Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Czy kofeina wyleczy chorobę Alzheimera?
11.10.2012

Okazuje się, że kofeina nie tylko pobudza i dodaje energii. Ostatnie doniesienia wskazują na to, że może mieć ona dobroczynny wpływ na obniżenie ryzyka zapadalności na Alzheimera. Prace badawcze prowadzone na Uniwersytecie w Illinois mogą pomóc w wyjaśnieniu roli kofeiny w rozwoju stanów zapalnych.

 


Przeczytaj również:

Tylko 3 zarejestrowane leki w ciągu 13 lat i 101 zaniechanych badań! Alzheimer górą?

Porażka Pfizer oraz Johnson & Johnson. Niepowodzenie badań klinicznych leku na Alzheimera!


Naukowcy z Illinois rozszyfrowali element aktywujący zmiany zapalne w mózgu, które są charakterystyczne dla licznych chorób neurodegeneracyjnych. Przypuszcza się, że rozwój stanu zapalnego może być znacznie załagodzony przez kofeinę. Odkrycie to daje nadzieję na stworzenie leku, który mógłby odwrócić lub zahamować postępujace łagodne zaburzenia poznawcze.

Odkrycia dokonał zespół Gregoryego Freunda, profesora medycyny na Uniwersytecie w Illinois oraz Wydziału Nauk Żywieniowych. Wpływ kofeiny na formowanie pamięci został zbadany na dwóch grupach szczurów - jedna z nich otrzymywała kofeinę, druga nie. Następnie obie grupy narażono na warunki niedotlenienia. Celem eksperymentu było zbadanie zmian zachodzących w mózgu podczas procesu oddychania oraz zmian w przepływie krwi. Po zakończonym eksperymencie szczury poddano rekonwalescencji.

U szczurów, którym podawano kofeinę, zaobserwowano zdolność do tworzenia nowej pamięci  33% szybciej w porówaniu do reszty badanych zwierząt. Kofeina wykazywała takie same właściwości przeciwzapalne jak IL-6, który odgrywa kluczową rolę w procesach zapalnych związanych z chorobami neurodegeneracyjnymi.

Zastanawiano się, w jaki sposób warunki eksperymentu wpłynęły na procesy pamięciowe. Naukowcy zauważyli, że komórki mózgowe w warunkach niedotlenienia uwalniają adenozynę. "Źródłem energii dla komórek jest ATP - związek złożony z cząsteczek adenozyny. Z kolei adenozyna jest uwalniana przy uszkodzeniu struktur komórkowych. Daje ona w ten sposób sygnał, że dzieje się coś niedobrego" - zauważył Freund.

Zewnątrzkomórkowa adenozyna aktywuje enzym kaspazę-1, która z kolei nasila syntezę cytokin IL-1β odpowiedzialnych za rozwój procesu zapalnego. Jednakże kofeina blokuje aktywność adenozyny i kaspazy-1, dlatego można stwierdzić, że pełni ona rolę ochronną dla komórek mózgowych. Tą właściwość kofeiny można zatem wykorzystać w profilaktyce choroby Alzheimera oraz leczeniu innych chorób neurodegeneracyjnych.

"Mimo tego, że już istnieją inhibitory receptorów adenozynowych to nasze działania mogą przysłużyć się leczeniu wczesnych zaburzeń poznawczych mózgu.  Pozostaje nam jedynie określić, który receptor odgrywa największą rolę w tym procesie oraz użyć do leczenia odpowiedniego antagonisty" - dodaje Freund.

Badania nad kofeiną, jako potencjalnej substancji wspomagającej walkę z Alzheimerem mogą okazać się nie przymierzając strzałem w dziesiątkę. Przypomnijmy że w przeciągu ostatnich 13 lat zarejestrowano zaledwie 3 leki stosowane w terapiach Alzheimera. Niedawne porażki w późnych fazach badań klinicznych koncernów Pfizer i Johnson&Johnson z Bapineuzumabem oraz Eli Lilly z Solanezumabem nie nastrajają pozytywnie milionów ludzi zmagających się z Alzheimerem. Etiologia tej choroby wciąż nie jest w 100 % znana stąd wszelkie nowe pozytywne wyniki, jak te zespołu Gregoryego Freunda wzbudzają spore zainteresowanie. Nie można wykluczyć, że to właśnie kofeina przysłuży się w przyszłości do rozwiązania problemu z chorobami neurodegeneracyjnymi, choćby nawet jako substancja pomocnicza.

 

Małgorzata Woźniak

 

Źródło: www.sciencedaily.com
 

KOMENTARZE
Newsletter