Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Spersonalizowane biobankowanie- kilka słów o inicjatywie Stowarzyszenia „Łódzkie Hospicjum dla Dzieci”
01.10.2012 , Tagi: , bioetyka

Szeroko pojęte dawstwo krwi jest jednym z działań biotechnologicznych, które w społeczeństwie znajduje najmniej sprzeciwów. Poza wyjątkowymi sytuacjami, tłumaczonymi m. In, wyznawaniem określonej religii, trudno spotkać wypowiedzi, które krytykowałyby apele o oddawanie krwi w centrach krwiodawstwa i krwiolecznictwa. Owa, chciałoby się rzec „oczywista oczywistość” doprowadziła jednak do paradoksalnego stanu, w którym to media niejako zapominają o nagłośnieniu spraw, które nie tyle szokują ile zachęcają i motywują do konkretnego zainwestowania w drugiego człowieka. Dlatego też warto wykorzystać każdą sytuację by nagłośnić inicjatywy, które bezpośrednio przekładają wykorzystanie nauki do ratowania konkretnego życia.

 Łódzkie hospicjum atakuje

Do mediów w ostatnim czasie dotarł apel Pani Janiny Adamczyk, prezesa omawianego łódzkiego hospicjum. W apelu czytamy m. In., że w dniach 5 i 6 października b. r rozpoczęta zostanie ósma edycja akcji pt Oddajemy dzieciom krew, a wiec inicjatywyorganizowanej przez pracowników i wolontariuszy Stowarzyszenia „Łódzkie Hospicjum dla Dzieci”. Jak podkreśla Pani Prezes cała Akcja będzie odbywać się „w Regionalnym  Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi przy ul. Franciszkańskiej 17/25 w godzinach 9:00 – 13:00. Oddana krew, jak zawsze, trafi do dzieci ze szpitali pediatrycznych w Łodzi i w całym województwie. We wszystkich dotychczasowych akcjach udało się zebrać 135 litrów krwi.”

Tak jak wspomniano łódzka inicjatywa odbywa się po raz ósmy. Także w tym roku Akcja Oddajemy dzieciom krew nie byłaby możliwa bez silnego wsparcia wolontariuszy zaangażowanych w projekt. To oni w myśl maksymy Seneki „słowa uczą, przykłady pociągają” jako pierwsi, wraz z pracownikami Hospicjów oddadzą krew. Następnie będą oczekiwać na osoby, które zechcą wspomóc opisywaną inicjatywę, jednocześnie służąc wszelkimi informacjami, związanymi, z: miejscem do którego należy się udać w budynku, formalnościami jakie należy dopełnić, czy też charakterem zabiegu porania krwi.

Janina Adamczyk, zachęcając Łodzian do szlachetnego gestu podkreśla, że „Każdego roku przybywa nam Honorowych Krwodawców,  coraz więcej mieszkańców Łodzi angażuje się w pomoc dzieciom i chętnie oddaje krew. To wielki dar, który może uratować życie drugiego człowieka”. Pani prezes dodaje, „Zapraszamy wszystkich mieszkańców naszego miasta, do udziału w akcji. To dla nas bardzo ważne, by oprócz niesienia codziennej pomocy Podopiecznym naszego Hospicjum, pomóc wszystkim innym chorym dzieciom z województwa
Tym samym zwrócona zostaje uwaga, na holistyczny charakter udzielania wsparcia małemu pacjentowi. Z jednej strony Hospicjum podejmuje działania by zapewnić każdemu dziecku jak najlepsze wsparcie w trakcie obejmowania go opieką w chwili, gdy przebywa już w domu, wśród swoich bliskich. Działania te nie mogą być jednak odejmowane w oderwaniu od refleksji nad sytuacją dziecka, które jest hospitalizowane w konkretnym oddziale. W ramach omawianej akcji dawca krwi, ma świadomość, że swoimi działaniami, w sposób realny przyczynia się do ratowania zdrowia bądź życia konkretnego małego pacjenta. Owa świadomość jest dopełniana po przez otrzymanie kartki własnoręcznie wykonanej przez jednego z pacjentów z oddziału onkologicznego szpitala przy ulicy Spornej w Łodzi.

