosowane w kosmetykach od kilkudziesięciu lat. Są także dodawane do żywności i leków. W kosmetykach wykorzystuje się ich synergiczne działanie z innymi związkami, np. fenoksyetanolem lub imidazolidynylomocznikiem. W porównaniu z innymi konserwantami stosunkowo rzadko wywołują alergiczne kontaktowe zapalenie skóry. Występuje ono częściej po aplikacji na skórę uszkodzoną, przy czym ten sam pacjent może jednocześnie dobrze tolerować produkty z parabenami stosowane na skórę nieuszkodzoną (tzw. „paradoks parabenowy”). Z tego powodu alergia na parabeny nie zawsze jest wykrywana, gdyż testy kontaktowe wykonuje się na skórze prawidłowej. Do niedawna związki te były uważane za jedne z najbezpieczniejszych konserwantów, dopóki nie rozpoczęto dyskusji, czy wykazane w badaniach in vitro oraz w badaniach na zwierzętach działanie proestrogenne dużych dawek parabenów może wystąpić także u ludzi. Działanie to jest ok. 10 000 razy słabsze niż fitoestrogenów znajdujących się w wielu roślinach (np. w soi) oraz 100 000 razy słabsze niż działanie estradiolu wytwarzanego w organizmie kobiety. Do tej pory żadne badanie nie potwierdziło, że parabeny działają proestrogennie u ludzi. Zastosowane na skórę (np. jako składniki kosmetyków) bardzo słabo przenikają przez naskórek i podobnie jak po podaniu doustnym są szybko rozkładane do nieaktywnych metabolitów, w tym do kwasu p-hydroksybenzoesowego, pozbawionego aktywności estrogennej, który jest szybko wydalany z organizmu. W prawidłowo zaplanowanych badaniach z udziałem ludzi nie znalazła także potwierdzenia hipoteza o rakotwórczym działaniu parabenów. W chwili obecnej brak jest jakichkolwiek podstaw, aby uważać parabeny za związki, które nie mogą być stosowane w kosmetykach, w tym także przeznaczonych dla dzieci. Opinia naukowa wydana przez SCCP w czerwcu 2008 r. wykluczyła możliwość oddziaływania estru metylowego i etylowego na układ hormonalny u ludzi, co nie oznacza, że nie są prowadzone dalsze badania. Analogiczne dane w odniesieniu do estrów propylowego i butylowego, uwzględniające wyniki najnowszych badań z zakresu toksykokinetyki, ogłosiła Colipa na konferencji naukowej Scandinavian Society of Cosmetic Chemists w listopadzie 2009 r. Oświadczenie potwierdzające bezpieczeństwo stosowania parabenów wydał w lutym 2010 r. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego.

Donory formaldehydu są to konserwanty uwalniające w środowisku wodnym wolny formaldehyd. Wykazano, że już krótkotrwały kontakt zdrowej skóry ze stężeniem przekraczającym 200 ppm formaldehydu może wywołać zapalenie skóry. Proces uwalniania formaldehydu zależy od rodzaju i stężenia konserwanta, zawartości wody i innych składników w produkcie oraz jego pH, np. w szamponach opartych na anionowych związkach powierzchniowo czynnych uwalnianie w kierunku rosnącym przedstawia się następująco: imidazolidynylomocznik; DMDM hydantoina; diazolidynylomocznik; Quaternium-15. Nie wszyscy pacjenci z alergią na formaldehyd mają uczulenie na jego donory i odwrotnie, ponadto u niektórych osób występuje alergia na obie grupy związków, przy czym między obu pochodnymi mocznika zachodzi alergia krzyżowa.

Badania wykazują, że najsilniejsze właściwości alergizujące mają diazolidynylomocznik i Quaternium-15. W Europie odnotowano stosunkowo niski odsetek alergii na konserwanty z grupy donorów formaldehydu. Najnowsze dane (2010 r.) podają, że dla Bronopolu wynosi on 0,4-1,2%, dla diazolidynylomocznika: 0,5-1,4%, dla imidazolidynylomocznika: 0,3-1,4% i dla Quaternium-15: 0,6-1,9% (brak danych dla DMDM-hydantoiny). W Polsce w latach 2000-05 u pacjentów z uczuleniem na kosmetyki odsetek alergii na Quaternium 15 był niewielki (0,9%), natomiast częściej występowała alergia na Bronopol – 5,3%, diazolidynylomocznik – 4,4%, DMDM hydantoinę – 2,6% i imidazolidynylomocznik – 2,6%. Znacznie częściej alergia na donory występuje w USA (8-9%), gdzie związki te zawiera ok. 44% kosmetyków. W ostatnich latach w USA zwiększył się znacznie odsetek alergii na Quaternium-15 (ok.10%), który u dzieci w Kanadzie wynosi 4%, zaś w Wielkiej Brytanii zaledwie ok. 1%. Bardzo ważne jest, aby stosując Bronopol (podobnie jak 5-bromo-5-nitro-1,3-dioksan), unikać układów - głównie amin i amidów - tworzących nitrozoaminy o potencjalnym działaniu rakotwórczym.

