Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Non-profit w przemyśle biofarmaceutycznym?
28.11.2012

Działalność typu non‑profit zakłada takie funkcjonowanie przedsiębiorstwa lub organizacji, którego celem jest, najogólniej ujmując, dobro społeczne. Osiągane zyski powinny być z założenia ponownie inwestowane w realizację misji bądź we wspólnotę organizacyjną, nie zaś służyć zwiększeniu dochodu właścicieli czy udziałowców. Godnym uwagi wydaje się zjawisko powstawania firm typu non‑profit w światowym przemyśle biofarmaceutycznym.


Przeczytaj również:

KNODE – nowy system współpracy dla sektora R&D w branży Life Science

Modelowanie ekonomiczne w innowacyjnej biotechnologii


Kiedy w 2000 roku dr Victoria Hale postanowiła zapoczątkować pionierskie przedsięwzięcie farmaceutyczne typu non‑profit, przemysł z lekkim zdumieniem oczekiwał na rozwój sytuacji. Nie szczędzono przy tym założycielom słów krytyki, jakoby niemożliwym było powodzenie takiej działalności w obszarze, w którym dążenie do pomnażania wymiernych zysków jest ponad wszelką wątpliwość jego integralną częścią.

Victoria Hale, wcześniejszy pracownik FDA i Genentech, w 1998 roku stworzyła biznesplan, zebrała tzw. kapitał zalążkowy i złożyła wniosek o przydzielenie statusu działalności non‑profit. Wniosek został wówczas odrzucony. Silna motywacja założycieli i niezłomne argumentowanie próśb misją firmy, jaką byłoby tworzenie leków dostępnych dla najuboższych grup mieszkańców globu, sprawiły, że ostatecznie, w 2001 roku udało się rozpocząć działalność. Powstała tym samym pierwsza firma non‑profit na rynku biofarmaceutycznym: OneWorld Health.

W następnym roku firma otrzymała środki finansowe na rozwój m.in. z fundacjiThe Bill & Melinda Gates Foundation. Rozpoczął się proces opracowywania leków ratujących życie chorym cierpiącym na tropikalne choroby pasożytnicze: leiszmaniozę trzewną i chorobę Chagasa. Dzięki owocnemu funkcjonowaniu OneWorld Health, współpracy zarówno z instytucjami publicznymi, jak i firmami komercyjnymi (choćby Celera Genomics czy indyjskie Gland Pharmaceuticals), udało się m.in. w rekordowym czasie wprowadzić na rynek w Indiach lek przeciw leiszmaniozie, jakim jest aminoglikozydowy antybiotyk ‑ paromomycyna. Jeszcze kilka lat temu zachorowanie na leiszmaniozę wiązało się z koniecznością pokrycia kosztów leczenia w wysokości ok. 300 USD – jest to kwota, która rujnowała budżet przeciętnej rodziny mieszkającej w Indiach. Dzięki działalności OneWorld Health, terapia składająca się z 21 dawek podawanych iniekcyjnie, kosztuje dziś maksymalnie 15 USD.

Do skutecznego funkcjonowania przedsięwzięcia typu non‑profit konieczna okazała się współpraca z firmami komercyjnymi, dzięki którym możliwe staje się np. wyprodukowanie na skalę przemysłową określonego leku w formie gotowej do podania – z naturalnych powodów organizacja typu non‑profit nie posiada zwykle odpowiedniego zaplecza technicznego. Rodzaj takiej współpracy nazywany jest działalnością no profit, no loss, co oznacza, że firma komercyjna decyduje się wspomóc organizację non‑profit bez zysku dla siebie, nie podejmując jednak przy tym ryzyka strat własnych.

OneWorld Health i leczenie leiszmaniozy w Indiach to tylko jeden z wielu przykładów rozwoju idei funkcjonowania tego typu organizacji non‑profit. Innym niech będzie przypadek współpracy montrealskiej fundacji Biotechnology for Sustainable Development in Africa Foundation z siostrzaną firmą komercyjną PharmAfrican, której misją jest stworzenie zaplecza przemysłowego do wytwarzania leczniczych produktów roślinnych w Afryce. Działalność polega na tym, że fundacja non‑profit edukuje rolników afrykańskich w niezbędnym zakresie, a wspomniana firma komercyjna wspiera rozwój i komercjalizację produktów.