Biobankowanie czyli bioetyka spersonalizowana

Na temat biobankowania, co oczywiste wypowiadają się liczni eksperci: lekarze, genetycy, a coraz częściej również prawnicy i etycy. To właśnie przedstawiciele wspomnianych profesji zostali zaproszenie do stosunkowo młodego jeszcze Zespołu do Spraw Molekularnych Badań Genetycznych i Biobankowania, działającego przy Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jeden z jego członków dr Jakub Pawlikowski zwraca uwagę, że odnosząc się do interesujących nas biobanków, w tym banków krwi należy zaznaczyć, że „Nadzieje są wielkie, choć czas zweryfikuje, które z nich okażą się płonne, a które się zrealizują. Biobanki, dzięki oferowaniu naukowcom dużej liczby wystandaryzowanych próbek i danych, przyspieszą rozwój badań naukowych, mających na celu lepsze poznanie uwarunkowań genetycznych i środowiskowych chorób dziedzicznych, udoskonalenie badania ludzi pod kątem ich podatności na określone choroby, umożliwienie dostosowania terapii do indywidualnych cech genetycznych pacjenta (tzw. medycyna personalizowana), przyczynią się do odkrywania i wprowadzania na rynek nowych leków czy pomogą w odkryciu nowych biomarkerów wielu chorób”.Zdaniem przywołanego lubelskiego badacza tłumaczącego znaczenie omawianych tu instytucji „biobanki to różnego rodzaju zorganizowane zbiory materiału biologicznego i powiązanych z nimi danych. W zależności od celu gromadzenia materiału ludzkiego możemy wyróżnić biobanki dla celów klinicznych (np. banki krwi przeznaczonej do transfuzji, banki tkanek i narządów do transplantacji)”. Widać zatem, że rozwój biobannków nieuchronnie kieruje nas w stronę personalizacji medycyny, a więc „bardziej celowanym formom terapii i zmniejszeniu szkód jatrogennych”.

Inicjatywa łódzkiego Hospicjum dla Dzieci, związana z biobankowaniem ukazuje nam nieco inny charakter owej personalizacji. W działaniu tym nie wystękują dylematy, o których wspominał m. In. periodyk „Laboratodium- przegląd ogólnopolski”, a wiec wątpliwości związane z coraz bardziej skomplikowanym systemem gromadzenia oraz przechowywania próbek oraz powiązane z powyższym problemy uzyskiwania oraz zabezpieczenia genetycznej (tzw. wrażliwej) informacji o konkretnej osobie.

Oddanie krwi na rzecz drugiej osoby nie jest zjawiskiem złożonym oraz skomplikowanym. Wymaga zachęty, woli oraz decyzji. Nie ulega wątpliwości, że działania takie również posiadają charakter spersonalizowany. Charakter ten objawia się w świadomości, że dana krew, o określonych parametrach trafia do konkretnej osoby. Ta osoba, w tym przypadku postać konkretnego, małego dziecka jest w stanie przeżyć jedynie dlatego, że inna konkretna osoba, podjęła decyzję o ofiarowaniu, „daniu” pewnej części swojej krwi. Wydaje się, że warto by w dyskusjach biotechnologiczno, etycznych pozostało także miejsce na wyżej opisane inicjatywy. Inicjatywy, które być może z pozycji nauki nie stanowią istotnego wkładu merytorycznego, ale z pozycji dziecka oczekującego na dana grupę krwi posiadają znaczenie większe znaczenie, o którym nie śniło się ani filozofom, ani biotechnologom.   

 

Błażej Kmieciak

 

1. dokładne informacje na temat akcji: http://hospicjumdladzieci.org/index.php/pl/aktualnoci
2. W tekście korzystałem z: informacji prasowej mówiącej o ósmej edycji Akcji "Oddajemy dzieciom krew!" oraz wywiadu z dr Jakubem Pawlikowskim, zamieszczonym w czasopiśmie Medicusm, źródło: http://medicus.lublin.pl/index.php?pid=787.
3. (w tekście wykorzystano zdjęcia zaczerpnięte z: murbaniak.republika.pl, http://hospicjumdladzieci.org/index.php/pl/aktualnoci, www.kz-luban.pl, elamed.pl)

KOMENTARZE
Newsletter