Metyloizotiazolon jest jednym ze składników Kathonu CG, konserwanta wywołującego w latach 80. alergiczne zapalenie skóry. Przyczyną było stosowanie zbyt dużych stężeń tego związku, ponadto za główne działanie alergizujące odpowiadał inny składnik Kathonu CG – metylochloroizotiazolon. Odsetek alergii na ten konserwant wynosił w Europie od 11 do ok. 28%. Instytut Matki i Dziecka na długo przed wprowadzeniem ograniczeń dotyczących Kathonu CG negatywnie opiniował jego stosowanie u dzieci w kosmetykach pozostających na skórze, a w produktach spłukiwanych dopuszczał stężenie o połowę mniejsze niż u dorosłych, tj. 7,5 ppm. Metyloizotiazolon został w 2004 r. pozytywnie zaopiniowany przez SCCNFP do stosowania w kosmetykach zarówno spłukiwanych, jak i pozostających na skórze. Niedawno dołączył do grupy konserwantów stosowanych także w kosmetykach dla dzieci.

Opisano liczne przypadki silnej alergii kontaktowej na metylodibromoglutaronitryl (MDGN), nawet w niewielkim stężeniu 50 ppm, co stało się przyczyną zakazu jego stosowania w kosmetykach pozostających na skórze, jednak alergia występuje także po stosowaniu kosmetyków zmywalnych zawierających MDGN. Konserwant ten może ponadto wywołać zaburzenia endokrynologiczne, m.in. zaburzać czynność tarczycy i przysadki mózgowej. Zdaniem Instytutu Matki i Dziecka związku tego nie należy w ogóle stosować w kosmetykach dla dzieci, nawet zmywalnych.

Donoszono także o alergii na chlorek benzalkonium (alergia krzyżowa z chlorkiem benzetonium i chlorkiem benzoksonium), chloracetamid, chlorfenezynę, 3-jodo-2-propynylokarbaminian oraz o reakcjach z podrażnienia wywołanych przez bromek cetrimonium.

Pozostałe składniki kosmetyków dla niemowląt i dzieci, tj. antyoksydanty, związki powierzchniowo czynne, filtry UV, emolienty i inne substancje o działaniu nawilżającym i natłuszczającym oraz surowce pochodzenia naturalnego, zostaną omówione w następnym artykule, stanowiącym część II niniejszego opracowania.

Podane piśmiennictwo odnosi się do obu części artykułu.

Ewa Kamińska
Kierownik Zakładu Farmakologii
Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie
http://www.imid.med.pl/

Piśmiennictwo:

1. Blume-Peytavi U, Cork MJ, Faergemann J i wsp.: Bathing and cleansing in newborns from day 1 to first year of life: recommendations from a European round table meeting. J Eur Acad Dermatol Venereol 2009; 23: 751-759.

2. Campbell L, Zirwas MJ: Triclosan. Dermatitis 2006; 17 (4): 204-207.

3. Cowan-Ellsberry ChE, Robinson SH: Refining aggregate exposure: Example using parabens. Reg Toxicol Pharmacol 2009; 55 (3): 321-329.

4. De Groot A, White IR, Flyvholm MA i wsp.: Formaldehyde-releasers in cosmetics: relationship to formaldehyde contact allergy. Part 2. Patch test relationship to formaldehyde contact allergy, experimental provocation tests, amount of formaldehyde released, and assessment of risk to consumers allergic to formaldehyde. Contact Dermat 2010A; 62 (1): 18-31.

5. De Groot A, White IR, Flyvholm MA i wsp.: Formaldehyde-releasers in cosmetics: relationship to formaldehyde contact allergy. Part 1. Characterization, frequency and relevance of sensitization, and frequency of use in cosmetics. Contact Dermat 2010B; 62 (1): 2-17.

6. De Waard-van der Spek FB, Oranje AP: Patch tests in children with suspected allergic contact dermatitis: a prospective study and review of the literature. Dermatology 2009; 218 (2): 119-125.

7. Fewings J, Menne T: An update of the risk assessment for methylchloroisothiazolinone/methylisothiazolinone (MCI/MI) with focus on rinse-off products. Contact Dermat 1999; 41: 1-13.

8. Filipe P, Silva JN, Silva R i wsp.: Stratum corneum is an effective barrier to TiO2 and ZnO nanoparticle percutaneous absorption. Skin Pharmacol Physiol 2009; 22: 266-275.

9. Giusti F, Miglietta R, Pepe P, Seidenari S: Sensitization to propolis in 1255 children undergoing patch testing. Contact Dermatitis 2004;51:255–8.
10. Hammonds LM, Hall VC, Yiannias JA: Allergic contact dermatitis in 136 children patch tested between 2000 and 2006. Int J Dermatol 2009; 48 (3): 271-274.