Okazuje się, że coraz więcej przypadków działalności non‑profit można spotkać w branży biotechnologicznej czy farmaceutycznej, szczególnie w ujęciu połączenia przedsięwzięć non‑profit z komercyjnymi. O jednym z nich wspominała w swoim artykule z dnia 17.11.2012 r. Małgorzata Woźniak (Johnson&Johnson, Merck i Ely Lilly łączą swoje siły!). Organizacja TransCelerate BioPharma, współtworzona przez dziesięciu gigantów (Abbott, AstraZeneca, Boehringer Ingelheim, Bristol-Myers Squibb, Eli Lilly, GlaxoSmithKline, Johnson & Johnson, Pfizer, Genentech, Sanofi) jest właśnie działalnością non‑profit, której nadrzędnym celem ma być przyspieszenie procesów związanych z poszukiwaniem i wprowadzaniem na rynek nowych terapii. Co więcej, w USA funkcjonuje już zupełnie nowy status przedsiębiorstw, jakim jest status low‑profit, w ramach którego mogą powstawać firmy komercyjne, których działalność określana jest jako społecznie korzystna.

Warto przy tym wszystkim zaznaczyć, czym w praktyce odróżniają się organizacje non‑profit od działalności klasycznej, komercyjnej, poza wspomnianą prospołeczną misją przedsiębiorstwa. Obok faktu, że prowadzenie działalności non‑profit wiąże się ze znaczną ilością pracy formalnej, czyli ogromem tzw. papierkowej roboty, to niesie to ze sobą także liczne korzyści i ułatwienia. Najważniejszym z nich jest niewątpliwie zwolnienie z podatku dochodowego i innych podatków, na przykład podatków lokalnych. W parze z tym zwolnieniem idzie możliwość otrzymywania darowizn, zarówno od instytucji publicznych, jak i wszelkich fundacji i firm. Darowizny te także zwolnione są z podatku. Trzecią ważną korzyścią jest ochrona wszystkich członków organizacji non‑profit przed odpowiedzialnością cywilną. Pracownicy nie odpowiadają ani prawnie ani finansowo za ewentualne długi czy niepowodzenia. Dodatkowo, pracownicy obejmowani są ubezpieczeniem zdrowotnym i ubezpieczeniem na życie, a sama firma może starać się o różnego typu ułatwienia i zniżki, na przykład w obszarze usług pocztowych.

Przeciwnicy idei działalności non‑profit mówią, że to wspomniane korzyści prawno ‑ ekonomiczne stają się zwykle motorem do tworzenia tego typu przedsięwzięć, a nie szczytne cele społeczne. Zwolnienie z podatku i liczne ulgi ‑ o tym marzyłby każdy przedsiębiorca. Warunki funkcjonowania organizacji non‑profit są pod wieloma względami kuszące i trzeba być naiwnym, by nie dostrzec realnego ryzyka wykorzystywania przepisów do celów innych niż dobro społeczeństwa. Rodzi to pewne wątpliwości natury etycznej – jak zmierzyć dążenie do realizacji misji organizacji względem realizacji celów ekonomicznych? Tym nie mniej wymierne korzyści, których przykładem jest tanio dostępna terapia przeciw leiszmaniozie w Indiach, wprowadzona przez OneWorld Health, każą kibicować rozwojowi idei działalności non‑profit i jej współpracy z przemysłem.

 

Ewa Sankowska

 

źródło:

  1. M. Scudellari The profits of nonprofir, The Scientist, published on line Jan 1, 2011
  2. oneworldhealth.org
  3. transceleratebiopharmainc.com
  4. finance.yahoo.com
  5. fiercebiotech.com
KOMENTARZE
Newsletter