Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
W głowie się (człowiek) nie mieści
Coraz częściej, by ujrzeć tajemnice mózgu wystarczy…włączyć telewizor.

Nasz mózg nasz

Jakiś czas temu na portalu biotechnologia.pl opublikowaliśmy artykuł pt. Mózg wysiada...poza mózg. Odnosząc się w nim do refleksji księdza prof. Michała x`Hellera zwróciliśmy uwagę, iż badanie tajemnic ludzkiego mózgu napotyka na pewną istotną metodologiczną trudność. By zbadać mózg, uważamy ludzkiego mózgu. Podobny paradoks powoduje, iż emocje, doświadczenia zmysłowe, inteligencja oraz postrzeganie rzeczywistości analizowane są przez przywołane w tym miejscu elementy, które wykorzystywane są przez określonego badacza. Fakt ten nie tyle komplikuje problem, ile raczej sprawia, że analizy są jeszcze bardziej fascynujące. Mózg jest unikalnym organem. Spekulacji na jego temat jest mnóstwo. Nawet potocznie łatwo się do niego odnieść. Obrażenie kogoś słowem "bezmózgowiec", nie należy on najprzyjemniejszych. Z kolei stwierdzenie "Masz łeb, jak sklep", odebrane może być w sposób pozytywny. Jak jednak podejrzeć, ludzki, biologiczny komputer? Jak go podglądać z zewnątrz?

 

Bajka i tyle

Odpowiedź na powyższe pytania zdecydowali się odnaleźć twórcy animowanej produkcji pt.
"W głowie się nie mieści". Akcja bajki rozgrywa się w głowie głównej bohaterki, a więc dziesięcioletniej dziewczynki o imieniu Riley. W historii kina pojawiły się już filmy, w których to dany bohater wnikał np. do organizmu innego człowieka. We wspomniane bajce zaproponowano jednak inny scenariusz. Pojawiają się tutaj bowiem kolejni kluczowi bohaterowie przedstawiający zmaterializowany; Lęk, Radość, Odrazę, Agresję oraz Smutek. To właśnie wspomniane emocje, dosłownie, "kłócą się w człowieku". Każda z nich chce przez chwilę dać znać o sobie. Widz, co interesujące przeniesiony zostaje do niezwykłego świata ludzkiego mózgu. Mamy tutaj elementy budujące wspomnienia. Są wśród nich elementy szczególne, które są czynnikiem budującym naszą osobowość. Idąc dalej widzimy podświadomość, wręcz dotykamy marzeń sennych, które gdzieś tam są "wyreżyserowane" w umyśle. Tutaj jednak pojawia się kluczowe pytanie; Która z emocji jest najważniejsza? Która zapewni prawidłowy rozwój? Odpowiedź jest zaskakująca i warto ją zachować w tajemnicy. i "pogłowić" się przez chwilkę.

 

Rozum bez granic

Nieco inny obraz ludzkiego mózgu zaprezentowano w filmie pt. "Lucy", ze Scarlett Johansson i Morganem Freemanem w rolach głównych. Co by się stało, gdyby człowiek wykorzystywał swój rozum w 40, 50 lub 100%? Podobne pytanie może intrygować, bądź irytować. Z jednej strony niezwykle byłoby poznać możliwości człowieka korzystającego w pełni z zasobów swojego intelektu. Z drugiej jednak strony, kto powiedział, że wykorzystujemy zaledwie część naszych możliwości? Czy mamy merytoryczne podstawy, by uznać, że ludzki mózg działa wyłącznie na określonym, prawdopodobnie niskim poziomie? Film "Lucy", jest fantastycznym obrazem wskazującym potencjalne możliwości, jakie kryją się w człowieku. Możliwości te, choć całkiem spekulatywne, budzić mogą zainteresowanie. Wyobraźmy sobie bowiem, że siłą umysłu kontrolujemy przedmioty. Pomyślny, że umiemy czytać w ludzkich myślach. Dodajmy do togo, że nie są to działania "pseudowróżek", ale aktywność jaka nabyta zostaje przez ludzki mózg w drodze błyskawicznego procesu edukacji.

Omawiany tutaj film budzi jednak pewien sprzeciw. Tytułowa Lucy będąc coraz bardziej genialna, jednocześnie coraz mniej czuje. Empatia, ma u niej postać racjonalnej analizy, a nie odczuć. Czy tak ma wyglądać ludzki geniusz?

 

A zatem

Czy wszelkie dyskusje dotyczące ludzkiego mózgu skazane są na porażkę? Faktem jest, że obiektywne analizy wymagają w tym miejscu stworzenia, jakiegoś supermózgu, który z zewnątrz oraz z "wyższością" spojrzy na ludzkie możliwości. Podobne działania w pewnym sensie są już podejmowane. Pojawienie się coraz szybszych komputerów (szybciej" myślących" niż człowieka) sprawia, iż mamy do dyspozycje zewnętrzną płaszczyznę. Co istotne płaszczyzna ta nie musi odwoływać się on ludzkiego spojrzenia na problem. Od dłuższego czasu mamy do dyspozycji coraz szybsze maszyny, które posiadają niewyobrażalną wręcz możliwość obliczeniową. Myli się jednak ten, kto twierdzi, iż podobne komputery odkryją geniusz człowieka. Na owy geniusz składają się bowiem nie tylko zdolności intelektualne, ale także: empatia, współczucie, cierpienie, miłość, radość, smutek itd. Są to te elementy ludzkiej osobowości, których nie da się zmierzy lub zważyć. To one powodują, iż dana osoba jest unikalna. Owa unikalność zawsze będzie czymś nieuchwytnym i unikalnym, a tym samym trudnym do zbadania. Ale może nie koniecznie jest to zła wiadomość?

KOMENTARZE
Newsletter