11. Hogeling M, Pratt M: Allergic contact dermatitis in children: the Ottawa hospital patch-testing clinical experience, 1996 to 2006. Dermatitis 2008; 19 (2): 86-89.

12. Jacob SE, Amini S: Cocamidopropyl betaine. Dermatitis 2008; 19 (3): 157-160.

13. Kieć-Świerczyńska M, Kręcisz B, Świerczyńska-Machura D: Contact allergy to fragnances. Med. Pracy 2006A; 57 (5): 431-437 (abstract).

14. Kieć-Świerczyńska M, Kręcisz B, Świerczyńska-Machura D: Contact allergy to preservatives contained in cosmetics. Med. Pr 2006B; 57 (3): 245-249 (abstract).

15. Kieć-Świerczyńska M, Kręcisz B, Świerczyńska-Machura: Uczulenie na kosmetyki. I. Środki zapachowe. Med. Pracy 2004A; 55 (2): 203-206.

16. Kieć-Świerczyńska M, Kręcisz B, Świerczyńska-Machura D: Uczulenie na kosmetyki. II. Środki konserwujące. Med. Pracy 2004B; 55 (3): 289-292.

17. Kynemund Pedersen L, Agner T, Held E, Johansen JD: Methyldibromoglutaronitrile in leave-on products elicits contact allergy at low concentration. Br J Dermat 2004; 151 (4): 817-822.

18. Lachenmeier DW: Safety evaluation of topical applications of ethanol on the skin and inside the oral cavity. J Occup Med Toxicol 2008; 3: 26-46.

19. Lanigan RS, Yamarik TA: Final report on the safety assessment of BHT. Int J Toxicol 2002; 21 (supl. 2): 19-94.

20. Lautenschlager H: Fats and oils in cosmetics – Mother Nature versus petrochemical? Kosmetische Medizin 2008 (2): 76-80.

21. Lee PW, Elsaie ML, Jacob SE: Allergic contact dermatitis in children: common allergens and treatment: a review. Curr Opin Pediatr 2009; 21 (4): 491-498.

22. Militello G, Jacob SE, Crawford GH: Allergic contact dermatitis in children. Curr Opin Pediatr 2006; 18 (4): 385-390.

23. Minamoto K: Skin sensitizers in cosmetics and skin care products: Nippon Eiseigaku Zasshi 2010; 65 (1): 20-29 (abstract).

24. Newman MD, Stotland M, Ellis JL: The safety of nanosized particles in titanium dioxide- and zinc oxide-based sunscreens. J Am Acad Dermatol 2009; 61 (4): 685-692.

25. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego: Stanowisko PZPK dotyczące parabenów. 10.02.2010. http://www.kosmetyczni.pl/aktualnosc.php?f=302;

26. Pośniak M, Galwas M: Ocena narażenia dermalnego. Bezpieczeństwo Pracy 2007; 11: 14-17.

27. Prystupa K: Działania niepożądane kosmetyków stosowanych u dzieci. W: Szymborski J (red.): Zdrowie naszych dzieci. Bezpieczeństwo zdrowotne dziecka jako konsumenta. ZZPiMS IMiD, Warszawa 2001, 70-74.

28. SCCNFP/0805/04 - The Scientific Committee on Cosmetic Products and Non-Food Products intended for Consumers Opinion concerning Methylisothiazolinone (Colipa nº P94), adopted on 23 April 2004.

29. SCCP/1130/07 - The Scientific Committee on Consumer Products Opinion on Polidocanol (Laureth-9), adopted at 13th plenary of SCCP on 2 October 2007.

30. SCCP/1183/08 - The Scientific Committee on Consumer Products Opinion on Parabens (Colipa nº P82), adopted at 16th plenary of SCCP on 24 June 2008.

31. Schellauf F (Colipa): Overwiev over ongoing ingredients issues; 1. Parabens. SCANCOS Conference 6 November 2009, Malmö. http://www.scancos.com/documents/091105/Florian-Schellauf.pdf.

32. Schlumpf M, Kypke K, Vögt CC i wsp.: Endocrine active UV filters: developmental toxicity and exposure through breast milk. Chimia 2008; 62: 345-351.

33. Sikora M: Konserwanty w kosmetyce. http://biotechnologia.pl/info/kosmetologia/34 artykuly-opracowania/419konserwanty_w_ kosmetyce.html, 08.02.2008

34. Sikorska M: Rumianek pospolity i czynniki wpływające na zmienność składu chemicznego surowca. Portal innowacji w kosmetologii Innovia.pl, 2008. http://www.innovia.pl/artykuly/pokaz/kosmetologia_rumianek_pospolity

35. Vogler BK, Ernst E: Aloe vera: A systematic review of its clinical effectiveness. Br J Gen Pract 1999; 49: 823-828.
KOMENTARZE
Newsletter